Data: 2012-02-20 21:06:53
Temat: Re: Nihilizm
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
h...@h...hm napisał(a):
> Ot, agresywny kapitalizm (nie zebym chcial kombinowac z socjalnizmem...)
> do spolki z dostepem do informacji. Swiat nigdy nie byl tak
> nienautralny, ze sztucznymi wartosciami kreowanymi przez specow od
> marketingu, ale tez i 'wyjasniony' jak teraz - ile rzeczy najpierw
> widziales w tv, zanim zobaczyles na zywo? O ilu sprawach wiesz, choc
> nigdy sie z nimi nie zetknales? Na dodatek stare wartosci ktore trzymaly
> ludzi w ryzach zostaly w duzej mierze skompromitowane jako
> szutczne, koltunskie, obludne - religia, szacunek wobec starszych,
> grzecznosc itd. mozna wiele wymieniac. Czesc slusznie z reszta.
>
> Niekoniecznie latwo sie w tym odnalezc, a mlodzi przeciez
> widza rozne bzdury wyrazniej, bo nie wiedza czego "sie nie da",
> moga kwestionowac cos, do czego sie przyzwyczailismy. I oby tak bylo...
No właśnie.
Ten początek mi Marksem zapachniał i jego słuszną krytyką kapitalizmu
zamieniającego ludzi w mechaniczne , wobcowane, przedmioty. Ale
marksizm też okazał się uciskiem masy na indywidualną osobowość
człowieka, podporządkując go danemu przedmiotowemu zachowaniu z
zewnątrz. Teraz jesteśmy z wielu stron atakowani treściami, które
naszą osobowość chcą uwięzić na danej mechanicznej ideologii. I mam
wrażenie że młodzi idą przez ten "park" "manekinów" i wchodzą w jeden
obszar. A tam manekiny mordy mają na lewo, w drugim obszarze na prawo,
w trzecim jest za gorącą, w czwartym straszny huk. I oni idą jak po
parku i z tego drzewka spróbują jabłek i za kwaśne, z tamtego drzewa
gruszek i za suche i wszystko jest sztuczne, pozbawione treści i
osobowości. Tak jak ja za młodu sobie szedłem ulicą i przyglądałem się
manekinom na wystawach różnych sklepów, każdy sklep miał inne manekiny
i inny styl, ale przecież to manekiny....a czy napewno?
W przypadku człowieka zewnątrzsterownego czynniki zewnętrzne (takie
jak nacisk społeczny , rozkazy , sugestie, wskazówki innych ludzi,
nagrody, kary, instytucje)są głównym sprawcą zachowań i przekładają
się bezpośrednio na jego zachowanie.
Osoba zewnątrzsterowna jest zwykle podporządkowana, często zachowuje
się konformistycznie , oczekuje że inni będą podejmować za nią
decyzje, jest bierna i trudno toleruje niejednoznaczności. Zwykle jest
lojalna wobec
tych, którzy nią kierują, niezwykle posłuszna wobec władzy, ale
jednocześnie mało twórcza. Ludzie zewnątrzsterowni mają skłonność do
spostrzegania świata jednowymiarowo ("biało-czarno").
Zewnątrzsterowność idzie także w parze ze skłonnością do traktowania
innych (np. wychowywania dzieci) poprzez kontrolę i wymaganie
posłuszeństwa .
|