Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 255


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2003-08-14 09:16:43

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> Ale bicia tez nie popieram, tu sie zgadzam z
> Sowa w 100%.
>
Ja też nie popieram. Wprost uważam że 'nie wolno' ale
czasami TRZEBA.

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2003-08-14 09:17:59

Temat: Re: OT
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> A prosba? :)))))

może

> To po prostu wygodniejsze, zwlaszcza kiedy trzeba sie
przedzierac przez
> dlugasny watek.

kwestia wprawy

Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2003-08-14 09:32:00

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Od: "Nixe" <n...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax tak oto pisze:

:: A jeszcze po tej karze musiała by przeprosic że
:: mamie (babci, dzidkowie, tacie...) sprawiła przykrość i
:: zmusiła ją (go) do tak drastycznych kroków.

Zgroza :-(
Jakiś czasem temu w mediach była akcja przeciwko biciu dzieci i jedną z
'reklam' był wizerunek dziewczynki trzymającej poszarpanego misia z
naderwanym uchem i mówiącej do niego (misia) "Widzisz do czego mnie
doprowadziłeś?!"

Dla mnie już samo bicie dziecka jest niedopuszczalne, a zrzucanie winy na
dziecko za to, że się je uderzyło i wymuszanie na nim przeprosin rodzica jest
po prostu nie do pojęcia. To nic innego, jak znęcanie się psychiczne
najpodlejszego gatunku.

--
PozdrawiaM.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2003-08-14 09:34:22

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobecrodziny
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



margola & zielarz wrote:

Opieka
> (częsta i intensywna) nad cudzymi dziećmi nauczyła mnie tej nieziemskiej
> cierpliwości. Cudzych dzieci nie uderzyłabym tym bardziej.

Margola nie gniewaj sie ale jednej rzeczy nauczylam sie czesciowo z
obserwacji, czesciowo z autopsji. Cudze dziecko trudniej uderzyc niz
wlasne, wlasnie dlatego, ze jest cudze i jest to dodatkowa bariera
psychologiczna. A przy malym dziecku latwiej dotrzymac slowa danego
samemu sobie a propos nie podniesienia reki. W miare rosniecia tego
malego czlowieczka coraz wiecej teorii i planów moze polec na placu
boju. Tak, ze wszystko przed Toba. Jesli faktycznie uda Ci sie wychowac
Karola bez kar fizycznych- chyle czola. Na razie, przy pierwszym dziecku
w tak malym wieku- latwo skladac takie deklaracje, znacznie trudniej je
dotrzymac.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2003-08-14 09:49:57

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Od: "=sveana=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

http://kiosk.onet.pl/art.html?NA=1&ITEM=1123359&KAT=
239
Artykul wielce kontrowersyjny, a komentarze pod nim to prawdziwe studium
socjologiczne
Mali terrorysci
Bezstresowe wychowywanie dzieci uczynilo z nich egoistyczne potwory


--
Ania Björk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2003-08-14 10:01:04

Temat: Re: OT
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > > A prosba? :)))))
> >
> > może
>
> Wiec prosze. Skoro dla ciebie jest to bez róznicy to przez
wzglad na
> tych, którym to jednak uprzykrza zycie.

Jest różnica - i dlatego rozumiejąc nieużywających OE
mógłbym się zmusić do dodatkowej pracy - przy używaniu OE -
nie widzę potrzeby

EOT
Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2003-08-14 10:02:57

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> >"Nie chcę być poniżana więc nie będę postępować
niegodnie" -
> >dobre! ??
> >
> Mozna jasniej ?
>
.... Jako uzasadnienie wewnętrzne spoliczkowanej dziewczyny

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2003-08-14 10:04:25

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora


>Mali terrorysci
>Bezstresowe wychowywanie dzieci uczynilo z nich egoistyczne potwory
>
IMHO to byl brak wychowywania w ogole.

Dunia
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2003-08-14 10:10:48

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Od: "=sveana=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

> IMHO to byl brak wychowywania w ogole.
>
> Dunia

ja tez tak uwazam, i denerwuja mnie takie artykuly, zerujace na sensacji.

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2003-08-14 10:58:46

Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bheeei$9aa$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Chyba ma rację;)
> Tak z ciekawości, co zrobiłabyś, gdyby Twój syn krzywdził inne dzieci,
> słabsze od siebie i nie potrafiące się przed nim obronić.
(...)
> Rzeczony kolega podobno uwielbia mojego Jaśka, wciąż się o niego pyta,
> jednak jak się widzą, nie ma możliwości, żeby go nie uderzył pięścią (z
> przeuroczym uśmiechem na twarzy), nie szarpnął, ostatnio ugryzł boleśnie w
> plecy(!!!),
> Matka Adasia jest moją dobrą koleżanką, znamy się już 3,5 roku. Jest dla
> mnie uosobieniem "matki - anioła" - nigdy nie uderzyła swojego syna, nie
> podnosi na niego głosu, stosuje wyłącznie spokojne upomnienia.
(...)
> Ja kiedyś nie wytrzymałam, zwróciłam mu uwagę ostrym tonem i z jednej
strony
> zobaczyłam zdziwione spojrzenie Adasia (z pewnością nikt nigdy nie
podniósł
> na niego głosu, to też forma przemocy, prawda?),

(...)

> Może gdyby rodzice reagowali bardziej zdecydowanie na jego agresywne
> zachowanie, nie mieliby tego typu problemów?

Powycinałam to, co dla mnie najistotniejsze. Daleko nie musze sięgać - tym
kolegą jest najbliższa kuzynka mojego syna. Jest bardzo agresywna i zabrcza
i nie wiadomo, skąd się taka wzięła ;) Jeśli tylko któreś dziecko coś weźmie
do reki, natychmiast krzyczy "Niunia teś" i wyrywa, bije, szczypie zeby
dziecko płakało,a potem je przytula, stara się robić tak, żeby nikt nie
widział, bo wie, ze źle robi.

Moja siostra reaguje różnie, także klapsami, tylko że te klapsy naprawdę
niczego nie wnoszą! Poza tym tłumaczy, krzyczy... Niestety, wychowaniu małej
trzeba poświęcić więcej energii niż innych dzici, trzeba przy niej być
non-stop i reagoiwać od razu. To wymaga dużego samozparcia i podziwiam
siostrę.

Ja też - i mój TŻ - po prostu staramy się pilnować Karola, kiedy mała
próbuje go uderzyć, łapię ją za rękę i pytam, dlaczego chce uderzyć Karola,
a potem staram się albo podzielić zabawki między dzieci, albo jakoś odwrócić
jej uwagę. Tłumaczenia jeszcze nie wchodzą w grę, zwłaszcza zawiłe, bo ona
ma dopiero 2 lata. Trzeba pilnować i regować, czasem powiem coś ostrym tonem
(ale nie krzyknę histerycznie) Niestety, nic nie zastąpi w procesie
wychowywania samozaparcia, cierpliwości i nieagresywnej stanowczości
rodziców.
Dla wyjaśnienia, bo widzę, że niektórym się wydaje, że nie umiem ostrzej
reagować - owszem, umiem. Tylko staram się, aby ta reakcja była rzeczywiście
reakcją na zachowanie dziecka, a nie odreagowaniem moich emocji.
Owsze zdarza mi się i podnieść głos, i zastosować przemoc (przytrzymując za
rękę, gdy delikwent nie chce wysłuchać moich racji - przy dzieciach
starszych)
Moja ex-szwagierka ma syna. Był karcony przez ojca od 6 miesiąca życia. Bity
przez ojca, dziadka, wujka - przez mamę zawodząco "Nooo cooo tyyy
rooobiiiisz, bo ciiiii w koncuuu wleeejeeeee" - nie umiał znaleźć w tym
świecie łatwych zasad. I myślę, że dlatego lubił przebywać ze mną, choc
kompletnie nie umiał się odnaleźć w moim systemie na początku. Teraz
dogadujemy się bez problemów, cho nieraz próbuje mnie sprowokować do
gwałtowniejszej reakcji.
Nie ukrywam, że sposób wychowania moich ex-"siostrzenców" bardzo zaważył na
moim poglądzie na kary cielesne. Zwłaszcza w stosunku do dziewczynek. Bite
dziewczynki zazwyczaj wybierają agresywnych partnerów, którzy niekoniecznie
muszą je bić - natomiast z pewnością będą bili ich dzieci.

> Dla mnie nieporozumieniem jest, gdy czyjeś dziecko cierpi, bo moje zrobiło
> mu krzywdę, a ja w tym momencie spokojnie tłumaczę, że komuś jest
> przykro...........

A czy zrobiłoby Ci się lepiej, gdybyś je uderzyła tak, żeby też cierpiało?

Są inne sposoby karcenia, naprawdę.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdy masz syna...pół żartem, pół serio
Sprostowanie
Mam problem nie wiem co robić
Jak to dziwnie brzmi...
dylematy po 7

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »