Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-05 15:34:21

Temat: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: Maciej Mąkowski <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !

Czy ktoś mógłby polecić jakieś pozycje książkowe, które omawiają
powyższy temat i na podstawie których dałoby się napisać pracę ?? Nie
ukrywam, że nie mam za dużo czasu, i chciałbym jakieś konkretne, niezbyt
rozwlekłe pozycje. Udało mi się znaleźć w Internecie zeszyt wydawnictwa
Eneteia pt NIEŚWIADOMOŚĆ (1/2001), czy ktoś miałbym może dostęp do tej
publikacji ?? Zamówienie nie jest drogie, ale same koszty wysyłki
podwajają cenę, więc nie jest to zbyt opłacalne, potrzebowałbym
egzemplarz do skserowania, lub skan.

Z góry dzięki za wszelkie propozycje

Pozdrawiam

Maciej Mąkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-07-05 15:43:39

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Maciej Mąkowski" <m...@o...pl> wrote in message
news:ccbsjc$moa$1@nemesis.news.tpi.pl...

Hej, a skad ty jestes? Ja tez jestem Mąkowska

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-05 15:51:52

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: Maciej Mąkowski <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Maciej Mąkowski wrote:

Zapomniałem dodać:
PS. Jestem z Wrocławia i jeśli ktoś miałbym jakieś pozycje książkowe do
pożyczenia (do skserowania, albo na troszkę dłużej) to byłby bardzo
wdzięczny






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-05 21:08:04

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "oloix rewolucje" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Mąkowski" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ccbtk7$ppn$1@nemesis.news.tpi.pl...

> PS. Jestem z Wrocławia [...]

:/ a pyzol nie ;)


--
oloix rewolucje
~~~ cruel & ruthless, horrible & efficient cunt - me!
gg:3423177
tlen: o...@t...pl
MSN: o...@h...com
~~~ NIE JEST MNIE GODZIEN KTO WSTECZ SIĘ OGLĄDA



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-06 04:51:57

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"oloix rewolucje" <o...@g...pl> wrote in message
news:cccg0i$89s$1@atlantis.news.tpi.pl...
> :/ a pyzol nie ;)

A nie madrzyj sie i nie wtryncaj!
:)
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-06 08:00:03

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Maciej Mąkowski" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ccbsjc$moa$1@nemesis.news.tpi.pl...

Skoro już taki tytuł, to się podepnę pod wątek. Czytam właśnie
Jungobiografię, gdzie odnosi się on między innymi do Freudologi libidowej -
co prawda nieco po łebkach, jak na biografię i zlepek myśli przystało. Mam
nieodparte wrażenie, że podejście Junga do tematyki nieświadomości, jest
nieco bardziej obiektywne od Freudoteori libidoidalnych :-) Nie wiem, być
może to dlatego, że kolega J. przedstawia wiele "doświadczeń" wykonanych na
samym sobie - jego wywody poparte są autopsją, a nie obserwacją i
zgadywaniem jak u kolegi F. Zresztą, w którymś tam rozdziale opisał, jak to
się z Freudem "rozstali" - Freud poproszony o coś z autopsji, zasłonił się
strachem przed utratą autorytetu. Takie mam wrażenie, że w przypadku pana F.
możnaby powiedzieć "szewc bez butów chodzi" :-) No i ta w pewnym sensie
"analiza" (to złe słowo) nieświadomości przez Junga - znalazłem tam parę
sentencji po przeczytaniu których chciałoby się rzec - bingo. Ale co
śmieszne - czytając pana F. owe bingo przewijało mi się równie często :) Nie
chcę już pytać - czy wy też tak macie ? :-) Dlatego spytam: Czy wy macie
odwrotnie ? :-)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-06 09:57:52

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ccdmdm$ln0$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "Maciej Mąkowski" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ccbsjc$moa$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Skoro już taki tytuł, to się podepnę pod wątek. Czytam właśnie
> Jungobiografię, gdzie odnosi się on między innymi do Freudologi
libidowej -
> co prawda nieco po łebkach, jak na biografię i zlepek myśli przystało. Mam
> nieodparte wrażenie, że podejście Junga do tematyki nieświadomości, jest
> nieco bardziej obiektywne od Freudoteori libidoidalnych :-) Nie wiem, być
> może to dlatego, że kolega J. przedstawia wiele "doświadczeń" wykonanych
na
> samym sobie - jego wywody poparte są autopsją, a nie obserwacją i
> zgadywaniem jak u kolegi F. Zresztą, w którymś tam rozdziale opisał, jak
to
> się z Freudem "rozstali" - Freud poproszony o coś z autopsji, zasłonił się
> strachem przed utratą autorytetu. Takie mam wrażenie, że w przypadku pana
F.
> możnaby powiedzieć "szewc bez butów chodzi" :-) No i ta w pewnym sensie
> "analiza" (to złe słowo) nieświadomości przez Junga - znalazłem tam parę
> sentencji po przeczytaniu których chciałoby się rzec - bingo. Ale co
> śmieszne - czytając pana F. owe bingo przewijało mi się równie często :)
Nie
> chcę już pytać - czy wy też tak macie ? :-) Dlatego spytam: Czy wy macie
> odwrotnie ? :-)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

of kors że mamy
ja cztałem w nocy Junga:
Septem sermones ad mortuos
Siedem nauk dla zmarłych. Napisane przez Bazylidesa w Aleksandrii,
mieście, gdzie Wschód dotyka Zachodu.

http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/opowiesci_wizjoner
skie/jung_septem_sermone
s.htm

i o samopoznaniu:

368 Medytacja i kontemplacja cieszą się na Zachodzie tak w ogóle złą
sławą. Uważa się je za szczególnie naganną formę spędzania wolnego czasu czy
za chorobliwe przejawy zapatrzenia się w siebie. Człowiek Zachodu nie ma
czasu na samopoznanie, nie sądzi również, by mogło ono służyć jakiemuś
rozsądnemu celowi. No bo - jak się z góry zakłada - nie warto poznawać
samego siebie, skoro i tak można łatwo poznać, kim się jest. Człowiek
Zachodu wierzy wyłącznie w działanie, nie pyta o podmiot działania, które
ocenia się podług zbiorowo wartościowanych dokonań. O tym, że istnieje
psyché nieświadoma, publiczność wkrótce już będzie lepiej poinformowana niż
autorytety w tej dziedzinie, ale ciągle jeszcze nie wysnuto wniosków z
faktu, że człowiek Zachodu staje w obliczu samego siebie jako ktoś obcy i że
samopoznanie jest jedną z najtrudniejszych, najbardziej wymagających sztuk.

369 Skoro medytacja zajmuje się obiektywnymi, spontanicznie
uświadomionymi wytworami nieświadomości, to oznacza to, że jednoczy treści
świadome z "nieświadomymi", a zatem obejmuje takie treści, które nie
wynikają ze świadomego łańcucha przyczynowego, lecz - jak się wydaje -
powstały w wyniku procesu nieświadomego. Nie możemy znać psyché
nieświadomej, gdybyśmy ją bowiem znali, byłaby ona świadoma. Jedynie
przypuszczamy jej istnienie, znamy bowiem dobre powody po temu. Część treści
nieświadomych istnieje na zasadzie projekcji, ale projekcja jako taka nie
podlega poznaniu; gwoli stwierdzenia projekcji, potrzeba medytacji, czyli
krytycznej introspekcji z jednej strony, z drugiej zaś możliwie najbardziej
obiektywnego poznania obiektu. Jeśli ma dojść do anamnezy stanu inwentarza
oddanego do dyspozycji podmiotu, niezbędne jest zrozumienie projekcji jako
takich, albowiem zafałszowują one naturę obiektu, poza tym zawierają
fragmenty wchodzące w skład własnej osobowości podmiotu, powinny przeto ulec
integracji. Mamy tu do czynienia z jednym z najważniejszych rozdziałów
długotrwałego procesu samopoznania. W sytuacji, gdy za sprawą projekcji
indywiduum w niedopuszczalny sposób uwikłane zostało w coś obcego, Gerardus
Dorneus nie bez racji poleca zachować bez mała ascetyczną postawę wobec
świata gwoli uwolnienia duszy ze stanu uwikłania i uwięzienia w świecie.
Pomaga w tym "duch", czyli pęd do poznania samego siebie, i to poza wszelkim
złudzeniem spowodowanym przez projekcję.

370 A zatem unio mentalis ujęta w języku alchemicznym i psychologicznym
stanowi akt "cognitio sui ipsius", akt samopoznania. Atoli - wbrew
współczesnym uprzedzeniom - poznanie samego siebie nie jest równoznaczne z
wiedzą o "ja", alchemik pojmuje bowiem Jaźń jako substancję niewspółmierną
wobec "ja", ukrytą w ciemnościach ciała - substancję tożsamą z imago
Dei[27]. Pogląd ten w pełni się pokrywa z indyjską ideą Puruszy-Atmana



http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/w_labiryncie_duszy
/jung_mysterium_coniunct
ionis02.htm





czytam i fruwam sobie po mojej jaźni

niczym jaskółka nad łąkami Arles

przymykam oczy kiedy blask mnie oślepia

i grzeje słońce Boga



dlaczego nikt nie słucha mądrych ludzi?

dlaczego nikt nie widzi przyczyn?

czy naprawdę trzeba się tak taplać?



teraz będe robił pranie



tyt.



buziaki for everybody


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-06 10:37:32

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "ksRobak" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Program Outlook Express nie mógł ogłosić Twojej wiadomości.
Temat 'Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)',
Konto: 'news.gazeta.pl.', Serwer: 'news.gazeta.pl.', Protokół: NNTP,
Odpowiedź serwera: '441 Adres zablokowany - prosimy o kontakt z
administratorem - u...@a...pl', Port: 119, Zabezpieczenie (SSL):
Nie, Błąd serwera: 441, Numer błędu: 0x800CCCA9

Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl>
news:ccdspt$475$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
> news:ccdmdm$ln0$1@mamut.aster.pl...

