Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Mirab" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Niedoczynność tarczycy
Date: Thu, 29 May 2008 15:53:07 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 49
Message-ID: <g1mjh3$ev5$1@inews.gazeta.pl>
References: <g1kd7n$meo$1@nemesis.news.neostrada.pl> <g1kkph$9tp$1@inews.gazeta.pl>
<483dd91d$0$15066$f69f905@mamut2.aster.pl>
<a...@l...googlegroups.com>
<g1m9n2$oqk$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: localhost
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1212076387 15333 172.20.26.237 (29 May 2008 15:53:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 29 May 2008 15:53:07 +0000 (UTC)
X-User: mirabilisss
X-Forwarded-For: 83.6.119.2
X-Remote-IP: localhost
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:247524
Ukryj nagłówki
tomek wilicki <t...@w...pl> napisał(a):
> kynast wrote:
>
> >> > z tym żyje), zaś leczenie jest bardzo, bardzo proste - o ile trafi się
> >> > na dobrego endo.
> >>
> >> trafic na dobrego endo - BEZCENNE. imo mega trudne, a kluczowe.
> >
> > rozpoznanie i leczenie na ogól nie jest trudne i miesci się w
> > kompetencjach średnio doświadczonego lekarza POZ.
> > Szukanie jakichś superendokrynolegów - mało celowe.
>
> i dlatego powstały całe grupy wsparcia dla ofiar "średnio doświadczonych
> lekarzy POZ". Sorki, ale tarczycę ciągle próbuje leczyć się metodami z
> połowy ubiegłego stulecia, nie tylko zresztą u nas. Nie używa się hormonu
> T3, nie utrzymuje się poziomu hormonów w górnej granicy normy, nie bierze
> się samopoczucia za podstawowy wskaźnik skuteczności leczenia, nie zalecza
> się skutków ubocznych niedoczynności (niskie żelazo, cynk, witamina A,
> infekcje candida, witamina B12)... pewnie można by jeszcze długo
> wymieniać :D
Zwykłe badanie TSH wykonać może i powinien lekarz pierwszego
kontaktu/uśmiechu. Filozofią ogromną stało sie natomiast pełne zdiagnozowanie
i leczenie chorób tarczycy. A to nie dlatego że lekarz w POZ tego nie potrafi,
tylko dlatego że nie może, bo na jego liście badań, które noże zlecić nie ma
fT3 ani fT4.
Ot taka już polityka naszego Narodowego Funduszu... :/
fT3 i fT4 trzeba sobie wykonać płatnie lub zgłosić się do endokrynologa.
Leczenie samo niedoczynności tarczycy także nie jest sztuką wielką. Sztuką
zaczyna być gdy chcemy tego dokonać bezpłatnie, ponieważ wizyty kontrolne u
endokrynologów są baaardzo rzadkie a powinny być dość częste, szczególnie na
początku leczenia.
Powikłanie wszystkie o których piszesz Tomku nie wynikają z nieumiejętności
leczenia, a z przedziwnych problemów jakie rodzą sie w trakcie. Bo leczenie
jest na tyle skuteczne, że, przy sprawnym systemie kontroli, pozwala uniknąć
tych straszności.
Pozdrawiam,
Mirab
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|