cbnet pisze:
> Szpanowanie, wymachiwanie na wiwat, nieskrywane poczucie
> wyjątkowości...
>
>
> Niech ci może ktoś inny wyjasni.
> Ja nie mam już siły, ani chęci...
> Sorry. ;)
>

Nie wycinaj odpowiedzi, to bedzie OK.
To raz jeszcze. Wcale nie odebralam slow kolorowego jako epatowania
swoim szlacheckim pochodzeniem. Wprost przeciwnie.
A drugie pytanie sam przeczytaj, do czego sie odnosi. Ze skupieniem
najlepiej.
I.

--------------------------------------------------
cbnet pisze:
> Szczerze mówiąc w twoim przypadku byłem akurat tego pewien na 99%.
>
> Naprawdę, bez ironii, dziwię się ludziom, którzy nie widzą obciachu
> w szlacheckich korzeniach (realnych) i epatują tym jakby była to oznaka
> czegoś faktycznie cennego.
> Bardzo.

Odebralam to zupelnie przeciwnie. Wcale nie jako epatowanie.

> Mnie się to kojarzy jakoś wyłącznie patologicznie i dysfunkcyjnie.

Czemu?
I.