« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-01-05 07:36:02
Temat: Niegojąca się rana (gronkowiec?)Dzień dobry!
Osoba z mojej rodziny została zarażona w trakcie operacji nogi gronkowcem
złocistym, szpitalną odmianą. Leży już prawie dwa miesiące w szpitalu, ale
leczenie antybiotykami nie pomaga, rana na podudziu nie goi się, a wręcz
powiększa się.
Co tu zrobić? Czy są jakieś alternatywne metody, które komuś pomogły, albo
może specjalistyczny ośrodek w Polsce, który zajmuje się takimi przypadkami?
Bardzo proszę o radę.
--
Dziękuję i pozdrawiam
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-01-05 08:19:07
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)GrzegorzP napisał(a):
> Dzień dobry!
>
> Osoba z mojej rodziny została zarażona w trakcie operacji nogi gronkowcem
> złocistym, szpitalną odmianą.
Nie chcę Cię straszyć, szukaj oczywiście różnych możliwości, ale w mojej
rodzinie był podobny przypadek (też zarażenie w trakcie operacji) i
niestety osoba zarażona jest unieruchomiona już od ładnych kilku lat :-(.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-01-05 10:51:37
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)
Użytkownik "GrzegorzP" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:enkv6a$mfg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dzień dobry!
>
> Osoba z mojej rodziny została zarażona w trakcie operacji nogi gronkowcem
> złocistym, szpitalną odmianą. Leży już prawie dwa miesiące w szpitalu, ale
> leczenie antybiotykami nie pomaga, rana na podudziu nie goi się, a wręcz
> powiększa się.
>
> Co tu zrobić? Czy są jakieś alternatywne metody, które komuś pomogły, albo
> może specjalistyczny ośrodek w Polsce, który zajmuje się takimi
> przypadkami?
>
> Bardzo proszę o radę.
>
> --
> Dziękuję i pozdrawiam
> Grzegorz
>
Witam!
Niestety bardzo trudno wytępić gronkowca złocistego... Można spróbować podać
tzw. autoszczepionkę (szczepionkę opracowaną indywidualnie) lub podjąć się
kuracji preparatami ziołowo- witaminowymi, np. podobno skutecznie działają
preparaty rozprowadzane przez firmę "Cali-Vita". Na tej stronie znajdziesz
dużo przydatnych informacji:
http://www.zyc.pl/article_info.php?articles_id=407
Powodzenia!
Ania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-01-05 11:18:24
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)To może się wydawać z pozoru śmieszne, ale w USA ta metoda jest
mocno rozpropagowana. Można stosować sterylne larwy much z hodowli,
które czyszczą ranę z bakterii, czyli ich głównego pokarmu.
Kolejną terapią jest zastosowanie bakteriofagów, czyli wirusów
rozmnażających się i zabijających bakterie, terapia tym razem ze
wschodu. Należy wykonać posiew i sprawdzić, który z bakteriofagów
będzie lizował bakterie. Terapia jest bardzo skuteczna, o ile
zastosuje się odpowiednią mieszankę bakteriofagów. Nie wiem czy
jakiś instytut w Polsce się tym zajmuje.
Każda z powyższych terapii, powinna wspomóc terapię antybiotykami i
umożliwić wyleczenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-01-05 11:44:33
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)gdL napisał(a):
> będzie lizował bakterie. Terapia jest bardzo skuteczna, o ile
> zastosuje się odpowiednią mieszankę bakteriofagów. Nie wiem czy
> jakiś instytut w Polsce się tym zajmuje.
Z tego co wiem, to Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we
Wrocławiu się tym zajmuje. Oczywiscie trzeba mieć skierowanie od
lekarza, ale warto wcześniej do nich zadzwonić - prowadzą telefoniczne
konsultacje-dyżury, nie pamiętam w który dzień.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-01-05 11:50:11
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)5 Jan 2007 03:18:24 -0800, gdL bulgocze:
> To może się wydawać z pozoru śmieszne, ale w USA ta metoda jest
> mocno rozpropagowana. Można stosować sterylne larwy much z hodowli,
> które czyszczą ranę z bakterii, czyli ich głównego pokarmu.
Ja tak z ciekawości - jak się sterylizuje larwy? ;]
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-01-05 15:19:18
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)Z bakterii same się sterylizują, a jeśli chodzi o pasożyty, to z
zasady nie występują u większości, ale na pewno są badania.
Podobnie sprawa się ma z pijawkami. A jak się sterylizuje pijawki
lekarskie ? Hoduje się od wielu pokoleń w warunkach laboratoryjnych,
co oprócz testów na pasożyty daje pewność, że nic się złego nie
wydarzy.
Przyznasz, ze terapia instynktownie budząca odrazę. Ja myślę, że
takie instynkty, trzeba, przynajmniej w zawodzie, wykorzenić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-01-05 15:56:26
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)
Użytkownik "gdL" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1168010358.289621.129770@s34g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Przyznasz, ze terapia instynktownie budząca odrazę. Ja myślę, że
takie instynkty, trzeba, przynajmniej w zawodzie, wykorzenić.
Witam,
oglądałam jakiś czas temu interesujący reportaż o zastosowaniu sterylnych
larw much w Polsce, w przypadku leczenia chłopca, któremu groziła śmierć z
powodu zakażenia organizmu po wypadku. Leczenie powiodło się!
Rzeczywiście, w przypadku ratowania życia nie ma sensu zastanawianie się,
czy dana metoda jest dziwna, czy odrażająca...
Pozdrawiam,
Ania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-01-05 17:07:06
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)Sądzę, że w w/w przypadku nie ma sensu czekać, aż takie zakażenie
wymknie się spod kontroli, tylko już podejmować kroki w celu jego
wyeliminowania. Nie ma sensu, bo to i cierpienie i później kalectwo.
Wiadomo, że każdy szpital nie ma takich możliwości, a leczenie
antybiotykiem może nie przynieść skutku. Poza tym uszkadza organizm
bardziej niż inne metody.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-01-05 19:01:26
Temat: Re: Niegojąca się rana (gronkowiec?)5 Jan 2007 07:19:18 -0800, gdL bulgocze:
> Z bakterii same się sterylizują
Nie rozumiem. Jak?
>A jak się sterylizuje pijawki lekarskie?
Nie mam pojęcia. A sterylizuje się?
> Hoduje się od wielu pokoleń w warunkach laboratoryjnych
Ale w laboratorium są bakterie normalnie.
> Przyznasz, ze terapia instynktownie budząca odrazę. Ja myślę, że
> takie instynkty, trzeba, przynajmniej w zawodzie, wykorzenić.
Mnie to nie odraża. Po prostu nie bardzo potrafię sobie wyobrazić jak coś
może być jałowe nie przechodząc przez procedurę sterylizacji.
A co z odchodami tych larw? Też wyjaławiają zeżartą zgniłą martwicę w swych
małych larwich kiszeczkach (czy czym one tam trawią)?
Interesuje mnie strona techniczna takiej terapii.
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |