Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Noga w gipsie a chodzenie do szkoły

Grupy

Szukaj w grupach

 

Noga w gipsie a chodzenie do szkoły

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-05-26 12:08:30

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: Tatiana <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 26 May 2007 13:52:51 +0200, Waćpanna lub waćpan Oasy, w
wiadomości <news:f3972n$67r$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:

> No właśnie, spokojnie mógłby chodzić do szkoły, tylko pani dyrektor się nie
> zgadza. Dziwny przypadek, przykuty do łóżka nie jest, więc nauczanie w domu
> się niby nie należy, a do szkoły chodzić nie może, bo pani dyrektor to nie
> odpowiada. Wygląda mi to na pozbawianie prawa do edukacji. A może kuratorium
> mogłoby pomóc pani dyrektor ten problem rozwiązać?

http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/13
85/idc/166/
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-05-26 12:30:37

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:f397us$2rq$1@inews.gazeta.pl...

> Ja bym wzięła pisemko od lekarza, że nie widzi przeciwwskazań i z tym
> poszła
> do dyrekcji (bo jak rozumiem na razie wypowiedziała się tylko
> wychowawczyni). Poszłabym nie z prośbą, tylko żeby dyrekcję zawiadomić, że
> wbrew temu, co mówi wychowawczyni, dziecko BĘDZIE do szkoły chodziło.
> Kropka.
> Jeśli to nic nie da, to zażądajcie od dyrekcji na piśmie uzasadnienia,
> dlaczego dziecko nie może chodzić do szkoły i z tym do kuratorium.
> A w międzyczasie rzeczywiście poszukajcie tego przepisu o nauczaniu
> domowym.

Źle to na początku ująłem, wychowawczyni przekazała tylko informację od
dyrektorki, generalnie wychodzi na to że wszyscy się dziwią tej decyzji i
nikt za bardzo nie chce się pod nią podpisać. Jak żona zawiozła syna na test
z matematyki to usłyszała tylko komentarz że dobrze że nie ma dyrektorki, bo
znów byłaby afera :)
Inna sprawa że w sumie nie za bardzo jest się o co bić teraz, zależy nam
tylko na lekcjach gdzie poprawia się oceny, np wspomniany wcześniej test.

Pozdrawiam
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-05-26 12:33:05

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tatiana" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1dcv837e12vf.dlg@tatiana.bzzzz...
> Dnia Sat, 26 May 2007 13:52:51 +0200, Waćpanna lub waćpan Oasy, w
> wiadomości <news:f3972n$67r$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>
>> No właśnie, spokojnie mógłby chodzić do szkoły, tylko pani dyrektor się
>> nie
>> zgadza. Dziwny przypadek, przykuty do łóżka nie jest, więc nauczanie w
>> domu
>> się niby nie należy, a do szkoły chodzić nie może, bo pani dyrektor to
>> nie
>> odpowiada. Wygląda mi to na pozbawianie prawa do edukacji. A może
>> kuratorium
>> mogłoby pomóc pani dyrektor ten problem rozwiązać?
>
> http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/13
85/idc/166/

Dzięki, to będzie z pewnością najlepsze lekarstwo dla dyrektorki.

Pozdrawiam
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-05-26 12:36:37

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "miranka"
>
> Ja bym wzięła pisemko od lekarza, że nie widzi przeciwwskazań i z tym
> poszła
> do dyrekcji (bo jak rozumiem na razie wypowiedziała się tylko
> wychowawczyni). Poszłabym nie z prośbą, tylko żeby dyrekcję zawiadomić, że
> wbrew temu, co mówi wychowawczyni, dziecko BĘDZIE do szkoły chodziło.
> Kropka.
> Jeśli to nic nie da, to zażądajcie od dyrekcji na piśmie uzasadnienia,
> dlaczego dziecko nie może chodzić do szkoły i z tym do kuratorium.
> A w międzyczasie rzeczywiście poszukajcie tego przepisu o nauczaniu
> domowym.
>
Pozwolę sobie wszystkie te kroki: latanie po lekarzach, powiadamianie
dyrekcji, etc. uznać za zbędne.
Podstawowa zasada w oświacie - dziecko musi chodzić do szkoły i, poza
szczególnymi przypadkami typu choroba zakaźna zagrażająca zdrowiu innych
uczniów, nie ma potrzeby udowadniać, że jest zdolne do udziału w zajęciach.
Przeciwnie, to nieobecność w szkole wymaga solidnego uzasadnienia :).
Zwyczajnie posłać chłopaka do szkoły, a jeżeli wychowawczyni zacznie
marudzić, zapytać dyrekcję dlaczego utrudnia się dziecku dostęp do
obowiązkowej oświaty. Na tym sprawa prawdopodobnie się zakończy.

Co do nauczania domowego - podstawą jest odpowiednie orzeczenie lekarskie o
potrzebie kształcenia poza szkołą. IMO bez sensu, jeżeli chłopiec sobie
radzi, NI nie dorównuje normalnym zajęciom, o wiele mniej godzin, gros pracy
przerzucone na ucznia.

EwaSzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-05-26 12:57:53

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: Tatiana <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 26 May 2007 14:30:37 +0200, Waćpanna lub waćpan Oasy, w
wiadomości <news:f3999h$bal$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:

> Inna sprawa że w sumie nie za bardzo jest się o co bić teraz, zależy nam
> tylko na lekcjach gdzie poprawia się oceny, np wspomniany wcześniej test.

