"Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> wrote in
news:b9t34j$hk3$1@news.onet.pl:

>>> Widocznie to NIE BYLA migrena.
>
>
>> Co Ty powiesz ?
> A moze to nie byly prady selektywne ? Albo to nie byl portfel ? ;)))
>> To BYLA migrena, i to nadal JEST migrena, tyle ze o wiele rzadziej.
>
> A wiec jednak sie zmniejsza ich czestotliwośc?

Tak ;)
Widze, ze nie doczytalas mojego postu do konca.




>> Podobnie zreszta jak i DO, prady selektywne w moim przypadku na
>> migrene
> (najprawdziwsza w swiecie) nie podzialaly.
>> a migrena jest duzo rzadziej, bo odkrylem ich przyczyne - najogolniej
> mowiac
> jest nia kregoslup, i pomagaja mi cwiczenia na zwiekszenie ruchomosci.
> Ale
>> to tak na marginesie.
>
> Czyli Twoje remedium na migrene to gimnastyka kregoslupa i tabletki i

Nie, tabketki nie - tabletki, ktorych nazwe podalem, przerywaly zawsze atak. A
jako, ze tymi tabletkami sa tryptany, to znaczy, ze to BYLA migrena.

> oczywiście wg Ciebie zastosowane wcześniej wielokrotnie prądy
> selektywne nie mają z tym nic wspólnego - bo nie pomogly Ci
> natychmiast.

Nie maja nic wspolnego.
Bo nie pomogly mi w ogole.
Diete DO i prady stosowalem 5 lub 6 lat temu, a migrene wyleczyl mi dr Rakowski,
specjalista od terapii manualnej, kilka miesiecy temu.


Widze, ze caly czas traktujesz mnie jak idiote, zastanawiam sie czemu ?
Czy lepiej czujesz sie rozmawiajac z innymi protekcjonalnie ?
Dlaczego ?

> Ciesze sie, ze cwiczenia i tabletki Ci pomagają wyleczyc
> migrene. Zaluje, ze zaczelam z Tobą te dyskusje. Dalsza traci sens.


Alez nie zaluj ;)

Mozesz dzieki temu zauwazyc, w jaki sposob podejmujesz "dyskusje" - rozpoczynasz
od podwazenia tego, co mowi Twoj rozmowca. Mnie pouczylas co do mojej migreny, nie
znajac mnie, ani historii mojej choroby. O nic nie zapytalas, nie mialas
watpliwosci, od razu przeszlas do pouczania.

Nawet nie sprobowalas podejsc do tego otwarcie i wyciagnac wnioskow z faktow ktore
podalem. Probowalas zmienic fakty, zamiast je uzyc do dalszych rozwazan.

Moze sa rozne przyczyny migren ? a moze prady selektywne dzialaja jak placebo ? to
jest proba interpretacji faktow. Proba wmowienia rozmowcy, ze sie myli, nie jest
wcale dyskusja.

Mozesz zatem zalowac, ale tez mozesz sprobowac cos z tej rozmowy wyciagnac dla
siebie. Nauczyc sie rozmawiac, dyskutowac ... albo nie. Jak sobie chcesz ...


pozdrawiam,
Tomek.