Data: 2016-06-05 03:43:54
Temat: Re: Nie masz kasy? OSZCZEDZAJ chocbys mial glodowac!
Od: "Chiron" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<trochę zmieniłem szyk- nie zmieniłem treści>
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:niv3d3$ceg$3@news.icm.edu.pl...
> Doczekam się wskazania, gdzie coś TOBIE insynuuję?
Proszę bardzo;
Kviat napisał pod moim adresem:
"Czy człowiek patriota, który oczekuje ochrony granic swojego państwa,
500+, sprawnej policji, dopłat dla górnictwa, sprawiedliwych wynagrodzeń
dla pielęgniarek, dofinansowywania kościoła, lekcji religii w szkołach,
ścieżek rowerowych, autostrad, pomników na przedmieściu, godnych
emerytur... może swoje własne państwo nazywać zbójeckim?"
Ja niczego takiego nie głoszę. Są to rzeczy, które on po prostu insynuuje.
Zakładam, że doskonale to wiesz. Twoja reakcja na jego insynuację:
"A siebie - mimo takich oczekiwań chowając pieniądze głęboko w ziemi przed
US - UCZCIWYM?"
czyli: do jego insynuacji dołożyłaś swoje. Logicznie wynika też, że się z
jego insynuacjami zgadzasz. Inaczej przecież nie byłoby tego tekstu-
napisanego dokładnie tak, jak ciąg dalszy (dopowiedzenie) myślii Kviata. Ba!
Bez uznania jego insynuacji to, co napisałaś- byłoby wręcz nielogiczne!
Podmiotem jest tu przecież Chiron, który
ma_oczekiwania_opisane_przez_Kviata. Napisałabyś np: "A ja mam wątpliwość,
czy Chiron może uważać siebie - jeśli ma takie oczekiwania- chowając
pieniądze głęboko w ziemi przed US - UCZCIWYM?" Wtedy byłaby to tylko Twoja
wątpliwość- i to nie związana z insynuacją Kviata. A tak jest to jego
insynuacja, pod którą (niejako) się podpisujesz- i dokładasz swoją.
Czyli- nie dość, że insynuujesz mi brak uczciwości, to oprócz tego to, że ja
oczekuję ochrony granic swojego państwa, 500+, sprawnej policji, dopłat dla
górnictwa, sprawiedliwych wynagrodzeń dla pielęgniarek, dofinansowywania
Kościoła, lekcji religii w szkołach, ścieżek rowerowych, autostrad, pomników
na przedmieściu, godnych emerytur.
Insynuacja- czyli trochę kolokwialnie: "dorabianie gęby".
Potem, w moim odbiorze z gracją tresowanego rekina- piszesz mi, że Ty jesteś
niewinna, przecież wystarczyło, żebym się tylko wytłumaczył, że nie jestem
wielbłądem.
No ale miałem tylko pokazać Ci, gdzie coś mi insynuujesz. Wskazałem-
powyżej.
Dodam tylko, że od początku miałem wątpliwość co do tego, czy mi coś
insynuujesz. Z pewnością- "dorabiasz gębę" jest tu o wiele bardziej na
miejscu. Wszak pisałaś to do Kviata- nie do mnie. Jednak- pomyślałem sobie,
że gdybyś napisała do niego na priv te słowa- wtedy byłoby to tylko
"dorabianie gęby". Przecież mnie niczego byś w tym momencie nie insynuowała.
Jednak (mimo, że odpowiedziałaś na jego post)- zrobiłaś to publicznie. Czy
gdybym np siedział koło Ciebie razem z Kviatem, a Ty byś to powiedziała
głośno do niego- to czy byłoby to insynuowanie czegoś mnie? Z pewnością-
tak. Przecież byłoby to skierowane także do mnie.
> Nie? To spadaj na drzewo.
Ależ tak. Jednak tak czy owak- nie mam zamiaru skakać po drzewach. Nie ten
etap. Ewolucyjny.
> Nie zamierzam znowu spełniać Twojej potrzeby czucia się przez kogoś
> poniewieranym.
Nie odczuwam takiej potrzeby. Chyba że- wiesz to lepiej ode mnie?
--
Chiron
Najserdeczniej Cię pozdrawiający
|