Data: 2001-01-28 23:09:38
Temat: Re: Niezrozumiale zachowania
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Julek Verne" <v...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:94vjjf$gs2$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich.
> Spotkalem sie z sytuacja, gdzie dziecko 10-12 letnie zachowuje sie
> w niezrozumialy dla mnie sposob.
Wg mnie i moich doswiadczeń;) mogą istniec rozne powody:
1. dziecko rzeczywiscie nie bylo zwiazane emocjonalnie z tymi osobami.
Jeśli odbieralo je za zycia jako "wrogie" - co moze byc odczuciem
subiektywnym, ale nie musi - wowczas moze sie nawet ucieszyc (!),
ze zniknely z jego zycia i problem "sam sie rozwiazal"
2. bywa tez tak, ze wiez emocjonalna byla bardzo silna,
a dziecko mimo to nie placze - co wcale nie znaczy, ze nie cierpi.
Moze przeraza go smierc sama w sobie do tego stopnia,
ze boi sie o tym mowic.
Brak reakcji jest tylko maska, mysle, ze to wymaga czasu i wielu
"przymiarek" do tematu w psychice dziecka.
Spokojna rozmowa na ten temat PRZY dziecku i w ogole oswojenie
go z tematem smierci (tak jak to sie dzieje w innych kulturach -
czy widzieliscie, jak spokojnie zachowuja sie hindusi,
nawet w obliczu tak wielkiego kataklizmu, jak ostatnie trzesienie
ziemi ?)
mogloby mu pomoc, a otoczenie mogloby dyskretnie zaobserwowac
jego reakcje na poruszany temat.
No i oczywiscie otoczenie nie powinno odnosic sie w sposob krytyczny
do tego zachowania. Byc moze dziecko samo zacznie na ten temat mowic,
kiedy juz sie z nim oswoi.
Eva
|