Data: 2013-05-31 21:07:45
Temat: Re: Nie ma Boga, nie ma sensu..
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:11z7lik4v3f2r$.d2999ev1g4gn.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 31 May 2013 16:50:06 +0200, Ghost napisał(a):
>
>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:qfrwbd41j2du$.1su1iu4vczaq9$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 31 May 2013 15:08:21 +0200, Ghost napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:19nuh30x69smp$.qv129rm401sm.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Fri, 31 May 2013 14:00:51 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>>
>>>>> Umysł jak najbardziej czuje potrzebę sensu. I taki sobie 'stwarza',
>>>>> jaki
>>>>> jest w stanie 'pojąć'.
>>>>
>>>> No wlasnie czemu potrzebuje tego sensu?
>>>>
>>> A Ty jak myślisz? - zapytała, bazlitośnie wbijając kły w gardło
>>> napastnika.
>>
>> Ja nie mysle, ja tylko licze i otwieram sie na dyskusje, w dowolnym
>> kierunku. Zawsze bedac oponentem i sceptykiem, ku chwale dyskusji.
>>
> I co? I jeszcze może pokłony Ci bić? :)
Eee, yy, iii, uuu blblblb - ja nie rozumiec????
Poklony to ja sam pobije, inni moga sie najwyzej powkurzac, na mje.
>>>> Alez ta Twoja milosc wielce materialistyczna jest, nic tu duchowego,
>>>> ani
>>>> pozawymiarowego nie widac.
>>>> To co wypisalas wyzej, to nasze zwykle potrzeby zwierzece.
>>>>
>>> Ale ja nie o ziemskiej Miłości piszę (choć i na ziemi Jej doświadczamy).
>>
>> "Dobro, bezpieczeństwo, spokój, ciepło, łagodność, akceptacja,spełnienie"
>> to
>> jest ziemskie, a nawet zwierzece.
>>
> Ty je tak interpretujesz i odbierasz, bo jesteś IMO zamknięty na inną ich
> interpretację...
No fajnie, fajne, zarzucanie, zarzucanie, a ja jo spytac o co jej chodzi...
"no nieeee wieeeeem."
>>> A Ty to do ziemskości sprowadzasz...
>>> I dlatego chyba nie klei się rozmowa.
>>> Dla mnie życie nie kończy się na ziemi,
>>> dlatego patrzę _dalej_.
>>
>> Ha! I patrzac dalej nie mozesz bazowac na ziemskosci, tylko jak to niby
>> zrobic skoro rozum i oczy do Ziemi naleza?
>>
> Dlatego też napisałam - umysł jest blokadą. Ogranicznikiem. Niestety w tym
> przypadku tak jest.
> A jak to zrobić? Ja jestem wierząca, wiec pewien rodzaj
> medytacji/modlitwy/zagłębienia się w sferę duchową nie jest mi całkowicie
> obcy... Czy to coś daje? Czy jest potrzebne? Wierzę, że ma to głębszy
> sens...
A dopuszczasz, ze wiara to tylko racjonalizacja?
>>>> Gdybyz
>>>>
>>> Gdybyż? Czy czyżby?
>>
>> Moze byc i czyzby.
>>
> Dzięki Ci o Panie,
> otwarty na dyskusję,
> działający ku jej chwale,
> bedąc tym razem spolegliwym oponentem ;)
Bo mje jadro interesuje, szczegoly mog na pozarcie rzucac.
>> Albo nadwymiarowa sila, pragnienie sensu, dana czlowiekowi przez Boga,
>> albo
>> zadne duchi, ino ewolucja i instyknt samozachowaczy.
>>
> Nie wbijesz jednej wersji każdemu. Ateista nigdy się na to nie zgodzi :)
> Wszystko dla niego to ewolucja i instynkt.
Ja nic nie chce wbijac. Chce konkrety, chocby minimalne.
|