Strona główna Grupy pl.misc.dieta Nowa książka o diecie optymalnej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nowa książka o diecie optymalnej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 182


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2004-06-11 07:52:45

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

czarnyjanek w wiadomości news:cabnhu$2op$1@news.onet.pl pisze:

>>> Tymczasem okazuje
>>> sie, ze rekordzistami w szybkosci biegu na srednie i dlugie dystanse sa
>>> akurat antylopy, z pewnoscia nie bedace na diecie Kwasniewskiego.
> >
>> Przeliczałeś? Ciekaw jestem skąd wzięłeś dane? Mnie też interesuje BTW
> tego
>> co trafia do organizmu antylopy. Możesz podać namiary na dane?
>
>
> sugerujesz ,że antylopy zaczynają dzień od żółtkownicy na smalcu ?????????

Leszek bardzo lubi pisac o tym, co dzieje sie z trawa zjedzona przez
przezuwacze w ich przepastnych zoladkach. Pomijajac juz kwestie wzglednie
malego zoladka antylop, wlasnie ze wzgledu na szybkosci, jakie musza osiagac
w celu ucieczki przed drapieznikami (przez co wcale nie jest takie
oczywiste, ze dzieje sie tam to samo, co u np. krowy, czyli synteza
krotkolancuchowych kw. tluszczowych z pomoca mikroflory czy namnazanie
jednokomorkowcow), dieta to to, co sie wklada do otworu gebowego, a nie to,
co organizm robi z tym pozniej, czy to w przewodzie pokarmowym, czy wewnatrz
ustroju. Gdyby pojsc konsekwentnie tropem rozumowania Leszka, nalezaloby
panie opychajace sie ciastkami, czekoladkami i torcikami zaklasyfikowac jako
osoby odzywiajace sie wysokotluszczowo, bo przeciez ich organizmy
przerabiaja nadwyzki cukru na tluszcze.

--
Oczywiście to co tam piszą że nie trzeba spożywać cholesterolu to bzdury. Cholesterol
do krwi nie przechodzi z pozywienia tylko jest wytwarzany z węglowodanów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2004-06-11 08:10:22

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:caabv6$pbr$1@news.onet.pl...

> Ale to antylopy boją się geparda, a nie odwrotnie.


Nic bardziej mylnego - żaden gepard nie zaatakuje zdrowej silnej antylopy,
bo się boi zostać poturbowany. Drapieżniki wybierają sztuki stare, chore,
osłabione. Tak ich rola w przyrodzie.
Zresztą tak tylko nadmienię, że ty ze swoim mięsożerstwem" tez się geparda
byś bała, jakbyś go spotkała.
Gepard natomiast boi się hien, likaonów innych kotowatych.

Czyli górą ścierwojady, jesli pokusimy się o podążanie tym tropem


> Wegetarianie zresztą też uciekają (w dyskusjach) przed wszystkożernymi,
> np. wsadzają ich do KF-a, wyganiają z forum, czy z grupy na temat

Nie przypominam sobie, abyś kiedykolwiek gościła w moim KFie - więc nie kłam
z łaski swojej.

> wegetarianizmu, popisują się chamstwem, obgadują, plotkują, wyśmiewają.
> Jednym słowem - zachowują się jak przysłowiowe (roślinożerne a jakże)
> bydło...
> Coś w tym jest...

Bardzo Ci Krystyno dziękuję - a teraz weź i udowodnij swoje dobre
wychowanie, nie wyśmiewanie, nie obgadywanie i inne cechy których przecież
nie posiadasz z racji DO, a którymi tylko przypadkiem się tutaj popisałaś po
raz kolejny, w bardzo niewybredny sposób obrażając liczną grupę ludzi,
których nawet nie znasz i nigdy na oczy nie widziałaś.

Sowa - co nie ukrywa, że poczuła się obrażona powyższym tekstem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2004-06-11 08:14:24

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:caac66$70d$1@news.onet.pl...

> jedynymi kotowatymi ktore moga upolowac duzego roslinozerce to lwy (tylko
> dzieki technice polowania). A wiec wezmy pod uwage najwiekszego
roslinozerce
> jakiego sa w stanie upolowac lwy, a wiec bawola afrykanskiego.


Nie wiem co to ma do rzeczy - czy jednego dużego, czy kilka mniejszych -
przecież i tak każdy kot zje tyle ile potrzebuje.
Nieduży Kot domowy poluje na drobne gryzonie i tez je zżera z treścią jelit.
Co to za różnica, skoro mają w jelitach proporcjonalną do wielkości ilość
treści roślinnej?

