zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:6d15ca57-65b1-4d2e-90e3-00b679378432@k22g2000yq
h.googlegroups.com...
>
>
> za��cony napisa�(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:afd4d17b-a68c-4bcf-bea6-19fcca337774@v28g2000vb
b.googlegroups.com...
> >
> > >To s� sprzeczno�ci
> > >1. to co robisz prywatnie z twojďż˝ kobietďż˝ jest waszďż˝
> > >prywatno�ci�,
> > >intymno�ci�.
> > >2. Seks analny ,oralny, kokieteria , kokieteria publiczna,
> > >masturbacja , orgazm to sfera publiczna.itd
> >
> > Powiedz mi glob, je�li powiem 'uwielbiam seks oralny zaraz
> > po analnym' (to by� niez�y stop, Aicha :) to poruszam si� w
> > sferze publicznej, czy prywatnej ?
>
> >W tym momencie w��czasz siebie do sfery publicznej, to tak jak z
> >wierszami, nauczyciel m�wi przerabiaj�c poezj�, �e np Baczy�ski mu
> >najbardziej odpowiada.
>
> Tylko siebie w�aczam ? Jestem �onaty, a m�j te�� sporo siedzi w
internecie
> ...

No jeśli zaczniesz pisać, że żonę zdadziłeś analnie z sąsiadką, to co
to ma wspólnego ze sferą publiczną?, jej elementy są , ale bardziej
odkrywasz swoją prywatność.
A może ty żonę zdradziłeś i masz wyrzuty sumienia i dlatego tak
łapiesz się tej kolektywnej moralności?