Data: 2004-09-26 08:23:14
Temat: Re: No i jak z tymi pigulami jest naprawde?
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Posesjusz wrote:
> Nie rozumiem o co Ci dokladnie chodzi, dlaczego natura kobiety jest tylko
> kilka miesiaczek w zyciu ?
A nie ? Kiedys kobiety niedlugo po pierwszej miesiaczce zachodzily w
ciaze, karmily dziecko piersia, potem znow zachodzily w ciaze... i tak
az do klimakterium. O 'naturze' to sobie mozna dlugo dyskutowac ;)
Uwazasz ze biorac hormony nie niszczysz natury
> kobiety ?
Nie. Gdybym ktos mnie przekonal, ze sobie szkodze, to chyba bym ich nie
brala, prawda ?
To co powinno nastapic - nie nastepuje, czy to juz nie jest
> nienaturalne ?
Nienaturalne jest moim zdaniem jajeczkowanie, miesiaczkowanie i
niezachodzenie w ciaze przez n lat.
U wielu kobiet lykanie hormonow konczy sie katastrofalnymi
> odbiciami na ich zdrowiu, czy to naturalne ?
Pigulki antykoncepcyjne to nie sa cukiereczki i jesli ktos bierze je
majac wyrazne przeciwskazania, to sam jest sobie winny. Ja nie znam
kobiety _bez_przeciwskazan_, dla ktorej przyjmowanie antykoncepcji
hormonalnej skonczylo by sie katastrofa, a Ty ? Moze napisz o tym na
grupie, a najlepiej do jakiegos periodyku medycznego, bo jak na razie
nie wiadomo o jakichkolwiek problemach oprocz (przejsciowych) problemow
z plodnoscia (tu zdania sa AFAIK podzieone, a ja nie jestem ekspertem)
Z tego co mi wiadomo,
No wlasnie, mnie nie jest to wiadome. Podasz mi jakiekolwiek zrodlo ?
D.
--
If a fish is the movement of water embodied, given shape, then cat is a
diagram and pattern of subtle air.
|