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2004-06-11 08:23:31

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

dieta to to, co sie wklada do otworu gebowego, a nie to,
> co organizm robi z tym pozniej, czy to w przewodzie pokarmowym, czy
wewnatrz
> ustroju.


pamiętam jak Leszek na psw przekonywał o mięsożerności krów

> --
> Oczywiście to co tam piszą że nie trzeba spożywać cholesterolu to bzdury.
Cholesterol do krwi nie przechodzi z pozywienia tylko jest wytwarzany z
węglowodanów.

w twoich stopkach brakuje mi zawsze autora :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2004-06-11 08:41:40

Temat: Re: Co koty jadają
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:caae74$44p$1@news.onet.pl...
>
>
> > >
> > > czy Ty troche nie przesadzasz z ta miazga roslinna? ;)
> >
> > Nie - to bardzo ważna pozycja w menu kotowatych. Mają nawet specjalną
> > technikę zżerania jej - mało apetyczną jak na ludzki gust. :-)
> >
> > Sowa
> >
>
> cytat z dziela ktore tak irytuje Adasia Second,
> "....mimo ze przedewszystkim miesozerne, lwy jedza czasem opadle owoce. W
> zasadzie poza proteinami, tluszczem, mineralami z kosci, lwy znajduja
> witaminy we wnetrznosciach trawozernych, pierwsza czesc pozerana przez
> drapiezniki. Nastepnie pozerany jest tyl zwierzecia , a na koncu glowa.
..."
>
> A wie nie chodzi tu o weglowodany a o witaminy.

O witaminy też.
Nie znam tej książki(? ), ale mam kota i bardzo go lubię, więc bardzo mi
zależy żeby karmić go tak, żeby był zdrowy, ładny i żył jak najdłużej, więc
zadałam sobie trud zebrania informacji na ten temat od ludzi zajmujących się
hodowlą kotów i mających w niej duże doświadczenie.
I prawda jest taka, że kotu nie wystarcza samo mięso, musi mieć do niego
dodawane ugotowane zboża i warzywa ze względu na, owszem, witaminy,
mikroelementy, ale i węglowodany i o dziwo tłuszcze roślinne - ich brak w
jego diecie powoduje wyłażenie sierści i problemy ze skórą objawiające się
czymś w rodzaju łupieżu.
Kot na pewno nie preferuje diety wysokotłuszczowej - tłustym mięsem typu
słonina - kot gardzi. Podstawa jego pożywienia są mięśnie proste (czyli
białko), potem dopiero chrząstki, ścięgna powiezie ze względu na wapń, 2
razy w tygodniu żółtko (nadmiar niestety szkodzi mu na wątrobę) do tego owe
ugotowane(w zamian za półprzetrawine z jelit ofiar) zboża i warzywa, trochę
nabiału , tłuszcze roślinne, które kot wciąga bardzo chętnie bez dodatków
żadnych prosto ze spodeczka - masło jada bardzo sporadycznie i bez
entuzjazmu.
Ja trzymam masło na wierzchu w kuchni i nigdy się nie zdarzyło, żeby kot je
uszczknął, choć zdarza mu się kręcić w tamtych okolicach, a nawet wylegiwać
na parapecie obok, za to zdarzyło mi się dwukrotnie że kot wylizał mi do
czysta formę natłuszczona oliwą i czekającą aż coś w niej zapiekę (wtedy
jeszcze nie wiedziałam, że trzeba kotu czasami dać oleju/oliwy na spodeczku
po prostu).
W ramach ciekawostki nadmienię, że kot wątróbki i nerek jeść nie chce
traktując powyższe jak odpady niezdatne do spożycia a więc wymagające
natychmiastowego zakopania pod dywanem (błeee....).
Czasami kot zjada kawałek ryby, ale jeśli ryba pojawia się częściej niż raz
na tydzień - dwa, zostaje zakopana za lodówką.
Jeśli jestem leniwa i nie chce mi się kotu gotować homeopatycznych ilości
kaszy z warzywami i kot dostaje tylko mięso - to kot zaczyna nocami wyżerać
mi pietruszkę, koper i szczypiorek (że o paprotkach i innych mieszkańcach
liściastych mojego domu nie wspomnę) - i to nie jest jeden 2 listki - tylko
pęczek zostaje obżarty do 2/3 wysokości a paprotka ogołocona.

Nasze kłótnie i zdanie mistrza to jedno - a kocia praktyka to drugie - jak
widać koty mało cenią sobie słowo pisane i diety jedynie, chodząc własnymi
ścieżkami dietetyki. :-)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2004-06-11 08:44:26

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Sowa w wiadomości news:cabpd9$diu$1@news.onet.pl pisze:
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomości news:caabv6$pbr$1@news.onet.pl...
>
>> Ale to antylopy boją się geparda, a nie odwrotnie.

