Data: 2010-11-09 11:41:39
Temat: Re: Nienawiść
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4cd915e7$0$27032$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-09 04:15, Aicha pisze:
>
>> "Teoria Triversa z 1972 r. /dziewczęta, które wcześnie uzyskają
>> społeczne potwierdzenie swej urody, wykorzystują ten atut jak najlepiej,
>> okazując seksualną powściągliwość, a tym samym zachęcając mężczyzn o
>> wysokim statusie, poszukujących pięknych Madonn do długofalowej
>> inwestycji/ została potwierdzona w 1992 roku przez pewnego psychologa.
>> Zauważył korelację między postrzeganiem przez kobietę samej siebie a jej
>> seksualnymi obyczajami. Im mniej jest we własnym pojęciu atrakcyjna, tym
>> więcej ma seksualnych partnerów."
>
> No proszę, bardzo interesujące.
>
> Ewa
>
Hmm, trochę inaczej bym to ujęła.
Człowiek albo musi, albo nie musi sobie coś udowodnić, tak?
(np. w pewnym okresie szalejemy pracowo, żeby sobie udowodnić, że "damy
radę").
Podejrzewam więc, że na tym polu również. I jednostki atrakcyjne udowadniają
to sobie szybciej (o ile rodzina nie powkłada im dziwnych rzeczy do głowy) i
dzięki temu są w stanie nawiązywać normalne relacje z ludźmi (płcią własną i
przeciwną). A Normalne relacje = fajne związki.
MK
PS. I uważam, że Pan Trives nie wziął pod uwagę co najmniej jednego ważnego
aspektu: babskiej ciekawości (i łakomstwa). To, moim zdaniem, zwykły ludzki
odruch - ciekawość innych mężczyzn.
|