Data: 2010-03-17 21:14:33
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-03-17 22:04, niebożę medea wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Qrczak pisze:
>
>> I na grzyba jej ta wstążeczka była.
>
> To był krawat! Sama teraz widzisz, na jak krótko rzeczony tyłek pojawił
> się na ekranie.
Wydało się. Skoncentrowałam się na tyłku, wzrokiem zaledwie omiatając
rzeczone zawiązadełko.
>> Też myślę, że ten brak happy endu to nie tyle związany z
>> nieszczęśliwie zaangażowanym Ryanem co z faktem, że jak w ogóle można
>> puścić takiego Clooney'a.
>
> Prawda. Ciasteczko, co nie? ;)
Pierniczek. Sucharek. Im starszy tym smaczniejszy.
Qra
|