Ale co to ma wspolnego z tematem dyskusji, czyli:

- "Niestety prawda jest taka, że tłuszcze są lepszym
paliwem dla większości tkanek niż węglowodany."

- "Brak na to dowodów naukowych."

- "Dowody są, tylko Pan ich nie zna.

Gepardy - najszybsze zwierzęta na świecie
wbrew temu co Pan sugeruje nie są na
diecie wysokowęglowodanowej."

- "Gepardy sa najszybszymi sprinterami, ale w ogolnym rozrachunku
palme pierwszenstwa dzierza wraz z antylopami, na ktore poluja. Tak dziala
ewolucja, nie zmienisz tego. Mamy wiec dwa najszybciej biegajace gatunki, z
ktorych kazdy odzywia sie zupelnie inaczej."

?

--
w glikogenie oprócz cukru mamy dużą ilość tlenu tak, że glukoza może się spalić bez
czekania na tlen z krwi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2004-06-11 08:47:16

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cabpd9$diu$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomości news:caabv6$pbr$1@news.onet.pl...
>
> > Ale to antylopy boją się geparda, a nie odwrotnie.
>
> Nic bardziej mylnego - żaden gepard nie zaatakuje zdrowej silnej antylopy,
> bo się boi zostać poturbowany. Drapieżniki wybierają sztuki stare, chore,
> osłabione. Tak ich rola w przyrodzie.

Widzisz to, co chcesz widzieć, ale to u wegetarian reguła. Inaczej swoim
mózgiem widzieć nie potraficie.

> Zresztą tak tylko nadmienię, że ty ze swoim mięsożerstwem" tez się geparda
> byś bała, jakbyś go spotkała.

I owszem. Ale na ogół drapieżniki w naturze nie polują na ludzi. Potrafią
odróżnić roślinożerców od wszystkożerców, czy mięsożerców i zawsze będą
wolały zapolować na roślinozerców [mają słodsze, bardziej kruche mięso,
wyczuwają zapach (?)- chyba tak].

> Gepard natomiast boi się hien, likaonów innych kotowatych.

Co nie zmienia faktu, że to gepard poluje na antylopę, a nie antylopa na
geparda. No i co w tym dziwnego, że się boi innych mięsożerców?

> Czyli górą ścierwojady, jesli pokusimy się o podążanie tym tropem

No właśnie, w przyrodzie górą są ścierwojady, a nie roślinożercy.

> > Wegetarianie zresztą też uciekają (w dyskusjach) przed wszystkożernymi,
> > np. wsadzają ich do KF-a, wyganiają z forum, czy z grupy na temat
>
> Nie przypominam sobie, abyś kiedykolwiek gościła w moim KFie - więc nie
kłam
> z łaski swojej.

Ale Twoi wege przyjaciele tak robią i bardzo lubią tę formę ucieczki od
dyskusji. Natomiast mięsojady z KF-a raczej nie lubią korzystać.

> > wegetarianizmu, popisują się chamstwem, obgadują, plotkują, wyśmiewają.
> > Jednym słowem - zachowują się jak przysłowiowe (roślinożerne a jakże)
> > bydło...
> > Coś w tym jest...
>
> Bardzo Ci Krystyno dziękuję - a teraz weź i udowodnij swoje dobre
> wychowanie, nie wyśmiewanie, nie obgadywanie i inne cechy których przecież
> nie posiadasz z racji DO,

Jak zwykle wasza chytra zagrywka: dobrze wychowany ma milczeć.
A może jeszcze uprzejmie mamy podziękować za obrażanie?

a którymi tylko przypadkiem się tutaj popisałaś po
> raz kolejny, w bardzo niewybredny sposób obrażając liczną grupę ludzi,
> których nawet nie znasz i nigdy na oczy nie widziałaś.

Wszystko jest w archiwum. Kogo interesuje - niech czyta.

> Sowa - co nie ukrywa, że poczuła się obrażona powyższym tekstem.

Nie miałam zamiaru Cię obrazić, jako osobę, ale to przykre, że nie widzsz
chamskich, prymitywnych ataków na optymalnych. Tracisz obiektywizm i tyle.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2004-06-11 08:48:39

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:caamje$hk4$1@news.dialog.net.pl...

> > To kiepski przykład - gepardy to rasa zdegenerowana, makabrycznie
> jednolita
> > genetycznie i odżywiająca się wysokobiałkowo + miazga roślinna z trzewi
> > ofiar (czyli węglowodany).
>
> Sowo, poczytaj coś o procesach zachodzacych w żołądkach przeżuwaczy.
Pisałem
> kilka razy na ten temat.

