« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-08-12 14:47:35
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:32480-1060698583@213.17.138.62...
> ... dyscyplina pamieta, ja pamiętam - ale w naszym rodzie
> żadnych morderców - a nawet 'rozbojników' (przez 'O') nie
> było - choć może będą jak fala nawiedzonych (bez obrazy)
> doprowadzi do uprawomocnienia bezstresowego chowania dzieci.
Ja byłam chowana bezstresowo. Nie byłam bita. ojciec uderzył mnie tylko raz
i tego mu nie wybaczę, mimo że bardzo go kocham.
A wychowana chyba jestem, drogi kolego Qwaxie, co? :)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-08-12 14:48:45
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:1098-1060699017@213.17.138.62...
> Ale oczywiście należy mnie pozbawić praw rodzicielskich i
> może nawet zamknąć w kryminale bo "ON BIJE DZIECKO!!"
Jak sam pisałeś, jest bicie i bicie.
Ja - tym niemniej - będę obstawała, że uderzenie dziecka w twarz to
barbarzyństwo. I Ciebie o takie barbarzyństwo nie posądzam.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-08-12 14:50:43
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:2267-1060699370@213.17.138.62...
> Margola życzę ci by Twe dziecko było żywe a nie
> ciepłokluchowate.
> Choć może lepiej nie - lubię Cię i nie chciałbym byś
> wylądowała na ostrym dyżurze.
Moje dziecko jest cholernie żywe i już dziś wiele kosztuje mnie
powstrzymywanie nerwów. Ale postaram się nie bić. Nie przysiegnę, że tak nie
zrobię, ale najpierw będę pracowała własnym przykładem, perswazją i siłą
ducha, a nie fizyczną.
A potem, być może, policzę do trzech :)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-08-12 15:28:30
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
> Wiesz, wychowanie w poszanowaniu czlowieczenstwa tak
rodzicow, jak i dzieci,
> zaczyna sie znacznie wczesniej, niz w wieku 11 lat. To
prawda, ze w takim
> momencie trudno jest zaczynac od nowa. Jednak jestem
przekonana, ze bicie to
> nie jest sposob. Bicie dowodzi tylko bezsilnosci
doroslego. Bezsilnych sie
> nie szanuje.
Bijących - się nie szanuje, karcących - nawet klapsem - z
czasem się szanuje.
I dlatego - choć od Ojca 'dostałem' tylko parę razy to
trudno mi go szanować - a od Mamy 'dostawałem' setki razy (i
to wcale nie słabiej) ale uważam ją za godną szacunku.
I nie ma bezpośredniej relacji bicie<->szanowanie.
(chyba że zastosujemy moją definicję bicia - jest to
wyżywanie się silniejszeo nad słabszym BEZ względu na
przyczynę)
Główna różnica pomiędzy biciem a karceniem występuje w
'celu' tego działania:
= bije się po to by zbić
= karci się po to by juz nie musiećnigdy więcej karcić.
A wracając do listu rozpoczynającego wątek - gdyby w mojej
rodzinie - jak dawno pamięć rodu sięga (do mich
pra-pra-dziadków) to po takim numerze gówniara dostała by po
dupie tak że przez tydziń siadąła by ledynie na brzeżku
krzesła. A jeszcze po tej karze musiała by przeprosic że
mamie (babci, dzidkowie, tacie...) sprawiła przykrość i
zmusiła ją (go) do tak drastycznych kroków.
W domu jest jeszcze "dyscyplina" 8 rzemieni na krótkiej
rączce pamiętająca jeszcze czasy pra-pra-
... dyscyplina pamieta, ja pamiętam - ale w naszym rodzie
żadnych morderców - a nawet 'rozbojników' (przez 'O') nie
było - choć może będą jak fala nawiedzonych (bez obrazy)
doprowadzi do uprawomocnienia bezstresowego chowania dzieci.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-08-12 15:35:44
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny> > Też bym tak postąpiła. Dziewczyna musi wiedzieć, że
postąpiła
> > niewłaściwie. Perswazja do niej nie dotrze.
>
> Jesli postapisz niewlasciwie, rozumiem, ze jak zarobisz w
gebe, to kulisz
> ogon pod siebie i byc moze nawet z unizeniem calujesz
reke, ktora wymierzyla
> Ci "sprawiedliwosc"?
> Bicie jest dla ludzi, ktorzy nie potrafia rozmawiac.
Błąd rozumowania nieuwzględniający podstawowej cechy
rozmowy:
Do rozmowy potrzeba, co najmniej, dwojga.
Moje dzieci wiedzą, że jak to ujęła moja córka
"Tata jest spokojny jak skała ale jak wybuchnie to jak
dynamit"
Bardzo szybko nauczyły się liczyć do trzech bo: pierwszy raz
tłumaczyłem drugi raz ostrzegałem potem liczyłem do trzech a
potem był "klaps". Na koniec zawsze było 'przytulenie',
przedyskutowanie 'dlaczego dostałam' i całus na drogę.
Ale oczywiście należy mnie pozbawić praw rodzicielskich i
może nawet zamknąć w kryminale bo "ON BIJE DZIECKO!!"
Oj !....
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-08-12 15:39:07
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
> A młoda ojca nie ma? Nie napisałaś - matka wychowuje ją
pewnie sama?
>
> Jeśli nie ma - to wszystko IMHO wyjaśnia: brak silnej
ręki,
> niewzruszonego autorytetu.
> Tak to (z moich obserwacji) jest, że matka samotnie
wychowująca dzieci
> nie ma siły psychicznej (po ciężkim dniu pracy na ich
utrzymanie, na
> dbanie o Ich potrzeby i zachcianki), ukarać dziecka,
wychować je
> stanowczą ręką.
Nie mów tego przy mojej Mamie - wychowywała mnie sama ale
łapę ma twardą (co prawda później i popłakała ale 'co trza
było zrobić to zrobiła)
To nie kwestia kobieta - mężczyzna tylko stanowczoći i
nieulegania telewizyjnemu bełkotowi nawiedzonych
bezdzietnych psychologów.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-08-12 15:41:37
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyMargola życzę ci by Twe dziecko było żywe a nie
ciepłokluchowate.
Choć może lepiej nie - lubię Cię i nie chciałbym byś
wylądowała na ostrym dyżurze.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-08-12 19:29:40
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyLatem margola & zielarz wyklawiaturzyl(a):
> Ja byłam chowana bezstresowo. Nie byłam bita. ojciec uderzył mnie tylko raz
> i tego mu nie wybaczę, mimo że bardzo go kocham.
>
> A wychowana chyba jestem, drogi kolego Qwaxie, co? :)
Przestan opierac sie kobieto na swoim przykladzie, widocznie nie bylo
potrzeby cie karcic, co nie wyklucza ze sa dzieci majace inne
charaktery.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-08-12 19:49:05
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyIstota Bischoop widocznie straciła kontakt z nadświadomością popełniając:
> Latem margola & zielarz wyklawiaturzyl(a):
>
>> Ja byłam chowana bezstresowo. Nie byłam bita. ojciec uderzył mnie tylko raz
>> i tego mu nie wybaczę, mimo że bardzo go kocham.
>>
>> A wychowana chyba jestem, drogi kolego Qwaxie, co? :)
>
> Przestan opierac sie kobieto na swoim przykladzie, widocznie nie bylo
> potrzeby cie karcic, co nie wyklucza ze sa dzieci majace inne
> charaktery.
A na czym ma opierać by być szczera?
puchaty?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-08-12 19:54:23
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Bischoop" <B...@k...russia> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.bjif4e.2cp.Bischoop@kgb.russia.pl...
>
> Przestan opierac sie kobieto na swoim przykladzie, widocznie nie bylo
> potrzeby cie karcic, co nie wyklucza ze sa dzieci majace inne
> charaktery.
Opieram się na przykładzie, który uznaję za stosowny. Nie sądzę, by
upoważniało Cię to do niegrzeczności w stosunku do mnie, chłopie. Opanuj
się.
Byłam dzieckiem bardzo żywym, bardzo pyskatym, aroganckim. I największą karą
było dla mnie, gdy mama powiedziała: "Zrobiłaś mi przykrość tym, co
powiedziałaś". A potem musiałam iść i przemyśleć swoje zachowanie, nikt ze
mną nie rozmawiał, dokąd nie przeprosiłam - chyba że chciałam przedyskutować
kwestię, ale już na spokojnie. Natomiast gdy przeprosiłam, atmosfera wracała
do normy.
Bicie nie powoduje skutecznych efektów wychowawczych, co widać na wielu
przykładach, daleko doprawdy nie muszę sięgać.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |