Ale tak jak już ci wcześniej sygnalizowałem: są tacy co muszą piłować
na 3-ce, aby się z tobą chwilę "poturlać" i u nich nie masz praktycznie
szans z takim ~defektem.

I nie ważne jak go _sobie_ nazwiesz/umotywujesz: wynik ewolucji,
rozsądek, wybór "lepszego życia"... itp bajki robiące wrażenie być może
na tobie i twoim "targecie" emocjonalnym.

Fakt jest faktem, Ender: do pewnych rzeczy nie nadajesz się.
Po prostu emocjonalnie jesteś realnie 3-go ligowcem, niejako.
I to z konieczności, a nie z wyboru - to bardzo ważne IMHO.


A chciałem to ~pokazać (tzn "dlaczego?"), aby inni nie przypieprzali się
do ciebie na każdym kroku z powodu tej twojej niewydolności, która
w rzeczywistości zmusza cię do czegoś w rodzaju "walki o życie",
o być albo nie być, wręcz.
Tak więc zrobiłem to dla ciebie, ale również dla tych innych, którzy
cię podgryzają za twój ten "rozsądek" (pojmowany na twój sposób).

No to chyba tyle w tym wątku. :)

--
CB




Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hnjnm0$mao$1@news.onet.pl...

Powiedziałbym raczej, że to nie przyczyny techniczne, a po prostu
ewolucja świadomości i intelektu.
A spodziewałeś się, że w którą stronę ona pójdzie? Emocjonalną?
Aby móc się cieszyć emocjami tak jak większość, musiałbym udawać, ze
podobają mi się niektóre postawy i reakcje i udawać podobne,
irracjonalne, a odkąd na tyle urosłem, że już nie muszę tego robić, to
tego nie robię.
Ale spoko, nie mam nic przeciwko młodym, zwłaszcza duchem i rozsądkiem ;-)