>> [...] podejście Junga do tematyki nieświadomości, jest
>> nieco bardziej obiektywne od Freudoteori libidoidalnych :-)
>> [...] chcę już pytać - czy wy też tak macie ? :-) Dlatego spytam: Czy wy
>> macie odwrotnie ? :-)
>>
>> Na post po zbóju zaprosił
>> P.D.

http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/opowiesci_wizjoner
skie/jung_septem_sermones.htm

http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/w_labiryncie_duszy
/jung_mysterium_coniunctionis02.htm

> czytam i fruwam sobie po mojej jaźni
> niczym jaskółka nad łąkami Arles
> przymykam oczy kiedy blask mnie oślepia
> i grzeje słońce Boga
>
> dlaczego nikt nie słucha mądrych ludzi?
> dlaczego nikt nie widzi przyczyn?
> czy naprawdę trzeba się tak taplać?
>
> teraz będe robił pranie
> tyt.
> buziaki for everybody

hehehe
klik-klak, jing-jang, bing-bang
<pstryk>
słucha - niesłucha, niesłucha - słucha
niesłucha - słucha, słucha - niesłucha
hehehe
jeśli jest mądry (mądra) to umie zrobić <pstryk>
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
PS. trzeba rozdzielić: wsłuchiwanie się od posłuchu
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Edward Robak Kraków, 6 lipca 2004r. \|/ re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-06 10:44:32

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ccdspt$475$1@news.onet.pl...

> of kors że mamy
> ja cztałem w nocy Junga:
> Septem sermones ad mortuos
> Siedem nauk dla zmarłych. Napisane przez Bazylidesa w Aleksandrii,
> mieście, gdzie Wschód dotyka Zachodu.

Dzięki za linki :)
Jedna rzecz uderza mnie, przy czytaniu wizji Jungowskich. Czasem są to wizje
senne, czaem marzenia na jawie. I teraz ich opis - dokładne umiejscowienie,
dokładny opis okoliczności - rzeczy które podczas śnienia schodzą na plan
dalszy. Dajmy na to widzi w śnie jakichś ludzi - rozmawia z nimi - czesto
dzieje się to nie w jakiejś bajkowej krainie - ale w konkretnym, wziętym z
rzeczywistości miejscu. I teraz wizja miejsca gra u Junga jedną z pierwszych
ról. Każdy opis wizji - zawiera też opis miejsca akcji. Czasem samo miejsce
jest jedyną treścią opisu. Jak dla mnie jest to conajmniej dziwne - aż do
tego stopnia, że wyczuwam zbieżność tego stanu z ślepym pędem Freuda do
libidyzowania wszystkiego wokół :) Może symbolika jest "bastionem" Junga -
tak jak teoria libido "bastionem" Freuda ? Ciekawe czy ta koncepcja ma jakiś
sens - no nic, biorę się za czytanie :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-06 11:23:47

Temat: Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ksRobak" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ccdvdd$si2$1@news.onet.pl...
> Program Outlook Express nie mógł ogłosić Twojej wiadomości.
> Temat 'Re: Nieświadomość - Jung a Freud (ujęcie filozoficzne)',
> Konto: 'news.gazeta.pl.', Serwer: 'news.gazeta.pl.', Protokół: NNTP,
> Odpowiedź serwera: '441 Adres zablokowany - prosimy o kontakt z
> administratorem - u...@a...pl', Port: 119, Zabezpieczenie (SSL):
> Nie, Błąd serwera: 441, Numer błędu: 0x800CCCA9
>
> Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl>
> news:ccdspt$475$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
> > news:ccdmdm$ln0$1@mamut.aster.pl...
>
> hehehe
> klik-klak, jing-jang, bing-bang
> <pstryk>
> słucha - niesłucha, niesłucha - słucha
> niesłucha - słucha, słucha - niesłucha
> hehehe
> jeśli jest mądry (mądra) to umie zrobić <pstryk>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> PS. trzeba rozdzielić: wsłuchiwanie się od posłuchu
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Edward Robak Kraków, 6 lipca 2004r. \|/ re:
>
>
>

<pstryk>
:-)
tyt.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co moze "pojenyczy czlowiek".
Wpływ konkursów na psychikę
zaszufladkowanie, generalizacja, stereotypy
ja czy oni
To ma jakas nazwe??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »