Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Niesmialosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niesmialosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-01-12 17:49:35

Temat: Niesmialosc
Od: Mikon <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich grupowiczow. Jestem tutaj nowy wiec prosze o
wyrozumialosc, jesli temat o ktorym chce napisac byl walkowany.

Postanowilem, ze chce wreszcie cos zrobic w moim zyciu, aby moc sie z
niego bardziej cieszyc. Moim problemem jak sie domyslacie jest
niesmialosc, nie jest to skrajny przypadek, który sprawia że boje się
odezwać do obcej osoby, ale czasami daje mi się we znaki. Nie mam
problemow z nawiazywaniem znajomosci, ani z kontaktami z ludzmi ktorych
nie znam, na ktorych mi nie zalezy. Klopoty sie zaczynaja kiedy
rozkrecam z kims znajomosc i dochodze do momentu, iz nie potrafie byc
szczery i spontaniczny. Mozliwe ze wynika to z tego, ze nie chce byc
wysmiany albo skrytykowany. Jednak mam wrazenie ze inni mnie traktuja
jak jakiegos sztywniaka, z ktorym nie mozna pogadac od serca
(szczegolnie kobiety). I tu własnie zaczyna sie moj problem. Brakuje mi
osob, z ktorymi moglbym szczerze pogadac byc naprawde blisko i nie
przejmowac sie jak mnie oceniaja. Chciałbym wreszcie spotkac ekstra
dziewczyne, z ktora moglbym rozpoczac jakis trfalszy zwiazek.
Wiem, ze rozwiazanie moich klopotow zalezy odemnie, nie wiem tylko, jak
sie za to zabrac. Ostatnio zainteresowalem sie psychologiš i dotarlem do
tego iz to wszystko moze sie wiazac z niska samoocena, brakiem pewnosci
siebie. Nie wiem jednak co mam robic aby to zmienic, aby moc glosno
wyrazac swoje opinie i stanowczo ich bronic...??? Jak skutecznie zmienic
swoj wizerunek, aby zyskac nowych bliskich przyjaciol?

Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam.

Mikon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-01-12 23:54:16

Temat: Re: Niesmialosc
Od: "czar27" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mikon!

Przestan sie uzalac nad soba i wez sie w garsc.

Mialem podobna ze soba akcje, ale tylko powiedzenie
sobie stop moze do czegos normalnego doprowadzic.

Zadbaj o swoj wyglad, aby poczuc sie dobrze, badz
czysty i zadbany, pamietaj o krotkich i czystych paznokciach.

Na trening polecam pogaduszki w sieci (mIRC), wyslij
jakiejs panience zdjecie, aby pozniej ewent. nie bylo
rozczarowan i umow sie z nia.

Byc moze moja rada nie jest idealna, ale kazdy jest czlowiekiem
i miewa podobne ze soba akcje, postaraj sie czuc na luzie przy tej
osobie, nie pij i nie bierz zadnych srodkow przytlumiajacych,
staraj sie nie mowic od razu wszystkiego o sobie, badz lekko
usmiechniety, aby nie przyglupio :)

...i mowie Ci, ze kobiety bywaja takie, ktore szukaja czegos
lub kogos interesujacego, wiele z nich nie ma jeszcze
utartego wizerunku mezczyzny dla siebie.

Wmow sobie, ze to wlasnie ty jej zagrasz, a ona zatanczy.

Nie czekaj, az one przyjda do Ciebie, bo zazwyczaj te co
same przychodza to Cie dlugo nie beda cieszyly. :)

Mam nadzieje, ze lepiej sie poczujesz i nawet ja sam,
jak sobie to przypomnialem lepiej sie czuje :)))

Milego i wesolego samopoczucia.

Pozdrawiam
Jam
t...@p...onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-13 00:08:19

Temat: Re: Niesmialosc
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "czar27" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:93o59h$lj0$1@news.tpi.pl... tak, ze usmiechnalem sie od ucha do ucha.
Swietnie to wylozyles!

P.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-13 10:38:34

Temat: Re: Niesmialosc
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Mikon <m...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> wysmiany albo skrytykowany. Jednak mam wrazenie ze inni mnie traktuja
> jak jakiegos sztywniaka, z ktorym nie mozna pogadac od serca

To jest ten etap kiedy się zaczyna wierzyć, że jest się nieśmiałą osobą...
Bo takie konformistyczne uczucia miałeś już wcześniej... Ale teraz to czujesz, bo
na własnej skórze zaczynasz poniżać siebie za uwarunkowane 'odczucia'...

Już uwarunkowałeś 'nieśmiałość' i teraz gdy zdarzy się odpowiednia sytuacja, gdy
w pamięci odnajdziesz ten bodziec uruchomisz wstyd.... Możesz przewarunkować
tą sytuację do innego kontekstu... to zależy od silnej woli... wiary...

> (szczegolnie kobiety). I tu własnie zaczyna sie moj problem. Brakuje mi
> osob, z ktorymi moglbym szczerze pogadac byc naprawde blisko i nie
> przejmowac sie jak mnie oceniaja. Chciałbym wreszcie spotkac ekstra

Ha... to jest problem większości ludzi i wcale nie zależy od Ciebie ;)
Ludzie moralizują, ludzie oceniają... i manipulują innymi!

> wyrazac swoje opinie i stanowczo ich bronic...??? Jak skutecznie zmienic
> swoj wizerunek, aby zyskac nowych bliskich przyjaciol?

Bądź sobą... Takim jakim lubisz być...
Nie udowadniaj ludziom, że mają prawo do oceny ciebie... Troszcz się o
swoje zdanie i bądź mu wierny...
Bądź asertywny. Zobaczysz, ludzi można 'podporządkować' i będą Cię za to
kochali.
I nigdy nie słuchaj porad bez własnego zdania ;)))
Zawsze stawiaj się na równi z każdym... nawet gdyby był jakimś bogiem ;)
Powiem Ci coś ludzie potrzebują być sobą, potrzebują być pewni siebie....
potrzebują śmiało wypowiadać własne zdanie, śmiało kreować siebie w świecie.
Potrzebują bez żadnej żenady podejmować własne decyzje i nie wstydzić się
swojej intymności... Ale każda porażka, każda dezaprobata ludzi z otoczenia
na twoje śmiałe zdanie... na twoją intymność sprawia, że ją ukrywasz...
sprawia, że oceniasz, czy jest odpowiednia, czy twoje zdanie przypadkiem
nie wypadnie negatywnie i ktoś Cię za to nie kopnie w dupę!
Tak właśnie tak jest...
A Ty potrzebujesz odnaleźć Siebie i tego wewnętrznego JA słuchać....
Wypiąć dupę na wszystkich... ;)

I jeszcze jedno... bądź nieśmiały! Nie wstydź się tych odczuć...
Na tym polega wstyd na wierze w poczucie winy za swoje zachowanie...
za swoje reakcje... A gdy będziesz czuł się winny za to, że się czujesz winny
pogrążysz się zupełnie...
Ludzie w takich momentach zaczyna grać... że są pewni siebie...
Są pewni siebie tylko na pokaz! To nie jest pewność siebie to społeczna
asertywność, to ciągłe życie w zaniżeniu....
Jedno Ci powiem.... NIE WARTO....

Pokochaj wstyd... i nie wstydź się okazywać słabości....
Uwierz mi, na taki krok stać tylko prawdziwych twardzieli!
Tylko najodważniejsi odważą się na taki krok!
Tak jest... bez względu na to co inni sobie myślą! ;)

>
> Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam.
>
> Mikon
>

życzliwy
j...






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-13 16:36:26

Temat: Re: Niesmialosc
Od: "testosteron" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


bary napisał(a) w wiadomości: <93pb1s$3dt$4@news.tpi.pl>...
>>
> Bądź sobą... Takim jakim lubisz być...




ble ble ble
Co to znaczy być sobą jeśli w kazdej roli czujesz sie tak samo. Mógłbyś
równie dobrze być nieśmiały, wstydliwy, romantyczny albo odważny, śmiały,
twardy.

Inny przypadek to taki jeśli twoje prawdziwe JA to właśnie wieczny pesymizm,
sceptycyzm do wszystkiego, nawet gdy czasami spotyka cię coś przyjemnego nie
jesteś w stanie w to uwierzyć do tego stopnia że zabuża to twój spokój. Gdy
wszystko wraca do stanu poprzedniego (przyjemność mija, odchodzi lub okazuje
się zwykłą złudą) znowu czujesz się dobrze bo i tak byłeś w stanie
przewidzieć co się stanie.
Nikt w takim stanie cię nie zaakceptuje więc nie mów aby być sobą bo
aktualne JA odstaje na tyle że nic nic zapewnia .

