« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-19 11:54:33
Temat: Nie moge sobie poradzic...Witam, tydzien temu umarl moj ojciec. Umarl na raka. Choroba w ostatnim
swoim etapie nabrala takiego tempa, ze mimo, ze to byl rak, ta smierc byla
dla nas szokiem.
Minal tydzien, a ja nie moge sie podniesc. Ciagle przed oczami mam ojca,
wszystko mi sie z nim kojarzy. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac.
Nic mi sie nie chce. Mam wciaz scisniete gardlo i lzy w oczach.
Czuje potworny smutek. Nie moge sobie z tym poradzic?
Pozdrawiam, Tomasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-19 12:20:05
Temat: Re: Nie moge sobie poradzic...Tomasz napisał(a):
> Czuje potworny smutek. Nie moge sobie z tym poradzic?
I co w tym widzisz nienormalnego? Moim zdaniem reagujesz zupełnie
prawidłowo. Jeśli oczekujesz, że ktoś Ci w tym pomoże, to tylko
psycholog i tylko osobiście, napewno nie przez internet. Wybierz się do
poradni, dostaniesz jakieś leki uspokajające.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-19 12:21:17
Temat: Re: Nie moge sobie poradzic...Najlepiej udaj się do psychiatry, dostaniesz od razu coś,co pomoże. Lekarz
rodzinny może mieć opory przed wypisaniem wyższych dawek leków
uspokajających.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-19 14:19:47
Temat: Re: Nie moge sobie poradzic...Tomasz wrote:
[ciach]
Nie rozumiem co czujesz - bo za młody/głupi/niedojrzały jeszcze
jestem... ale może.. idź gdzieś rozładować twój gniew?
Strzelnica, coś zdewastować, ciężka muzyka (napewno nie odpowiednie
zachowanie w twojej sytuacji, ale...) Może to doraźnie pomoże? Zapisz
się na wolontariat - pomagaj chorym - może tutaj znajdziesz ukojenie?
Niestety przykre jest to że dopiero gdy kogo stracimy, otwierająsię nam
oczy... co i ile tak naprawdę straciliśmy...
Szczerze pozdrawiam...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-12-19 14:32:41
Temat: Re: Nie moge sobie poradzic...witam
3 tyg. zmarla moja mama dokladnie tak samo tylko ze ja mieszkam daleko
i dziennie placze i placze i placze.......
alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-12-19 17:58:04
Temat: Re: Nie moge sobie poradzic...Jedyne pocieszenie to takie, ze to przejdzie, ale nie tak szybko...
p
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-12-19 18:54:17
Temat: Re: Nie moge sobie poradzic...Użytkownik "Tomasz" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> Witam, tydzien temu umarl moj ojciec. Umarl na raka. Choroba w ostatnim
> swoim etapie nabrala takiego tempa, ze mimo, ze to byl rak, ta smierc byla
> dla nas szokiem.
> Minal tydzien, a ja nie moge sie podniesc. Ciagle przed oczami mam ojca,
> wszystko mi sie z nim kojarzy. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac.
> Nic mi sie nie chce. Mam wciaz scisniete gardlo i lzy w oczach.
> Czuje potworny smutek. Nie moge sobie z tym poradzic?
Serdeczne wspolczucia [ ' ] ...
Kazda smierc jest dla nas ciosem, ta nagla, jak i ta po dlugim
cierpieniu/chorobie. Nic juz na to nie poradzisz, czasu/zycia tacie nie
wrocisz. Musisz wziac sie w garsc i zyc dalej. Poczatki po stracie bliskiej
osoby sa trudne. Kazdy to ciezko przezywa, ale dasz rade. Jesli masz
rodzine, przyjaciol - nie stron od nich. Zajmij sie czyms nauka/praca,
hobby..
Jesli czujesz ciagle pograzenie, apatie porozmawiaj z lekarzem, powinien ci
cos uspokajajacego przepisac.
--
Pozdrawiam
Iwona
// Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-12-20 06:08:47
Temat: Re: Nie moge sobie poradzic...
Użytkownik "Tomasz" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:do66tj$fbh$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Witam, tydzien temu umarl moj ojciec. Umarl na raka. Choroba w ostatnim
> swoim etapie nabrala takiego tempa, ze mimo, ze to byl rak, ta smierc byla
> dla nas szokiem.
czesc
jesetm po identycznych doswiadczeniach z tym ze to bylo 13 lat temu. Do
dzisiaj czuje smutek i zal. Nie potrafie sobie z tym poradzic chociaz tyle
czasu minelo.
Ale przez to moje zycie tez sie zmienilo. Bo stalo sie czekaniem. Wiem ze
zycie to tylko przejsciowa chwila.
Sprobuj myslec czego chcialaby od Ciebie zmarla ososba. Sprobuj takim byc.
pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |