Margola <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> napisał(a):

> Użytkownik "LeoTar" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e2f3nu$nbc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Konflikt jest miedzy rodzicami ale to MATKA wciagnela w te gre dzieci. I
>> to ona ponosi za to odpowiedzialnosc.

> Jeżeli ojciec wszedł w tę grę, ponosi odpowiedzialność NA RÓWNI.

Ja nie wszedlem w te gre - zostawilem ja sama z problemem ktory wywolala bo
mnie po prostu wyrzucila. I musi sama poniesc odpowiedzialnosc za patologie,
ktore sprowokuje w przyszlosci wsrod naszych dzieci.


> Nawiasem mówiąc, skonfrontowałam właśnie moje poglądy z rzeczywistością.
> Jeśli ojciec mojego syna postulowałby inicjowanie go seksualne, to z
> pewnością zadbałabym o to, by ich kontakt był rzadki i kontrolowany. I to
> jedyny taki przypadek.

I w ten sposob sprawujesz seksualna wladze nad obydwoma. Obydwoma
manipulujesz. I to Ci sprawia wlasnie satysfakcje. Syna przeciwstawiasz ojcu a
z ojca robisz wroga syna.

LeoTar
Zapraszam na http://www.geocities.com/leotar/

> Margola
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/