Z mojej strony powiem że aktualnie zmieniam a raczej określam swoje JA i jak
na razie wszystko jest na dobrej drodze, a jeśli nawet nie uda się to i tak
będę zadowolony bo zmiana ta polega w dużym skrócie na zyskaniu większej
pewności siebie, a jeśli inni się z tego śmieją to gwiżdżę na to, bo w końcu
gorzej już być nie może.
Jako że od kilku już tygodni jestem w stanie umiarkowanej euforyczności więc
kupiłem sobie jakieś ciuchy, zadbałem bardziej o siebie, przefarbowałem
włosy i mam głęboko w dupie co na to powiedzą inni.

testosteron




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-13 19:14:38

Temat: Odp: Niesmialosc
Od: "Przemo" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja nie jestem psychologiem tylko informatykiem, ale moze to co napisze tez
sie przyda.
Wydaje mi sie, ze za normalnosc uwazane jest wybijanie sie w jakiej
dziedzinie. Tak nie jest. Nie trzeba (i nie mozna) zawsze miec kontroli nad
wszystkim co sie dzieje wewnatrz i na zewnatrz osoby. Chce powiedziec, ze
nie musisz czarowac blyskotliwoscia, czy tez odwaga. Tych cech nie ma
wiekszosc ludzi (tylko sie nie przyznaja). Pewnie wiele osob uwaza je za
bardzo istotne, ale nie wszyscy. Jezeli mowimy o dziewczynach to zeby mozna
bylo mowic o jakims zwiazku to osoby uczestniczace w nim musza byc
przyjaciolmi. Zastanow sie, jak zdobyc przyjaciela. To nie jest trudne.
Uwazam, ze jedna z najwazniejszych cech w takim przypadku jest umiejetnosc
sluchania. Masz juz pewne doswiadczenie zyciowe. Wysluchaj (nawet
przypadkowo napotkana osobe) i opowiedz jej co myslisz o tym co Ci opowiada.
Udziel rady na podstawie swojego doświadczenia. Badz szczery, ale nie
wywnetrzaj sie za bardzo. Jezeli ktos umie sluchac i pokazac, ze slucha,
szybko zdobedzie przyjaciela. Co stanie sie dalej to inna sprawa. Moze
zdarzyc sie wszystko. Jak juz napisalem nie wszystko mozemy kontrolowac.
Trzeba troche szczescia. I trzeba tez paru prob.
Kolejna wazna rzecz - gdy podchodzisz do dziewczyny siedzacej na lawce by z
nia porozmawiac to nie planuj jeszcze slubu i dzieci. Pomysl o tym by ta
rozmowa, ktora bedzie za chwile byla mila. Jezeli nawet Ci odmowi (np.
prosisz o spotkanie) to nie szkodzi, w 90 procentach przypadkow to nie Twoja
osoba jest jej (tej odmowy) przyczyna.
Napisales, ze chcialbys spotkac kogos "ekstra". Pewnie myslales o wygladzie
i zachowaniu. A ja mysle, ze lepiej jezeli spotkasz kogos, kto Cie rozumie i
kogo Ty rozumiesz. To jest "ekstra".
I jeszcze jedno. Gdy chcesz cos osiagnac to nie mysl tylko o tym co moze Ci
w tym przeszkodzic (np. niesmialosc), koncentruj sie na tym co moze pomoc
(np. poczucie humoru).
Bedzie dobrze. Zawsze, w koncu jest dobrze.

Kłania się
Przemo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-13 21:18:49

Temat: Re: Niesmialosc
Od: Mikon <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



bary wrote:

> Już uwarunkowałeś 'nieśmiałość' i teraz gdy zdarzy się odpowiednia sytuacja,
gdy
> w pamięci odnajdziesz ten bodziec uruchomisz wstyd.... Możesz przewarunkować
> tš sytuację do innego kontekstu... to zależy od silnej woli... wiary...

Czy nie potrzeba do tego innych doswiadczen, ktore przewarunkuja moja niesmialosc?
Jak
nabyc inne doswiadczenia, skoro niesmialosc jest juz uwarunkowana... Jak skutecznie
zerwac z tym uwarunkowaniem ?