A co to ma do degeneracji gepardów?
Rozmawiamy o gepardach, nie o przeżuwaczach.
Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2004-06-11 09:11:22

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:cabo8n$51q$1@news.dialog.net.pl...

> Leszek bardzo lubi pisac o tym, co dzieje sie z trawa zjedzona przez
> przezuwacze w ich przepastnych zoladkach.

Przedżołądkach. W żołądku zaczyna się początek trawienia i od tego momentu
możemy mówić o przewodzie pokarmowym, chociaż rozgraniczanie nie jest takie
proste. Przedżołądki są raczej biologicznym reaktorem służącym do hodowli
właściwego pokarmu, ale jednocześnie wydzielające się podczas tej hodowli
lotne kwasy tłuszczowe zasilają organizm.

Pomijajac juz kwestie wzglednie
> malego zoladka antylop,

Jakieś dane? Ile procent objętości tułowia i porównanie np. do krowy?

wlasnie ze wzgledu na szybkosci, jakie musza osiagac
> w celu ucieczki przed drapieznikami (przez co wcale nie jest takie
> oczywiste, ze dzieje sie tam to samo, co u np. krowy, czyli synteza
> krotkolancuchowych kw. tluszczowych z pomoca mikroflory czy namnazanie
> jednokomorkowcow),

Nie ma innego wyjścia. Antylopy odżywiają się roślinami, a nie owocami.
Rośliny na sawannie, czyli głównie trawy, ale też liście drzew i krzewów
mają znikome ilości cukrów strawnych. Antylopa nie ma więc wyjścia, musi
mieć hodowlę mikroflory, która przetwarza celulozę na kwasy tłuszczowe, a
białka roślinne na białka bakteryjne i zwierzęce (pierwotniaków).

dieta to to, co sie wklada do otworu gebowego, a nie to,
> co organizm robi z tym pozniej, czy to w przewodzie pokarmowym, czy
wewnatrz
> ustroju.

Możesz sobie cytować, czy tworzyć różne definicje, ale to i tak nie będzie
miało żadnego sensu. Dla rozważań nad wpływem odżywiania na metabolizm liczy
się to co jest trawione w żołądku i jelitach i co dostaje się do organizmu,
do krwi i limfy. Wnętrze przewodu pokarmowego nie jest częścią organizmu,
jak np. stolec. Gdybyś połknął kulkę łożyskową, to ona zostanie wydalona i
nigdy nie była częścią organizmu.

Gdyby pojsc konsekwentnie tropem rozumowania Leszka, nalezaloby
> panie opychajace sie ciastkami, czekoladkami i torcikami zaklasyfikowac
jako
> osoby odzywiajace sie wysokotluszczowo, bo przeciez ich organizmy
> przerabiaja nadwyzki cukru na tluszcze.

Udajesz, że nie rozumiesz o co chodzi, czyli zwyczajnie ściemniasz. Nie
doceniasz chyba inteligencji innych użytkowników listy i myślisz, że dadzą
sobie wcisnąć taki kit? Metabolizm wewnątrzkomórkowy chyba potrafią
odróżnić od trawienia i nie dadzą się nabrać na Twoje "konsekwencje".

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2004-06-11 09:16:09

Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Sowa w wiadomości news:cabpd9$diu$1@news.onet.pl pisze:
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomości news:caabv6$pbr$1@news.onet.pl...

>> Wegetarianie zresztą też uciekają (w dyskusjach) przed wszystkożernymi,
>> np. wsadzają ich do KF-a, wyganiają z forum, czy z grupy na temat
>> wegetarianizmu, popisują się chamstwem, obgadują, plotkują, wyśmiewają.
>> Jednym słowem - zachowują się jak przysłowiowe (roślinożerne a jakże)
>> bydło...

O, znow Krysia pisze o plotkujacych, wysmiewajacych i obgadujacych
antylopach. Na jakim kanale pokazywali?

Dziwne, ze wsrod wymienionych metod nie znalazly sie:
- tworzenie list sympatykow i krytykow,
- nazywanie adwersarzy krytykantami,
- przypinanie latki "Anna/Hanna/Jack",
- pokpiwanie z lekarzy i naukowcow, oczywiscie tam, gdzie nie moga sie
bronic, bo nie sluchaja,
- niewybredne nawiazania do diety adwersarzy ("byle co jesz, byle co
gadasz"),
- porownania do bydla.

Czyzby tylko dlatego, ze Krystyna stosuje je z luboscia?

--
Droga Jolu, jak to sie stalo ze stosujesz ZO od miesiaca a nie wiesz nic o
cholestelorze

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

test
test
Ellis
po takim śniadanku nie musze jeść do wieczora
tabletki apptrim

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »