« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-06 07:07:25
Temat: Nie bambusy a po targachPo pierwsze, mam lekkie pretensje do tych co się wybierali, szczególnie
z daleka, że ani słowem się na grupie wcześniej nie
odezwali.
Ja nic nie organizowałem i nie deklarowałem jako że miałem sobotę
pracującą a niedzielę zajętą. Ale udało nam się na chwilkę wpaść w
sobotę koło południa. Stoisk było mniej niż zazwyczaj, ale spodziewanych
znajomych szkółkarzy spotkaliśmy.
Te drogie przylaszczki to były u znanej części z grupowiczów Eweliny W.
Spotkałem też Janusza Sz. z Krzywaczki, nie jako wystawcę ale
zwiedzającego. Był też pan Kudłacik z winogronami, ale poszukiwanej
Arkadii nie miał. Na jego stoisku większe zainteresowanie budziły jak
zwykle owoce a nie sadzonki. Z byliniarzy był chyba syn Sobolewskiego,
bo podobny, a także pani z lewizjami, którą spotkaliśmy kilka tygodni
temu w Powsinie(poznałem ją po roślinach, a nie po twarzy). Był też
rzadki gość - szkółka Ciepłuchy z Konstantynowa, bo w Krakowie częściej
bywają Kowalczykowie, sąsiedzi Rafała.
Teraz jeszcze jeden kamyczek z serii robienia ludzi w konia.
Facet miał duże zdjęcie owoców winorośli Arkadia, ale obok sadzonki nie
Arkadii a Izy Zaliwskiej, bo "podobne". Niech Janusz się wypowie czy
podobne.
To tyle w skrócie.
Pozdrawiam,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-06 07:41:56
Temat: Re: Nie bambusy a po targach
Użytkownik "Krzysztof Wilk" <w...@m...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
news:3F8114AD.FF596AFE@metal.agh.edu.pl...
> Po pierwsze, mam lekkie pretensje do tych co się wybierali, szczególnie
> z daleka, że ani słowem się na grupie wcześniej nie
> odezwali.
Jeśli masz na myśli min. mnie, to wyjaśniam - nie wiedziałam, że
ktokolwiek może być zainteresowany moim pobytem na targach. Jako że
wystawy ogrodnicze w Krakowie (wiosenna i jesienna) są ostatnio
powiązane z wystawami storczyków, więc jest duże prawdopodobieństwo,
że będę tam znów wiosną. Bywam też w Krakowskim Ogr. Bot. na
dniach otwartych, kiedy udostępniana jest do zwiedzania kolekcja
storczyków.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-06 07:51:53
Temat: Re: Nie bambusy a po targach"Maria Maciąg" wrote:
>
> Użytkownik "Krzysztof Wilk" <w...@m...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
> news:3F8114AD.FF596AFE@metal.agh.edu.pl...
> > Po pierwsze, mam lekkie pretensje do tych co się wybierali, szczególnie
> > z daleka, że ani słowem się na grupie wcześniej nie
> > odezwali.
>
> Jeśli masz na myśli min. mnie, to wyjaśniam - nie wiedziałam, że
> ktokolwiek może być zainteresowany moim pobytem na targach. Jako że
> wystawy ogrodnicze w Krakowie (wiosenna i jesienna) są ostatnio
> powiązane z wystawami storczyków, więc jest duże prawdopodobieństwo,
> że będę tam znów wiosną. Bywam też w Krakowskim Ogr. Bot. na
> dniach otwartych, kiedy udostępniana jest do zwiedzania kolekcja
> storczyków.
Storczyki były fascynujące!
My się bronimy przed tą pasją - jeden Phalenopsis nam starczy.
Kolekcji w Ogrodzie nie znam, jakbyś dała znac, to możnaby się
razem wybrać. Jeszcze nie jest tak źle, żeby pół dnia czasu nie
zorganizować. Szkoda że tym razem się nie udało.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-06 07:59:31
Temat: Odp: Nie bambusy a po targach
Użytkownik Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...agh.edu.pl...
> Teraz jeszcze jeden kamyczek z serii robienia ludzi w konia.
> Facet miał duże zdjęcie owoców winorośli Arkadia, ale obok sadzonki nie >
Arkadii a Izy Zaliwskiej, bo "podobne". Niech Janusz się wypowie czy >
podobne.
A w życiu!!!! Takie zestawienie (choć Iza jest całkiem nie zła) to jak niebo
i ziemia!
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-10-06 08:40:46
Temat: Odp: Nie bambusy a po targach
Użytkownik Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...agh.edu.pl...
> Te drogie przylaszczki to były u znanej części z grupowiczów Eweliny W.
No i wszystko jasne :) Ewelina W. kupuje swoje u J. Petersa, nie mogły więc
być tanie :-)
>Z byliniarzy był chyba syn Sobolewskiego,
> bo podobny, a także pani z lewizjami, którą spotkaliśmy kilka tygodni
> temu w Powsinie(poznałem ją po roślinach, a nie po twarzy).
Oj, byłoby co kupować. Z ciekawości się zapytam, czy ta pani miała żółte
lewizje?
--
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-10-06 08:56:16
Temat: Re: Odp: Nie bambusy a po targachKatarzyna Tkaczyk napisała:
> No i wszystko jasne :) Ewelina W. kupuje swoje u J. Petersa, nie mogły więc
> być tanie :-)
Zgadza się, Ewelina ma w kolekcji takie po prę tys. DEM.
>
> Oj, byłoby co kupować. Z ciekawości się zapytam, czy ta pani miała żółte
> lewizje?
Żółtych nie widziałem, ale prawie pomarańczowe to i owszem.
Ewelina też miała jakąś gigantyczną lewizję, ze trzy razy większą od
Cotyledon.
Pozdrawiam,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-06 09:20:18
Temat: Odp: Odp: Nie bambusy a po targach
Użytkownik Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...agh.edu.pl...
> Katarzyna Tkaczyk napisała:
>
> Zgadza się, Ewelina ma w kolekcji takie po prę tys. DEM.
Kilka takich rocznie sprzedać i pracować nie trzeba :-)
>
> >
> Żółtych nie widziałem, ale prawie pomarańczowe to i owszem.
> Ewelina też miała jakąś gigantyczną lewizję, ze trzy razy większą od
> Cotyledon.
Może L.tweedyi ?
--
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-10-06 09:26:35
Temat: Re: Odp: Odp: Nie bambusy a po targachKatarzyna Tkaczyk napisała:
> Kilka takich rocznie sprzedać i pracować nie trzeba :-)
Chyba trochę więcej niż kilka by trzeba ;-)
Oby jeszcze wymyślić wydajne rozmnażanie takowych.
> > Ewelina też miała jakąś gigantyczną lewizję, ze trzy razy większą od
> > Cotyledon.
>
> Może L.tweedyi ?
Chyba tak.
Dla mnie ona była stanowczo za duża na skalniak. Dość mam kłopotów
z Cotyledonami.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-10-06 10:46:08
Temat: Odp: Odp: Odp: Nie bambusy a po targach
Użytkownik Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...agh.edu.pl...
> Katarzyna Tkaczyk napisała:
>
> > Kilka takich rocznie sprzedać i pracować nie trzeba :-)
> Chyba trochę więcej niż kilka by trzeba ;-)
A to już zależy po ile tysięcy by były ;-)
> Oby jeszcze wymyślić wydajne rozmnażanie takowych.
Tak,a z kupcami też byłby problem :-)
>
> >
> > Może L.tweedyi ?
> Chyba tak.
> Dla mnie ona była stanowczo za duża na skalniak. Dość mam kłopotów
> z Cotyledonami.
Ponoć ona kapryśniejsza, ale gdybym spotkała bez zastanowienia kupiłabym.
Pozdrawia Kaśka, również mająca kłopoty z Cotyledonami :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-10-06 13:15:53
Temat: Re: Nie bambusy a po targach
Użytkownik "Krzysztof Wilk" <w...@m...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
news:3F811F19.6E36FEA4@metal.agh.edu.pl...
> Storczyki były fascynujące!
> My się bronimy przed tą pasją - jeden Phalenopsis nam starczy.
:-) Zapewniam Cię, że gdybyśmy się spotkali, nie wrócilibyście do
domu bez kolejnych. Moja w tym głowa.
> Kolekcji w Ogrodzie nie znam, jakbyś dała znac, to możnaby się
> razem wybrać. Jeszcze nie jest tak źle, żeby pół dnia czasu nie
> zorganizować.
...swego nie znacie. Krakowski Ogród ma bardzo bogatą kolekcję
storczyków, szczególnie z rodzaju Cattleya. Ponadto Paphiopedilum,
Gongora, Stanhopea i inne, fantastyczne tillandsie. Na ostatnich
dniach otwartych byli ludzie z całej Polski.
>Szkoda że tym razem się nie udało.
Szkoda, ale nic straconego, odrobimy :-).
Za dwa tygodnie kolejna wystawa storczyków - tym razem w Łodzi.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |