Data: 2010-10-20 18:45:58
Temat: Re: Nienawiść
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 20 Paź, 16:32, medea <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2010-10-20 00:56, Hanka pisze:
> > Rozumienie mechanizmow, ktore, ogolnie,
> > zarzadzaja naszym wnetrzem, psychika ludzka.
>
> I to jest fajne, ale niestety dopóty, dopóki nie wkracza poza Twoje,
> moje granice. Trzeba mieć bardzo silnie ugruntowane własne granice, żeby
> sobie na coś takiego pozwolić.
A poza tym, niekiedy najwieksze nawet
starania o zrozumienie, bywa, w realu
okazuja sie tylko teoretycznym chciejstwem.
Co wlasnie mi sie dzisiaj rano zdarzylo.
No, niestety :(
> Ja na przykład potrafię zrozumieć, że jakieś dziecko jest rozbrykane, bo
> ma ADHD albo trudną sytuację domową, bo jego rodzice się rozwiedli.
> Jednak kiedy uciążliwie codziennie dokucza mojemu dziecku, to rozumienie
> mechanizmów nic mi nie pomaga na nielubienie.
Tym bardziej, ze w takim przypadku dochodzi,
tak mysle, swoista bezradnosc wobec tematu.
Twoja swiadomosc i zrozumienie nie wystarcza
przeciez, by wplynac na zmiane zachowan dziecka,
o ktorym mowisz.
|