| « poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2007-09-27 12:53:32
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> napisał w wiadomości
news:h780pvx9w11a$.dlg@franolan.net...
>
> Ok. Tylko w jakim celu tu pisałaś?
Też się nad tym zastanawiałam.
Wygląda na to, że LL chciałaby mieć ten problem
z decyzją, ale naprawdę to go nie ma.
A skoro tak - powinna jechać, to będzie w zgodzie
z jej prawdziwą naturą.
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2007-09-27 13:04:23
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?..=?ISO-8859-2?Q?=2E?=Lolalny Lemur wrote:
> Iwon(K)a pisze:
>
> > > Lozen, Twoje zdanie pominę, ok?
> >
> > a to Ty jej nie splonkowalas ostatnio?....
>
> W wyniku rozmowy na priv plonka zdjęłam jak narazie.
Smialo mozesz go spowrotem zalozyc.
--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2007-09-27 13:04:23
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...Natek pisze:
>> Ok. Tylko w jakim celu tu pisałaś?
>
> Też się nad tym zastanawiałam.
> Wygląda na to, że LL chciałaby mieć ten problem
> z decyzją, ale naprawdę to go nie ma.
I to jest najzabawniejsze na tych grupach: wiecie lepiej ode mnie nawet
czy w ogóle mam problem :)
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2007-09-27 13:12:48
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...Małgorzata Krzyżaniak pisze:
> Dopisz mnie do nie łapiących. Nie rozumiem sensu tego wątku - płaczesz,
> że TŻ nie jedzie
Nie. Stwierdzam fakt. Jako fakt poniekąd kłopotliwy.
> i że nie wiesz, czy pojedziesz, skoro on nie,
że zastanawiam się czy pojechać
> a na
> jakiekolwiek próby pomocy czy sugestie rozwiązania sytuacji reagujesz
> kopiąc w powietrze, bo NIE. Nikt się za Ciebie nie zdecyduje.
Droga koleżanko. Ja widzę, że koleżanka również ma problem z przyjęciem
do wiadomości, że ja mam tylko dwa wyjścia:
a) jechać
b) nie jechać
Rozwiązania podane przez siwą są o kant wiadomoczego, bo niewykonalne, gdyż
a) nie stać mnie na kolejny kredyt
b) tatuś zaproponował konkretny prezent a nie "wybierz sobie dziecko"
Ja nie prosiłam o napisanie mi, co zrobić, żeby Arab pojechał, bo to
awykonalne, tylko czy Waszym zdaniem ja powinnam jechać czy nie. Co na
moim miejscu zrobiłyście Wy.
W tym samym kontekście pisanie mi, że powinnam sobie darować, bo za
wysokie progi również jest o kant wiadomoczego, bo tutaj akurat nie
widzę problemu (dają to brać biją to uciekać).
Pozwolę sobie tematu nie rozwijać, ponieważ:
a) sama stwierdziłaś, że nie zrozumiesz
b) wątek zmierza do nieuchronnego udowodnienia mi jaka jestem be i co ja
tu w ogóle.
Tym razem nie dam się wciągnąć.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2007-09-27 13:13:03
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...Lolalny Lemur<shure1@nospam_o2.pl>
news:fdg9p9$rvk$1@atlantis.news.tpi.pl
> Natek pisze:
>
> > > Ok. Tylko w jakim celu tu pisałaś?
> >
> > Też się nad tym zastanawiałam.
> > Wygląda na to, że LL chciałaby mieć ten problem
> > z decyzją, ale naprawdę to go nie ma.
>
> I to jest najzabawniejsze na tych grupach: wiecie lepiej ode mnie
> nawet czy w ogóle mam problem :)
Nom, to jest dość zabawne, że tyle można wyczytać z "najniewinniejszych"
dyskusji ;)
Gawreon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2007-09-27 13:15:17
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?..=?ISO-8859-2?Q?=2E?=Lozen pisze:
>>>> Lozen, Twoje zdanie pominę, ok?
>>> a to Ty jej nie splonkowalas ostatnio?....
>> W wyniku rozmowy na priv plonka zdjęłam jak narazie.
>
> Smialo mozesz go spowrotem zalozyc.
Nie ma problemu.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2007-09-27 13:18:41
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...Lolalny Lemur<shure1@nospam_o2.pl>
news:fdgahb$f4m$1@nemesis.news.tpi.pl
[...]
> Ja nie prosiłam o napisanie mi, co zrobić, żeby Arab pojechał, bo to
> awykonalne, tylko czy Waszym zdaniem ja powinnam jechać czy nie.
[...]
Arab?
Miałem kiedyś kolegę Araba.
Nie piszesz przypadkiem z Lublina?
Gawreon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2007-09-27 13:25:57
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fdgahb$f4m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja nie prosiłam o napisanie mi, co zrobić, żeby Arab pojechał, bo to
> awykonalne, tylko czy Waszym zdaniem ja powinnam jechać czy nie. Co na
> moim miejscu zrobiłyście Wy.
odp na pyt 2: ja bym nie pojechała
odp na pyt 1: ludzie się od siebie różnią, i to co ja czuję, jaki mam
stosunek do partnera, nie oznacza że Ty czujesz tak samo. Jeśli oboje się
zgodzicie że masz jechac to jedź.
Sylwia (krótko i na temat :-) )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2007-09-27 13:28:10
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...Adam Moczulski pisze:
> nas i umarła razem z młodszym dzieckiem. To dziecko już nie żyło, kiedy
> ona je gotowała. Przeżyła piekło na ziemi...
>
A mógłbyś jakoś bardziej wprost napisać, po co to cytujesz? Bo jakoś nie
czaję kontekstu...
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2007-09-27 13:29:25
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...Szpilka pisze:
>> Ja nie prosiłam o napisanie mi, co zrobić, żeby Arab pojechał, bo to
>> awykonalne, tylko czy Waszym zdaniem ja powinnam jechać czy nie. Co na
>> moim miejscu zrobiłyście Wy.
>
> odp na pyt 2: ja bym nie pojechała
> odp na pyt 1: ludzie się od siebie różnią, i to co ja czuję, jaki mam
> stosunek do partnera, nie oznacza że Ty czujesz tak samo. Jeśli oboje
> się zgodzicie że masz jechac to jedź.
No ja już u Ciebie to wyczytałam ;)
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |