Data: 2010-03-17 13:37:37
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 17 Mar 2010 12:53:35 +0100, Stalker napisał(a):
> Marchewka wrote:
>> Stalker pisze:
>>> Marchewka wrote:
>>>
>>>>> Widziało to kilkadziesiąt osób stojących przy okienkach, a po wyjściu
>>>>> kobiety z dzieckiem komentarze były bardzo niepochlebne na jej temat
>>>>> - tzn
>>>>> dotyczyły jej nieporadności jako rodzica i błędów w wychowaniu.
>>>>
>>>> Skoro dopuscila, by mlody majac 3-4 lata zachowywal sie tak, "mu nie
>>>> chciała czegoś tam...", to mozna sie zgodzic. Przy pierwszych probach
>>>> tego typu akcji dziecka powinna byc stanowcza odpowiedz rodzica. A
>>>> pierwsze proby tego typu maja miejsce zazwyczaj, jak dziecko ma ok.
>>>> 1,5 roku.
>>>
>>>> Niestety, bardzo wielu rodzicow nie radzi sobie ze swoimi dziecmi.
>>>> A dyskusja na psd dotyczyla 2-latka i tzw. buntu 2-latka. Nazwa sama
>>>> w sobie jest dosc ulomna, bo sugeruje bunt wobec rodzicow, co jest
>>>> nieprawda. W wypadku 2-latka jest to przede wszystkim brak mozliwosci
>>>> zapanowania nad swoimi emocjami, u podlozu ktorego stoi niestabilnosc
>>>> ukl. nerwowego po prostu.
>>>
>>> To jest to co opisałem w innym wątku :-) XL się czas skleił :-)
>>
>> Plus to, ze nie rozumie (jak znaczna czesc rodzicow, zreszta), ze
>> 2-latek to zupelnie inny pod wzgl. emocjonalnym czlowieczek, niz 3-4-latek.
>
> Ale to IMO wynika z tego sklejenia...
>
> Stalker
Sklejenie wykazują ci, co generalizują wszystkie dwulatki jako zobowiazane
do buntu.
--
Ikselka.
|