Data: 2011-08-01 14:42:17
Temat: Re: Nikt nie pisze, to se napisze - jest szansa że nikt nie przeczyta !
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> wrote in message
news:j15r3p$i2$1@inews.gazeta.pl...
> A procedura jazdy samochodem jest taka. Wpierw wsiadamy, zapinamy się w
> pasy, ustawiamy lusterka. Dopiero po tym odpalamy silnik i jedziemy ...
> ofkors zgodnie z przepisami :) Jedziemy w trasę. Długa prosta, pola
> dokoła, wyjazd ze stacji benzynowej i ograniczenie do 70. Ooooczywiście
> zwalniamy. Poza terenem zabudowanym można chyba do 90 ? Ja to nie wiem, bo
> i tak nigdy 50 nie przekraczam ;) Po mieście 50 można i wszyscy się do
> tego stosują. I jest jeszcze jeden fajny przepis - żeby droga miała i 100
> pasów w jedną stronę, trzeba prawym jechać. Pozostałe 99 służy tylko i
> wyłącznie do wyprzedzania.
> I w ten oto sposób dojechaliśmy za Kraków i jedziemy zakopianką do
> Zakopanego. Po drodze mijamy wiele straganów na których sprzedają scypki,
> może w 1 / 10 sprzedają oscypki. Nie dajemy się oszukać oszustom, którzy
> myślą że jak es obetną to człowiek nie zauważy, kupujmy tylko legalne
> oscypki certyfikowane i wykonane zgodnie z procedurami. Ah te górskie
> potoki, aż chce się rozłożyć spining i zapolować na szlachetną górską rybę
> zwaną ślimakiem.
>
> Ja nie rozumiem. Jak to wogóle możliwe w takim społeczeństwie, które znane
> jest z przestrzegania prawa z pokolenia na pokolenie, choćby to prawo było
> najbardziej debilne na świecie, że doszło do sytuacji którą opisuje
> ostatni raport. Były zaniedbania po stronie polskiej, od przygotowania do
> lotu, poprzez dobór załogi do nietrzymania się procedur w trakcie lotu.
>
> Bo przecież nikt rozsądny nie będzie uważał, że prawo od lat mamy do dupy
> a z każdym rokiem jego jakość przesuwa się głębiej, powodując olewczy
> stosunek do niego od poczetych lecz jeszcze nienarodzonych, przez frajerów
> (czyli nas) pracujących na obecnych emerytów, posłów, senatorów, 36
> specpułk, premiera, prezydenta, ojca dyrektora, skończywszy na tych którzy
> emerytury nie doczekali ale zyskali życie wieczne amen :)
kiedy czytalam zapis jak sie obie strony uczyly jezykow (ang/ros) to gdyby
nie skonczylo by sie to tragicznie, to wlasciwie mozna by bylo tylko
zakwalifikowac to kabaretu. I smiac by sie bylo mozna.
Osobiscie zal mi pilotow, bo katastrofa pokazal jak sie marnuje potencjal. I
zdolnosci ludzi nadzwyczajnych. Prawa to raczej sie nie przestrzega
wszedzie, raz mniej, raz wiecej. Kombinatorstwo to chyba wszedzie jest, z
roznymi proporcjami ale imo wszedzie.
poza tym jechales z Krakowa??
i.
|