Data: 2008-02-05 16:44:10
Temat: Re: Niedomykalnośc zastawki mitralnej - gdzie i jak leczyc?
Od: "Tatko" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
konik wrote:
> Od 5 lat żle się czuję, czsto mam zawroty głowy, kołatania serca.
> chodzę po lekarzach i zawsze diagnoza to nerwica. a ostatnio mam
> duszności od pół roku. podejrzenie alergii, płuca ok. Duszności przy
> wysiłku, teraz nawet już budzą mnie w nocy... życ się nie chce,
> ciągle się żle czuję...wczoraj znowu miałam robione echo serca(
> wcześniej też już kilka i zawsze traktowano mnie jak
> hipochondryka)...i właśnie się dowiedziałam ,zże mam niedomykalnośc
> zastawki mitralnej na razie mała, ale że te dolegliwości są od tego.
> nic nie mam z tym robic, tylko kontrolowac co rok. mam w związku z
> tym pytania:
> 1. co można zrobic , żeby ta wada się nie powiekszyła, czemu nie
> można jej naprawic jak jest jeszcze mała, a trzeba czekac aż sie
> powiekszy i znosic te dolegliwości, które utrudniaja życie?
> 2. Gdzie dodrze leczą wady zastawek( jestem z Pomorza) może Warszawa,
> Poznań?
> 3. jak się to leczy
>
> Odpowiedzcie , bo się martwię. pozdrawiam
Poczytaj, moja córka choruje już12 lat, można z tym żyć.
http://www.google.com/search?q=Niedomykalno%C5%9Bc+z
astawki+mitralnej&sourceid=ie7&rls=com.microsoft:en-
US&ie=utf8&oe=utf8\
Pozdrawiam "Tatko"
|