Data: 2003-08-04 11:34:41
Temat: Re: Nie tylko ludzie. ;)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bacha"
> Bo może gadasz z nią, tak jak ze mną i bidula nie wie o co biega.
> Wal wprost, to i odpowiedź będzie jednoznaczna. ;)
Gada to mi się, z nią, świetnie :-))
Poprostu inne uwarunkowania.
Nie trzeba stale startować :-)))
> > Wiem co chciałem wiedzieć i przeprosiłem za
> > męczenie, czy raczej fizyczne wymuszenie.
> Jakie fizyczne? Przecie za łeb mnie nie ciągnąłeś.
> A powydziwiać musiałam. Nie byłabym sobą.
Pomyśl raczej, o fizyce tego działania,
może coś Ci 'zaskoczy'.
Powtarzam - fizyczne_materialne wymuszenie.
> > Widzę w innych wątkach, że masz łeb na karku.
> No coś się tam dynda.
Chyba balansuje w rytm bioder :-))
Trza sobie na czaszce, książki postawić, i wybrać się dookoła stołu
> > Mogłabyś być zaprzeczeniem Teorii Czasu, :-))
> Ano jakoś się trzymam (odpukać).
> Mam nadzieję jeszcze parę lat poszpanować.
Później się kuż obetrze i będziesz jak nowa :-))
> > ale by to sprawdzić mam takie pytanie:
> > Czy wydaje Ci się, że 'ogólnie' rozumiesz facetów?
>
> Ogólnie to nie jest skomplikowane.
> Facet też człowiek (ino trochę bardziej zwierzak). ;)
Czyli większość (wszyscy) facetów, to proste zwierzaki?
> W szczegółach to wolę tych trochę tajemniczych.
> Deczko frapują.
Tajemniczy? Czyli zwierze w masce Zorro?
Czy wystarczy się umazać farbą (olejna!),
i za uchem mieć śmierdzący pędzel. :-)))
Wzdychając, patrzyć w sufit. :-)
Nie o takie rozumienie pytałem :-))))
zdrówki
ett
|