> Bšdź sobš... Takim jakim lubisz być...
> Nie udowadniaj ludziom, że majš prawo do oceny ciebie... Troszcz się o
> swoje zdanie i bšdź mu wierny...
> Bšdź asertywny. Zobaczysz, ludzi można 'podporzšdkować' i będš Cię za to
> kochali.
> I nigdy nie słuchaj porad bez własnego zdania ;)))

Ok, ale jak to osiagnac. Jak dojsc do sytuacji kiedy zawsze jesli cos mi nie pasuje
mowie NIE, JA SIE NIE ZGADZAM!!! Hmm, to jest wielka sztuka ... Szegolnie wobec osob
o
dominujacej osobowosci, ktore czasami podswiadomie narzucaja mi swoje zdanie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-14 12:21:20

Temat: Re: Niesmialosc
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "testosteron" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:93q9fu$3s2$1@news.onet.pl...
>
> bary napisał(a) w wiadomości: <93pb1s$3dt$4@news.tpi.pl>...
> >>
> > Bądź sobą... Takim jakim lubisz być...
>
> ble ble ble
> Co to znaczy być sobą jeśli w kazdej roli czujesz sie tak samo. Mógłbyś
> równie dobrze być nieśmiały, wstydliwy, romantyczny albo odważny, śmiały,
> twardy.
(...........)
> Nikt w takim stanie cię nie zaakceptuje więc nie mów aby być sobą bo
> aktualne JA odstaje na tyle że nic nic zapewnia .

Owszem, zaakceptuje cię ktoś, kto sam juz przeszedl przez to samo.
Ale schody będą zawsze.

> Z mojej strony powiem że aktualnie zmieniam a raczej określam swoje JA i
jak
> na razie wszystko jest na dobrej drodze, a jeśli nawet nie uda się to i
tak
> będę zadowolony bo zmiana ta polega w dużym skrócie na zyskaniu większej
> pewności siebie, a jeśli inni się z tego śmieją to gwiżdżę na to, bo w
końcu
> gorzej już być nie może.

Ale moze byc lepiej:)

> Jako że od kilku już tygodni jestem w stanie umiarkowanej euforyczności
więc
> kupiłem sobie jakieś ciuchy, zadbałem bardziej o siebie, przefarbowałem
> włosy i mam głęboko w dupie co na to powiedzą inni.
>
> testosteron
>
Oj, Testosteron, chyba jednak nie masz...
bo z nami rozmawiasz:)
Pozdraviam, Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-14 13:39:54

Temat: Re: Niesmialosc
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mikon <m...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...com...
>
>
> bary wrote:
>
> > Już uwarunkowałeś 'nieśmiałość' i teraz gdy zdarzy się odpowiednia sytuacja,
gdy
> > w pamięci odnajdziesz ten bodziec uruchomisz wstyd.... Możesz przewarunkować
> > tą sytuację do innego kontekstu... to zależy od silnej woli... wiary...
>
> Czy nie potrzeba do tego innych doswiadczen, ktore przewarunkuja moja niesmialosc?
Jak
> nabyc inne doswiadczenia, skoro niesmialosc jest juz uwarunkowana... Jak skutecznie
> zerwac z tym uwarunkowaniem ?

Nie utrzymując go...
Za każdą 'porażką', uruchomieniem zagrożenia... poczuciem się winnym za wstyd
emocjonalnie warunkujesz bodziec na nowo...
Możesz to kontrolować - nie czuć winy... nie myśleć o porażce już przed
zdarzeniem, gdy
nerwicowy lęk zatrzymuje natarczywe myśli. Nie wstydząc się tego, nie wypierać tego
(ukrywać)...
Aby przełamać masowe zaniżenie, które sprawia, że ludzie wokół reagują wyrzutem na
lęk człowieka obok, nie wolno się temu poddawać. Trzeba przezwyciężyć tą presje
otoczenia, która robi to z tego samego powodu - uwarunkowanej nienawiści do siebie
samego... z powodu wstydu!
Po prostu trzeba się przestać wstydzić być człowiekiem!
To powoduje, że uzyskasz kontrolę nad sobą... Musisz traktować Siebie z wielką
miłością i czułością, nie wstydząc się tego... Wystarczy tylko złapać moment w którym
wierzysz w własną winę, za wstyd, za urojoną nerwicowo porażkę i przestać się ranić.
Taki nawyk uspokajania się zaowocuje w przyszłości narastającą kontrolą siebie w
takich
momentach, a gdy przestaniesz myśleć o porażce pozwoli Ci to na większą
spontaniczność!

j...




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-14 22:29:16

Temat: Re: Niesmialosc
Od: "testosteron" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Eva napisał(a) w wiadomości: <93s5e2$g0d$1@news.tpi.pl>...


>Oj, Testosteron, chyba jednak nie masz...
>bo z nami rozmawiasz:)



naprawdę myślisz że wszyscy którzy tu rozmawiają usilnie dbają o zdanie
innych ?

testosteron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

CO SADZICIE O LACZU STALYM ZA 52 ZŁ /WARSZAWA/
Szkolenia i kursy
Psychoterapia -jak długo?
Lęk i depresja
Czy my się znamy?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »