« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-08-12 20:40:06
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyWprąciłem się, gdyż Qwax i te mądrości wymagają mojej stanowczej
erekcji:
>> Jeśli nie ma [ojca] - to wszystko IMHO wyjaśnia: brak silnej
>> ręki, niewzruszonego autorytetu.
>> Tak to (z moich obserwacji) jest, że matka samotnie wychowująca dzieci
>> nie ma siły psychicznej (po ciężkim dniu pracy na ich utrzymanie, na
>> dbanie o Ich potrzeby i zachcianki), ukarać dziecka, wychować je
>> stanowczą ręką.
> Nie mów tego przy mojej Mamie - wychowywała mnie sama ale
> łapę ma twardą (co prawda później i popłakała ale 'co trza
> było zrobić to zrobiła)
Już nie będę... bo i mi się dostanie rodową dyscypliną ;)))
> To nie kwestia kobieta - mężczyzna tylko stanowczoći i
> nieulegania telewizyjnemu bełkotowi nawiedzonych
> bezdzietnych psychologów.
No tak, masz rację - ale tutaj zakręcamy się wokół starego jak świat
pewnika: 'są też kobiety z jajami większymi od tych, które mają
cipowaci faceci' :)
--
Wszystkie wypowiedzi są moje, niezmyślane ale i nieprzemyślane.
Z poważaniem - aczkolwiek niekoniecznie poważnie,
Z. Boczek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-08-12 21:11:52
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyOn Mon, 11 Aug 2003 08:59:51 +0200 I had a dream that Basia Z.
<jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> wrote:
>Moim zdaniem (a opieram to na praktyce, bo mam 11,5 letniego syna, oraz
>starszego 16,5) :
>1. Przede wszystkim przeprosić dziecko
Przeprosić dziecko za to, że jest wrednym obrzydliwym i bezczelnym bachorem?
Czegoś nie łapię...
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-08-12 21:20:13
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Qwax wrote:
> I nie ma bezpośredniej relacji bicie<->szanowanie.
> (chyba że zastosujemy moją definicję bicia - jest to
> wyżywanie się silniejszeo nad słabszym BEZ względu na
> przyczynę)
>
> Główna różnica pomiędzy biciem a karceniem występuje w
> 'celu' tego działania:
> = bije się po to by zbić
> = karci się po to by juz nie musiećnigdy więcej karcić.
>
> A wracając do listu rozpoczynającego wątek - gdyby w mojej
> rodzinie - jak dawno pamięć rodu sięga (do mich
> pra-pra-dziadków) to po takim numerze gówniara dostała by po
> dupie tak że przez tydziń siadąła by ledynie na brzeżku
> krzesła. A jeszcze po tej karze musiała by przeprosic że
> mamie (babci, dzidkowie, tacie...) sprawiła przykrość i
> zmusiła ją (go) do tak drastycznych kroków.
> W domu jest jeszcze "dyscyplina" 8 rzemieni na krótkiej
> rączce pamiętająca jeszcze czasy pra-pra-
> ... dyscyplina pamieta, ja pamiętam - ale w naszym rodzie
> żadnych morderców - a nawet 'rozbojników' (przez 'O') nie
> było - choć może będą jak fala nawiedzonych (bez obrazy)
> doprowadzi do uprawomocnienia bezstresowego chowania dzieci.
Popieram Qwaxa. Ja tez jestem z rodziny, gdzie wszyscy wiedzielismy, co
mozna a za co dostanie się np. pasem.
I wszyscy "wyszlismy na ludzi".;-) I zawsze szanowalismy Rodziców.
Ja już byłam bardziej liberalna , bo nie miałam w nikim oparcia i tylko
czasami wspomniałam synowi, ze gdybym ja tak sie zachowała, jak on, to
mój ojciec sprawiłby mi porządne "manto".
I ten mój krnąbrny nastolatek , przy moim Tacie, chodził jak
przysłowiowy zegarek.
A ja, która w pewnym momencie (pierwszego jego jawnego buntu)
zrezygnowała z radykalnych wymagań, nacierpiałam sie z powodu jego
niedelikatnych w stosunku do mnie zachowań. Na szczęscie tylko w
stosunku do mnie, bo do wszystkich zawsze był i jest układny.
I chyba ponoszę konsekwencję tych ustępstw do dzis.
Pozdrawiam Halina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-08-12 21:38:33
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Halina_Sympatico" <"halinab"@ sympatico.ca> napisał w wiadomości
news:bhbm0u$c9o$1@inews.gazeta.pl...
> Popieram Qwaxa. Ja tez jestem z rodziny, gdzie wszyscy wiedzielismy, co
> mozna a za co dostanie się np. pasem.
Ja jednak wolałabym, żeby Karol wiedział, co można, a czego nie można. I
dlaczego.
Pozdrawiam
margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-08-12 21:42:21
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości przeprosić dziecko
>
> Przeprosić dziecko za to, że jest wrednym obrzydliwym i bezczelnym
bachorem?
za to że jakiś skończony cham, stary pierdziel i gnój uderzył je w twarz.
Paniał? Język dostosowałam, mam nadzieję, że wystarczy.
A jeśli nie wystarczy: przeprosić dziecko (nie bachora, nie wstrętnego, choć
być może bezczelnego) za uderzenie w najwyższą godność człowieka, jaką jest
jego twarz. I zażądać przeprosin za obrazę. Ale przeprosin można żądać tlyko
po tym, gdy przeprosi si za swoje zachowanie, które miało znacznie większy
ciężar gatunkowy
Pamiętaj, że każdy widzi swiat na swoje podobieństwo. I dlatego żal mi
ludzi, którzy w dzieciach widzą obrzydliwe bachory.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-08-12 22:20:40
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyLatem margola & zielarz wyklawiaturzyl(a):
> Opieram się na przykładzie, który uznaję za stosowny. Nie sądzę, by
> upoważniało Cię to do niegrzeczności w stosunku do mnie, chłopie. Opanuj
> się.
To kimze ty jestes ze piszac *kobieto* ze uznalas to za
niegrzecznosc....?
> Byłam dzieckiem bardzo żywym, bardzo pyskatym, aroganckim. I największą karą
> było dla mnie, gdy mama powiedziała: "Zrobiłaś mi przykrość tym, co
> powiedziałaś". A potem musiałam iść i przemyśleć swoje zachowanie, nikt ze
> mną nie rozmawiał, dokąd nie przeprosiłam - chyba że chciałam przedyskutować
> kwestię, ale już na spokojnie. Natomiast gdy przeprosiłam, atmosfera wracała
> do normy.
Nie sadze bys pamietala to co bylo gdy mialas 3 lata :-)
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-08-13 06:03:36
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Bischoop" <B...@k...russia> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.bjipqa.376.Bischoop@kgb.russia.pl...
>
> To kimze ty jestes ze piszac *kobieto* ze uznalas to za
> niegrzecznosc....?
Lingwistą. I badam, proszę ja ciebie, nacechowanie języka - właśnie teraz. I
wiem,że napisałeś "kobieto" z niewłaściwą intencją oraz użyłeś trybu
rozkazującego. Fakty.
>
> Nie sadze bys pamietala to co bylo gdy mialas 3 lata :-)
Nie sądzę, że ktoś, kto bije tak maleńkie dziecko, nagle przestał bić
pyskatą nastolatkę, bo ona jest już świadoma. Wręcz przeciwnie, przemoc się
eskaluje wraz z ilością problemów wychowawczych.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-08-13 06:13:35
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyUżytkownik "margola & zielarz"
<malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> napisał w
wiadomości news:bhckdk$jc9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] Nie sądzę, że ktoś, kto bije tak maleńkie
> dziecko, nagle przestał bić pyskatą nastolatkę[...]
A nie, dlaczego. Niektórym pyskatym nastolatkom zdarzyło się
usłyszeć, że nie dostaną w dziób/tyłek/co tam jeszcze, bo są już
za stare. Ale jakiś ekwiwalent, równie upokarzający, a
pozwalający "karzącemu" odreagować własną frustrację i
bezsilność, trzeba było wymyśleć.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-08-13 06:39:37
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodzinyLatem margola & zielarz wyklawiaturzyl(a):
>> To kimze ty jestes ze piszac *kobieto* ze uznalas to za
>> niegrzecznosc....?
>
> Lingwistą. I badam, proszę ja ciebie, nacechowanie języka - właśnie teraz. I
> wiem,że napisałeś "kobieto" z niewłaściwą intencją oraz użyłeś trybu
> rozkazującego. Fakty.
Fakty sprzeczne, bo nie mialem niewlasciwych intencji.
>>
>> Nie sadze bys pamietala to co bylo gdy mialas 3 lata :-)
>
>
> Nie sądzę, że ktoś, kto bije tak maleńkie dziecko, nagle przestał bić
> pyskatą nastolatkę, bo ona jest już świadoma. Wręcz przeciwnie, przemoc się
> eskaluje wraz z ilością problemów wychowawczych.
Nie *Pani* nie zapomina o tym ze piszemy o sytuacji kiedy dziecko nie
chce przyjac do informacji ze czegos nie wolno. Nastolatka jest juz inna
sprawa, im przewaznie wystarczy kara np.: zakaz wychodzenia z domu lub
na dyskoteke czy zakaz ogladania tv badz uzywania komputera, dla nich czesto
to koniec swiata.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-08-13 06:58:06
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobec rodziny
Użytkownik "Bischoop" <B...@k...russia> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.bjjn6t.2hs.Bischoop@kgb.russia.pl...
> Fakty sprzeczne, bo nie mialem niewlasciwych intencji.
Ok, przyjmję, w takim razie przepraszam za niesluszne posadzenie.
> >> Nie sadze bys pamietala to co bylo gdy mialas 3 lata :-)
> > Nie sądzę, że ktoś, kto bije tak maleńkie dziecko, nagle przestał bić
> > pyskatą nastolatkę, bo ona jest już świadoma. Wręcz przeciwnie, przemoc
się
> > eskaluje wraz z ilością problemów wychowawczych.>
> Nie *Pani* nie zapomina o tym ze piszemy o sytuacji kiedy dziecko nie
> chce przyjac do informacji ze czegos nie wolno.
Czyli obstajesz (podarujmy Pania i Pana) przy tym, ze mozna bic male
dziecko, a przestac, jak podrosnie?
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |