Data: 2011-02-08 17:43:35
Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 08-luty-11 w ramce <news:iirlde$60p$1@news.onet.pl> pędzel zażółcony
zmalował:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1w5qgxw265m2u.dlg@trenerowa.karma...
>
>> Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
>> Taka różnica.
>>
>> Mnie nie zachwyca, oczywiście. A nawet mi trochę wstyd, jak w tym wypadku:
>
> I jeszcze: Z mojego punktu widzenia, jeśli miałbym się dziś zastanawiać
> nad przeszłością, to wróciłbym do rozważań Kormoran czy Sikor.
> Dla mnie Sikorski to jest KTOŚ, tyle, że są pewne zastrzeżenia
> charakterologiczne. Wcześniej zdecydowanie za bardzo mi trącił
> Szlachcicem Władcą z Rasy Panów. Mam wrażenie, że po katastrofie
> Smoleńskiej kilka rzeczy sobie przemyślał.
Sikorski? Gówniarz i troglodyta przy okazji. Taki ciągle marsowo zagniewany
wzorzec męskości, atrakcyjny głównie dla kobiecej części elektoratu.
Ciekawe co sobie mógł przemyśleć po katastrofie smoleńskiej.
> A kaczorów mogłoby nie być i tyle. Byłoby wielu "równie dobrych/złych"
> na ich miejsce.
Buddy tez mogłoby nie być i tyle.
|