Dnia 2016-06-03 23:15, obywatel Przemysław Dębski uprzejmie donosi:
> W dniu 2016-06-03 o 22:22, Kviat pisze:
>> W dniu 2016-06-03 o 22:05, Przemysław Dębski pisze:
>>>
>>> Płacę tyle samo a poprzez sposób dokonywania płatności wybieram kto
>>> zarobi, sklepikarz czy bankier.
>>
>> Ale to wybór miedzy dżumą, a cholerą.
>> Sklepikarz bez terminala zarobi mniej, bo będzie miał mniejsze obroty.
>> Coraz mniej ludzi nosi gotówkę (przynajmniej ja coraz rzadziej..) i
>> można się kopać z rzeczywistością, ale po co?
>> Żeby to przyniosło efekt, to większość musiałby się umówić, że od dziś
>> płacimy gotówką. Ale większość "się umówiła", że będzie płacić kartą...
>
> Zgadza się, ale ja nie mówię, żeby w ramach walki z systemem sklepikarze
> pozbyli się terminali :) Wizja tak piękna jak nierealna i na dodatek w
> dzisiejszych warunkach szkodliwa dla sklepikarzy. Niech on sobie ten
> terminal ma, natomiast czy ja u niego płacę gotówką czy kartą to już mój
> wybór pt. komu daję zarobić. W zależności od zarobków, mówimy o stówce
> do kilku per konsument rocznie. Warto mieć tego świadomość - tyle i nic
> więcej

Taka jedna sieć na B., odkąd wprowadziła płatności terminalem (choć się
lata całe broniła wszystkimi swoimi kropkami), zaczęła odnotowywać coraz
lepsze wyniki. I widzę po koszyku sklepowym, jak się zmienił.

>> W hipermarkecie też płacisz gotówką żeby sklepikarz zarobił?
>
> Jak mam gotówkę płacę gotówką.
>
>> Choćbym nie wiem jak chciał wspierać sklepikarzy, to niestety nie
>> wszystko co chcę u nich dostanę...
>
> Jakiś miesiąc temu, w niedzielę głębokim popołudniem zjechaliśmy pół
> Warszawy, żeby zjeść pączka i popić kawą. Nie udało się ani za gotówkę,
> ani za kartę złoto i obligacje ;)

Święto święto, co robić...

Q
--
W Internecie nie ma miejsca na prawdę. [H.J. Wolowitz]