Użytkownik "zażółcony" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i9rcn6$r3h$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:i9rbp5$one$1@news.onet.pl...
>
>> Mogę Ci odpowiedzieć krok po kroku- ale tak chyba będzie lepiej. Tak- to
>> znaczy zawęźmy to, ok? Napisz proszę - plusy i minusy przymusowego
>> szkolnictwa na koszt wszystkich podatników. (Uwaga! Nie ma darmowego
>> szkolnictwa!). Może w tym temacie coś wspólnie ustalimy?
>
> Obawiam się, że w dyskusji z Tobą takie zawężenie jest niebezpieczne.
> MUSI być szeroki kontekst historyczny i społeczny. Np. wiedza o tym,
> jak wyglądała wieś przed wprowadzeniem szkolnictwa. Jak wygladała
> dzietność ludzi, ich higiena osobista, odporność na zarazy itp itd.
> Można zreszta zajrzeć do dzisiejszych krajów trzeciego świata.
> Mało to jest rejonów na kuli ziemskiej, gdzie dominuje dziewiczy
> analfabetyzm ?
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Analfabetyzm
> "W krajach Trzeciego Świata sięga kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu
> procent mieszkańców.
> Obecnie szacuje się, że w Europie jest 3% analfabetów, w Ameryce Pd. -
> 15%, w Azji - 33%, a w Afryce - 50%."

... czyli moją odpowiedzią na Twoje wynurzenia póki co jest jedynie
przedstawienie ogólnej i prostej korelacji między analfabetyzmem,
przymusowym szkolnictwem a bardzo ogólnie rozumianą jakością życia.

Jak uważasz, że w Brazylii jest fajniej niż w tej naszej socjalistycznej,
czerwonej
Europie, to wtedy pytam się po raz kolejny: co Ty jeszcze robisz w naszym
kraju,
Chironie ? A w krajach trzeciego świata, nawet jeśli nie masz specjalnego
wykształcenia - jesteś bogiem. Dobrem deficytowym i pożądanym.