Użytkownik "Tomi" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avjvdq$evs$1@news.tpi.pl...
> Otóż jak
> znaleść kobietę która bedzie kochała mnie a nie moje pieniądze ?
A nie lepiej skoncentrować sie na szukaniu kobiety, która Cię naprawdę
zafascynuje, którą pokochasz za piękne wnętrze i cele?
Jak ją znajdziesz, to pozostanie Ci rozkochać ją przy pomocy wszystkich
możliwych środków :)

> Na początku każdego poznania wszysko wyglada normalnie, ale w chwili gdy
> wychodzi prawda kim jestem i co mam one sie zmieniają jedzą mi z ręki,
nie
> są juz naturalne...
Może trzeba cierpliwie przeczekać "pierwszy szok"? Po jakimś czasie może
znowu się odpręży.

> Przecież nie mogę okłamywać kogoś na kim mi zależy że nic nie mam, bo
> ukrywając to kim jestem ewidentnie ją okłamuje a to by znaczyło że jej nie
> szanuje.
Ale możesz trochę odwlekać, nie koloryzować, gdy pyta - dawać ogólnikowe
odpowiedzi.
Zanim powiesz, daj sobie szansę na jak najlepsze poznanie "kandydatki" - jej
celów życiowych, co jest dla niej ważne, czym się zachwyca, czy jest
materialistką, co krytykuje u innych ludzi itp.
To odwlekanie dla niej też jest dobre - daje jej czas na poznanie Ciebie,
zanim "to co masz" przysłoni jej to jaki jesteś.
Skoncentruj się na tym, co Ty do niej czujesz. Ważne jest czy ona Cię
pokocha, ale nie mniej ważne, a moim zdaniem nawet ważniejsze, jest czy Ty
pokochasz ją.
Ania