Data: 2010-10-22 09:04:10
Temat: Re: Nienawiść
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i9rjlh$dif$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
> news:i9ris1$bg0$1@news.onet.pl...
>
>> No weź, nie oszukujmy się, ale pyzy to nie jest jakaś wykwintna potrawa.
>
> Tak w góle, to co to są pyzy to wiedzą tylko poznaniacy, jak ja.
> Moja ulubiona potrawa z dzieciństwa - pyzy z sosem mięsnym.
> I niepodobna do tego, co Wy tu opisujecie.
> http://www.kuchnia.com.pl/index.php?option=com_conte
nt&view=article&id=243:pyzypoznanskie&catid=34:potra
wy-z-ciasta-gotowanego&Itemid=107
>
> Najśmieszniejsze jest to, że najbliżej w Polsce, poza Wielkopolską, to
> takie coś jedzą ...
> W Czechach. Czeskie knedle to smakowo coś bardzo podobnego (te nieocenione
> drożdże ...),
> również polecane z sosami mięsnymi.
> Choć robią je trochę inaczej jak widzę, nie trzeba na parze, tylko
> wrzucają bezpośrednio
> we wrzątek:
> http://www.wielkiezarcie.com/recipe15755.html
>
Matko, jak ja nie lubię tych czeskich knedlików..... (i gadaj tu teraz z
taką).
Nasze mazowieckie pyzy - ziemniaczano - mączne - to owszem. Ale może raz w
roku. Strasznie zapychają. Człowiek czuje się po nich jak nakarmiona po
grdykę gęś.
Ale za PRAWDZIWE POLSKIE :-))))))))))))) knedle (takie ze śliwką w środku),
to dam się chyba pokroić.
MK
|