Data: 2005-01-31 07:42:44
Temat: Re: Nie rozumiem.
Od: gazebo <g...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zielsko wrote:
>
> [...]
> > mialem wrazenie, ze z moich slow wynikalo raczej, ze nalezy
> > przeciwdzialac nieprzemyslanym decyzjom i udzielac pomocy, sensem
>
> Żarcisz sobie? Samobójcy bardzo dobrze przemyśliwują decyzje czasem.
> Zbierają leki załatwiają swoje sprawy. A mimo wszystko gdy im
> przerywamy, pomagamy, ratujemy, wsadzamy na oddział.
tych co przemysleli nie wsadzasz tylko chowasz
> Dlaczego mamy
> postąpić inaczej wobec przemyślanej decyzji chorego somatycznie?
jak inaczej? (nie chorego, umierajacego)
>
> > eutanazji dla mnie jest pomoc w uzyskaniu godnosci ludzkiej w ramach
>
> Samobójstwo droga uzyskania godności ludzkiej? :>
nie wzrusza mnie semantyka i pejoratywny wydzwiek slow, jesli chcesz to
tak nazwac, prosze bardzo, tak, jak najbardziej, samobojstwo to godnosc
i szacunek w bardzo wielu przypadkach, a my rozpatrujemy te szczegolne
>
> > nieuchronnego umierania a nie jak czlowiek skacze z mostu z braku innej
> > alternatywy
>
> A dlaczego nie? Ten skaczacy to może być chory na nowotwór któremu
> jakiś partacz powiedział że ma 3 miesiące życia.
widzisz teraz dlaczego trzeba spelnic okreslone warunki
> Czy w związku z tym
> że się kiedyś umrze to ta resztka czasu nie ma sensu i jak rozumiem ten
> umierający nie ma alternatywy?
ma sens, wlasnie dlatego, niektorzy chcieliby ja przezyc a nie trwac w
agonii
>
> >
> >> Czyli ktoś ma poczucie braku
> >> sensu życie, nieprzydatności, cierpi psychicznie i chce się zabić.
> >> <troll>Przychodzi lekarz robi minimetala sprawdza czy delikwent umrze i
> >> mu pomaga?</troll> czyli co "mówi mu" że twoje życie nie ma sensu,
> >> nie potrafimy ci pomóc, będzie Cię bolało, tak jesteś
> >> nieprzydatny.
> >
> > a wytlumaczysz mi dlaczego nieprzydatny?
>
> A kto Ci powiedział że jak tak uważam?
ja tego nie napisalem :)
>
> [...]
> > i leczyc
>
> Ale czasem już tylko objawowo.
>
> [...]
> > a kto mu go odmawia?
>
> Przypominam:
>
> >>> już drugiemu nie jesteś skłonny pomóc w tym czynie?
> >>zdrowego? w imie czego?
a co chcesz zdrowemu lagodzic dokonujac eutanazji bo sie zgubilem?
>
> [...]
> >> z czego wynika taka postawa?
> >
> > z czlowieczenstwa
>
> Gładka i okrągła odpowiedź.
bo dokladnie o to chodzi
> A może z tego że źle znosi dany
> środek, o czym chory nie poinformował lekarza a ten nie zaproponował
> alternatywy. Może lęku przed morfiną, utrata świadomości, skutkami
> ubocznymi. Może niedoinformowania, irracjonalnych przekonań itd.
tonacy brzytwy sie chwyta
>
> [...]
> > jesli przekonasz kogos, ze jego dni zycia, ktore mu pozostaly to sranie
> > bez czucia w obecnosci najblizszych zamiast godnego odejscie i pozegania
> > z bliskimi to prosze bardzo, zeby sie tylko nie okazalo, ze to nie on a
>
> A dlaczego odmawiasz poczucia godności srającym pod siebie w obecności
> bliskich?
dlaczego zmuszasz ludzi do ponizenia w chwili smierci?
>
> > ty korzystasz z jego stanu aby go o tym przekonac,
>
> Nie będę nikogo przekonywał. To poczucie odarcia z godności można
> minimalizować.
to tak, zlikwidowac nie mozna
>
> >mnie nie przekonasz, ze ostanie minuty zycia, ktore mi zostaly to bedzie
>
> Chyba nie to chciałeś napisać ale rozumiem.
nie wydaje mi sie :)
>
> [...]
> > wlasnie o tym mowimy,
>
> Nie mówimy.
>
dokladnie o tym
--
careful with that axe Eugene!
|