Data: 2010-03-18 17:33:18
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony pisze:
> Ech, Medea ... Ty niepoprawna idealistko ;)
> Nie wszystkie matki, które niedopieszczają dzieci, są napędzane wyłącznie
> wyrzutem sumienia ;)
Ale dlaczego od razu wyrzutami sumienia? Nie wystarczy miłość i
wynikająca z niej chęć spędzania czasu z własnymi dziećmi? ;)
> Wydaje mi się, że nawet użyte tu przez Ciebie słowo 'sensowna'
> nie daje aż tak ostrego kryterium oceny by użyć również słowa 'żadna'.
Sensowna była bohaterka w tym filmie, o którym mówimy - ta kobieta nie
wyglądała na pierwszą lepszą głupią matkę (napędzaną wyłącznie hormonami
i chęcią przygruchania sobie faceta), której mogłyby zwisać własne
dzieci. Albo inaczej - dla której czysty seks byłby ważniejszy od dobra
jej dzieci. Nie ten typ IMHO. No ale to w końcu tylko film, nie musimy
wymagać spójności osobowościowej każdego bohatera w scenariuszu. ;)
Ewa
|