Dnia 2016-06-03 20:04, obywatel Kviat uprzejmie donosi:
> W dniu 2016-06-03 o 19:37, Qrczak pisze:
>> Dnia 2016-06-03 19:14, obywatel Kviat uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2016-06-03 o 18:08, Chiron pisze:
>>>>
>>>> - wejdź sobie na gowork i poczytaj- albo
>>>> napisz do kogoś z tej firmy.
>>>
>>> Nieee... no faktycznie. Jak w gowork nie ma ofert to już kaplica na
>>> amen.
>>
>> Akurat w goworku najcenniejsze są nie oferty pracy a opinie
>> użytkowników. Obiektywne. Rzetelne. Bezcenne.
>
> Bezcenne dla goworku? (goworka?) :)
>
> Całkiem niedawno czytałem o portalu z opiniami o pracodawcach (raczej to
> nie był gowork, a może był, nazwy nie pamiętam, nie zwracałem na to
> uwagi, bardziej na sam mechanizm).
>
> Chodziło o to, że za kasę pracodawca dostawał login i pass do "swojego"
> konta z opiniami i mógł je sobie cenzurować do woli.
> Każdy pracodawca, nawet ostatni łach.
>
> Druga strona medalu była taka, że zwykle nie piszą opinii ludzie
> zadowoleni (niewielki odsetek - takie dane podawał ten artykuł), tylko
> ludzie niezadowoleni. Z różnych przyczyn, często całkowicie
> subiektywnych. Nawet jak najlepszy pracodawca będzie miał pecha i przez
> przypadek zatrudni pokemona, który rozwala zespół, obgaduje po kontach
> kolegów, debeściak (w tym negatywnym znaczeniu) itd., (nie każdy
> pracodawca to idiota, że mu szczur wspinający się po trupach pasuje), to
> taki mitoman jest w stanie potem założyć z 50 kont na takich portalach
> "opiniotwórczych" i hulaj dusza piekła nie ma :)
> Taki pracodawca też jest podstawiony pod ścianą. I albo wykupi konto na
> takim portalu, albo buja się po sądach.
>
> I to by było na tyle, jeśli chodzi o "rzetelność" i "obiektywizm" :)

Zadowolony zaraz się dowie, że siedzi w kieszeni pracodawcy.
Więc gdzie nie spojrzysz - dupa.

Q
--
W Internecie nie ma miejsca na prawdę. [H.J. Wolowitz]