Data: 2010-06-24 16:24:17
Temat: Re: Nieuleczalni ;)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 23 Jun 2010 15:49:49 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:hvt2bk$3ph$1@news.onet.pl...
>
>>> Ja nawet nie czuję potrzeby odsądzać od czci i wiary ten podzbiór krwawo
>>> wojujący ;)
>>> Podział na kobiety-ludzie i kobiety-samice ... znaczy "dziel i rządź" ?
>>> ;) No w sumie, jak wy tam się kobitki dzielicie nie wnikam, ale na próbę
>>> analogicznego podziału z serii ludzie/samce to mnie raczej śmiech
>>> ogarnia - bez urazy ;)
>>> Kręgosłup i zaufanie mówisz. Ale czy ten kręgosłup i zaufanie był
>>> poddawany "próbie samca" ?.
>>>
>>> Od męskiej strony ta sama sprawa. W szkole średniej z kumplem uderzaliśmy
>>> do tej samej panny. Rywalizacja odbywała się na płaszczyźnie ja-ona
>>> kontra on-ona, przeciwko sobie nigdy nie wystąpiliśmy, do tej pory
>>> jesteśmy dobrymi przyjaciółmi.
>>>
>>> Na post po zbóju zaprosił
>>> P.D.
>>
>> Nie no.
>> Podział powstał na potrzebę chwili.
>> Po prostu są ludzie, do których masz zaufanie i tacy, do których go nie
>> masz. I to cała filozofia.
>> Twoja przyjaźń z kumplem tez opiera się z pewnością na jakichś tam
>> podwalinach, z których jednym z ważniejszych jest zaufanie.
>>
>> Mam wrażenie, że trujemy jak potłuczeni o rzeczach oczywistych :-).
>>
>> MK
>
> Dobra. Niech stanie na tym, iż ja uznaje za prawdziwe powiedzenie "jeśli
> chodzi o faceta, nie ufaj najlepszej przyjaciółce" - Ty nie uznajesz. A
> dalsze trucie ucinamy ;)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
He he :-)
|