Cześć.Jestem mamą 10-latka i też mamy problem ze wzrostem.Teraz ma
130 cm.Opóźniony kościec o 3 lata,jednak wydzielanie hormonu wzrostu

w normie.Od 5 lat jestesmy pod kontrolą endokrynologa ale mam
wrażenie że nie bardzo wie co z nami zrobić.Teraz zaproponował 6
-cio miesięczną kurację sterydami ale nie wiem czy to dobre?Mamy
się zdecydować do kwietnia. Mam drugiego syna 8-latka który już ma
140 cm.Ja mam 174 a mąż 180 więc i chłopcy powinni być wysocy.Syn
jest o głowę mniejszy od kolegów w klasie tyle tylko że jest bardzo

sprawny fizycznie i bardzo dobrze radzi sobie z nauką.Nie chciałabym
jednak żeby cierpiał jak skończy rosnąć i zatrzyma się na
wzroście 160.Już ma pewne kompleksy-i co robić?Niektórzy znajomi
mówią że urośnie później,a jak nie?Może trzeba przeprowadzić
jakąś specjalistyczną diagnostykę?Wiem że opóźnienie kośćca o
3 lata jest zbyt duże. CO ROBIĆ???