Data: 2010-03-17 20:01:25
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-03-17 20:39, niebożę medea wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Qrczak pisze:
>
>> Atam Cała w ekran się wpasowała wręcz.
>
> Ale przez ułamek sekundy. Po Enderowskim zachwycie spodziewałam się, że
> będzie więcej okazji do podziwiania. ;)
Widać nie dupa była w tym projekcie najważniejsza. W sumie tak jak w życiu.
>> Natomiast metody pracy Ricka (tak się chyba nazywał)
>
> No właśnie mam wątpliwość. Czy czasem nie Jim?
Hi hi... żadna z nas racji nie miała. Ryan Bingham.
> > bardzo mi się
>> podobały.
>
> Rozumiem, chciałabyś z nim się spotkać, nawet za cenę wylania z roboty. ;)
Tak. Potem sama mogłabym z wdziękiem wylewać.
Qra
|