Data: 2002-07-01 17:05:30
Temat: Re: (Nie)pozorny sens zycia.
Od: "Elizabeth" <w...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota B." <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:affkbm$l3b$1@news.tpi.pl...
> Ostatnio kilka postow dotyczylo sensu zycia i dlatego nasunela mi
sie
> garsc refleksji.
> Co dla "szarego czlowieczka" jest sensem? Praca? Rodzina? Pieniadze?
> Pozycja? Ano chyba wszystko razem w roznych proporcjach.
Rozwój osobisty, duchowy. Szczęście nie zależy od stanu posiadania:)
Okazuje sie,
> ze to co tak pieczolowicie cholubimy to tylko szczatek ogromnej calosci,
> ktora w calej pelni i krasie i tak pozostanie dla nas niedostepna, nigdy
nie
> osiagniemy spelnienia, nigdy nie dobrniemy do kresu...
Nieprawda, to wszystko jest w zasięgu reki, Twojej ręki, tylko się troszkę
postaraj:)
>Dobra, przyznam sie, wiem czego mi potrzeba, ale i tak tego nie zdobede,
Jeżeli wyjdziesz z takiego założenia jak wyżej, to napewno nigdy tego nie
zdobędziesz. Przede wszystkim zmień swoje myśli, a osiągniesz wszystko,
czego Ci trzeba. Pozdrawiam!
Elizabeth
> Pzdr. Dorota
|