Data: 2003-08-14 14:55:10
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobecrodziny
Od: puchaty <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Istota agi ( fghfgh ) widocznie straciła kontakt z nadświadomością
popełniając:
>> Jeśli kiedyś dasz klapsa swojemu dziecku (takiemu powiedzmy 2 - 3 letniemu)
>> i trochę opadną Ci emocje, zaobserwujesz swoje reakcje i to, co się z Tobą
>> stało a co się działo i dzieje Twoim dzieckiem, być może przestanie Cię
>> bawić owo równanie.
> Jednak bawi mnie manipulacja faktami tak czesto robiona przez
> grupowiczów na pl.soc.dzieci czyli owo równanie, aby kazdego kto
> zastosuje klapsa przyrównac do zlego, znecajacego sie nad bezbronnym
> dzieckiem pchychola.
> Czemu bawi? Bo to jest demagogia, owszem w slusznym celu ale jednak.
> Hiperbolizacja, przejaskrawianie nie jest najlepsza droga do
> udowadniania slusznosci swoich metod IMHO.
> Nawiasem mówiac wlasnie zobiles rzecz podobna- usilujesz grac na moich
> uczciach, odwolujac sie do lzawego obrazu z przyszlosci.
Czy ja wiem? Może gdybym napisał te zdania zamiast w 2. osobie w osobie 1.
odebrałabyś to inaczej. Tak czy siak piszę o swoich doświadczeniach.
W dyskusji zabrałem głos ponieważ pojawiły się tu poglądy dość IMO mocno
podkreślające słuszność metody wychowawczej wykorzystującej kary fizyczne.
Nie zgadzam się z tym ale wiem też, że właściwie to nikogo nie przekonam.
Sam siebie raczej utwierdzam w słuszności swego wyboru. I powiem więcej. To
nie opinie ludzi będących przeciw klapsom ale właśnie argumenty tych za
klapsami utwierdzają mnie w słuszności takiego wyboru (na miarę tej grupy
oczywiście).
> A ja mam pelna
> swiadomosc, ze na swoim dziecku bede eksperymentowac bo kazde wychowanie
> tym wlasnie jest- i jak to w eksperymentach bywa- wielu rzeczy bede na
> pewno zalowac, na wielu bledach sie uczyc, gwarancji na wychowanie
> dobrego czlowieka nikt mi nie da.
Jasne.
> Na razie wedlug moich przekonan- IMHO
> klaps sam w sobie takim przewinieniem w procesie wychowawczym nie jest.
> Natomiast klaps stosowany automatycznie zamiast innych srodków bez proby
> ich zastosowania - owszem.
To prawda - pojawia się jednak niebezpieczeństwo niedostrzeżenia granicy.
Uważam, że lepiej jest zakładać, że się dzieci bić nie będzie i nawet
uderzyć je w chwili słabości niż zakładać, że chwila słabości usprawiedliwi
owo uderzenie. EOT jak dla mnie.
puchaty
|