Data: 2010-11-08 16:33:50
Temat: Re: Nienawiść
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ib8vfd$4b5$1@news.onet.pl...
> Jakbyś Ty, zadeklarowany buddysta- widział to w kontekście karmy zbiorowej
> tej rodziny? Czy uważasz, że to może mieć głęboki sens (ta jej choroba)-
> czy jest to kwestia "przypadku", złego losu?
Moim zdaniem tworzenie, rozwijanie idei karmy w oderwaniu od idei
współczucia
sprowadza na manowce. Idea karmy jest ciekawa w momencie, kiedy
wspomaga proces rozwijania współczucia, wspiera człowieka na drodze
nie tworzenia cierpienia w stosunku do innych istot, kiedy wspomaga
poczucie związku między Tobą, a innymi istotami i w ten sposób pozwala
przekraczać granice własnego ego.
Natomiast używana w sensie jakiegoś prawa, za pomocą którego
dystansujemy się do innych istot, oceniamy innych, kiedy
bawimy się w badanie cieżaru 'cudzej karmy', by tworzyć podziały
ja-inni - wtedy idea ta staje się bezużyteczna. Staje się wtedy filozofią
dystansu do 'gorszych, nieodpowiedzialnych' czy co tam.
Podsumowując: mam generalnie w poważaniu teorie karmiczne dot. tej
dziewczynki. Dla mnie istotna jest jakość mojego osobistego związku
z nią - poprzez wszystkie więzi, jakie razem tworzymy - jej i moja
rodzina. Istnieją związki, jest więc wspólna karma. A reszta to fantastyka,
która czasem sięprzydaje, ale generalnie lepiej sobie nią za dużo
głowy nie zawracać.
|