Data: 2003-08-04 10:22:08
Temat: Re: No i stało się- jestem na wypowiedzeniu
Od: "Ijon" <i...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"tweety" <C...@p...pl> wrote in message news:bfh2rv$sq2$1@ns.master.pl...
> Witam,
> w niezbyt wesołej atmosferze,
> szef aż nadto dotrzymuje danego słowa- jestemw trakcie wypowiedzenia,
> ale nie to jest najgorsze. Posadzili mnie w najdalszym pokoju z dala od
> ludzi, samą, bez radia, bez kontaktu z kimkolwiek (jakbym conajmniej
> SARS miała :-( ), bez komputera i dali do roboty coś co nikomu nie jest
> potrzebne, ale zebym sie nie nudziła, a później "sobie pani jakąś robotę
> znajdzie"- słowa szefa. Nawet nie wiecie jaka czuję się upokorzona tym
> chodzeniem do pracy i to po 4 latach pracowania dla tej firmy :-(
Przede wszystkim nie roztkliwiaj sie nad soba i nie rozpamietuj swoich
zaslug dla tej firmy i jak niesprawiedliwie Cie potraktowano. To zaczyna byc
regula, ze pracownik jest traktowany po amerykansku - czyli uwaza sie ze
comiesieczne (czy cotygodniowe) wynagrodzenie pracownika wyrownuje wszystkie
rachunki i firma nie ma wobec swoich pracownikow zadnych dodatkowych
zobowiazan.
Co do mnie uwazam, ze taka zasada w dobrze rozwinietym kapitalizmie ma swoja
racje bytu i jest ok. Gorzej z potworkami systemowymi typu nasze lokalne
piekielko ...
Musisz myslec pozytywnie - czyli raczej skup sie na swoich atutach i ich
ewentualnym rozwijaniu.
Potraktuj cala sprawe jako szanse na znalezienie ciekawszego, bardziej
rozwojowego zajecia. Zastanow sie co naprawde chcialabys robic i jak daleko
lezy to od Twoich obecnych kompetencji ? Moze uda sie jakos polaczyc
przyjemne z pozytecznym ?
Pomysl z wystapieniem o zwolnienie z obowiazku swiadczenia pracy jest jak
najbardziej ok. Tym bardziej jesli np. zaoferujesz w zamian rozwiazanie
umowy za porozumieniem stron.
Acha - i nie przejmuj sie danymi o bezrobociu - najlepsi zawsze znajda
prace. Problem tylko w tym, by miec ochote zostac najlepszym w tym co sie
robi ... :-)
|