Tak uczciwie, to lekko mnie bawi to podejście.. Lekcje do poprawiania ocen?
Nie prościej było synowi pracować cały rok?
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-05-26 13:13:34

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oasy"
>
> Źle to na początku ująłem, wychowawczyni przekazała tylko informację od
> dyrektorki, generalnie wychodzi na to że wszyscy się dziwią tej decyzji i
> nikt za bardzo nie chce się pod nią podpisać. Jak żona zawiozła syna na
> test z matematyki to usłyszała tylko komentarz że dobrze że nie ma
> dyrektorki, bo znów byłaby afera :)

A, dyrektorka miesza? I nie chce się podpiasć... dziwne by było, gdyby
chciała, to sznurek na szyję jest.

Napisz taki tekst:
Dyrektor SP nr. ...

W związku z odesłaniem dziecka do domu w dniu... (dniach), proszę o
wyjaśnienie czy mój syn, (imię nazwisko), został:
a) skreślony z listy uczniów
b) zawieszony w prawach ucznia
c) inne
oraz z jakiego powodu nastąpiło powyższe.

Z poważaniem,

Puść to przez książkę (zostaje ślad w papierach a zgodnie z KPA wymaga
odpowiedzi na piśmie) i spokojnie poczekaj na odpowiedź.
Brak pp do podobnych decyzji, więc albo usłyszysz 'to nieporozumienie' albo
idziesz zrobić dym w KO.

EwaSzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-05-26 13:58:26

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tatiana" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1nwfk9dehxnzf$.dlg@tatiana.bzzzz...

> Tak uczciwie, to lekko mnie bawi to podejście.. Lekcje do poprawiania
> ocen?

Masz poniekąd rację. Musisz jednak przyznać że zorganizowanie w chwili
obecnej systematycznej pracy przez cały, niemal już miniony rok szkolny jest
dość trudnym zadaniem, więc jak by nie patrzeć wychodzi na to że jednak
łatwiej poprawić na tych kilku lekcjach na których nauczyciele dają taką
możliwość. Druga sprawa to nawet przy systematycznej pracy można krótko
przed końcem wyciągnąć wnioski z błędów w edukacji podczas roku szkolnego i
co nieco porawić swoje oceny. Z resztą jak pamiętam zawsze takie coś
funkcjonowało i nikogo bardzo nie zaskakiwało.

> Nie prościej było synowi pracować cały rok?

Z jednej strony nie odważyłbym się odmówić Ci racji. Z drugiej jednak nie
chodzi tylko o to czy pracował czy nie, i jakie będzie miał oceny, ale też o
to by starał się wykorzystać każdą szansę by mieć lepsze, a ja skoro nie
potrafiłem go upilnować przez cały rok, to chociaż chcę nie pozwolić by
zmarnował z nie swojej winy ostatnie szanse które inni mają.

Pozdrawiam
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-05-26 14:07:39

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: Szerr <s...@g...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 26 May 2007 14:36:37 +0200, Harun al Rashid w wiadomości
<news:46582f0f@news.home.net.pl> napisał(a):

Dobrze napisane. Dyrektorka do naprostowania w try miga.

--
Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-05-26 15:37:29

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tatiana" <y...@g...pl> wrote in message
news:1nwfk9dehxnzf$.dlg@tatiana.bzzzz...
> Dnia Sat, 26 May 2007 14:30:37 +0200, Waćpanna lub waćpan Oasy, w

> Tak uczciwie, to lekko mnie bawi to podejście.. Lekcje do poprawiania
ocen?
> Nie prościej było synowi pracować cały rok?

Nie przesadzaj. Niektórzy "poprawiają" oceny np. z 4 na 5, albo nawet z 5 na
6:)))
Średnia dzieciakowi wychodzi na krawędzi, więc nauczyciel proponuje
wykonanie jakieś dodatkowej pracy - prezentacji, referatu. JEŚLI uczeń chce,
bo nie musi chcieć. To wszystko po to, żeby "za darmo" nie stawiać wyższych
ocen niż te, które wychodzą z prostego wyliczenia średnej z całego semestru.
Ja to akurat w pełni popieram.
Poprawianie słabszych ocen też popieram. W ciągu roku łatwo jest nałapać pał
za głupoty - brak zeszytu, brak pracy domowej, brak książki albo cyrkla. A z
tych pał później "dziwna" średnia wychodzi. Jeśli młodzieńcowi uda się
ocknąć PRZED końcem roku i jeśli chce skorzystać z szansy, to niech poprawia
ocenę. Lepiej późno niż wcale.
Anka (mama czwórkowo-piątkowego gimnazjalisty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-05-26 15:41:56

Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:46582f0f@news.home.net.pl...
> >
> Pozwolę sobie wszystkie te kroki: latanie po lekarzach, powiadamianie
> dyrekcji, etc. uznać za zbędne.
> Podstawowa zasada w oświacie - dziecko musi chodzić do szkoły i, poza
> szczególnymi przypadkami typu choroba zakaźna zagrażająca zdrowiu innych
> uczniów, nie ma potrzeby udowadniać, że jest zdolne do udziału w
zajęciach.
> Przeciwnie, to nieobecność w szkole wymaga solidnego uzasadnienia :).

Racja. Wycofuję to, co napisałam:)))
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Punkcja ledzwiowa
Dorosłe dzieci mają żal...
Re: jak wytłumaczyc, co to jest aborcja
Re: jak wytłumaczyc, co to jest aborcja
Nauka po okończeniu 18 lat w szkole dziennej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »