Data: 2003-03-20 21:03:52
Temat: Re: Niebezpieczne hobby męża - jak mam pokonać strach?
Od: "::: Solana :::" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ani@Sil" <a...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:b55hih$1ihg$1@foka1.acn.pl...
> Mój mąż "zaraził" się nurkowaniem. Wpadł jak śliwka w kompot. W
zeszłym roku
> namówił Go kolega i teraz, gdy tylko mowa o tym od razu zapalają mu
się
> ogniki w oczach, ożywia się i snuje plany jaki sprzęt trzeba kupić i
jak to
> będziemy (MY!) sobie nurkować.
Tak, tez pamietam, jak maz mnie zabieral na wycieczki samolotem, ktory
samodzielnie pilotowal.... Szczerze mowiac za kazdym razem bylam
oblana zimnym potem i liczylam minuty do ladowania... Potem zdarzyl
sie wypadek lotniczy, na szczescie maz byl pasazerem. Od tego momentu
nigdy nie wsiadl do samolotu.
Aniu, pociesz sie, ze moga byc o wiele grozniejsze sposoby spedzania
wolnego czasu, moze bedzie Ci lepiej ;-) ?
magda
|