« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2004-06-11 16:28:56
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnejSowa w wiadomości news:cabtj2$er7$1@news.onet.pl pisze:
> Mięsożerca często polują na siebie nawzajem wbrew pozorom. żaden gepard
> nie pogardzi ścierwem lwa
Tu poprawka: gepardy nie rusza podobno niczego, czego same nie upoluja, wiec
marne szanse. Co do reszty to masz oczywiscie racje: nie ma nic dziwnego w
tym, ze wieksze drapiezniki poluja i zywia sie drapieznikami mniejszymi.
Zadziwiajace jest to, z jakim uporem Krystyna probuje przy kazdej okazji
wykazywac wyzszosc zwierzat miesozernych, deprecjonujac jednoczesnie
roslinozercow. Czy dzieki temu sama lepiej sie czuje?
--
Jan Kwasniewski posiada olbrzymia, niekwestionowana wiedze na temat Zywienia
Czlowieka. To poza dyskusja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2004-06-11 16:42:43
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnejklamliwa eulalia w wiadomości news:cacm6r$12o2$1@mamut1.aster.pl pisze:
>> Śmieszni jesteście z tym udowadnianiem wyższości roślinożerstwa
>> nad wszystkożerstwem.
>
> smieszne to jest to, ze wyczarowujesz znow cos z niczego......
> czy ktos w tym watku poruszyl w ogole temat wyzszosci czegokolwiek nad
> czymkolwiek...??
> jak narazie tylko ty.....
Wlasnie o tym przed chwila napisalem. Krystyna wmawia innym robienie tego,
co tak naprawde robi sama. Czy wskazanie na ewolucyjna oczywistosc, jaka
jest fakt rownowagi miedzy drapieznikiem i jego potencjalna ofiara, rowniez
pod wzgledem osiaganych przez oba gatunki predkosci biegu, jest
udowadnianiem wyzszosci jednego zwierzecia nad drugim? Chyba tylko w oczach
kogos, kto juz jest uprzedzony, postrzega jeden gatunek jako lepszy od
drugiego, a pisanie o ich rownosci odbiera jako obraze dla swoich pogladow.
Innego wytlumaczenia nie jestem w stanie podac.
--
To jest zdecydowanie za mala waga. Neurestania za progiem...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2004-06-11 17:39:20
Temat: Re: Co koty jadają
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cac042$mm4$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomości news:cabvcn$g51$1@news.onet.pl...
>
> > Widziałaś kiedy dzikiego kota, który żre zboże i marchewkę?
>
> Widziałam takiego, co żarł mysz z wnętrznościami - nie wiem czy jadła
> wczesniej marchewkę.
> Zadowolona, czy znów jakiś problem z wegetariańskim spiskiem?
No i prawidłowo. Co ty znowu o tym spisku?
> Jasne i pewnie jada z talerza nożem i widelcem, bo owa wegetraianka
> przypadkiem tak własnie robi.
> Owa wegetrianka zakopuje także wątróbki pod dywanem, wieć wiadomo kogo kot
> małpuje. :-)
> Śliczności.
Skoro piszesz, widocznie tak jest...
> > Po prostu jest już dietetycznie "zboczony". To nie jego wina.
>
> Wręcz przeciwnie, mój kot jada to co chce jadać, ja mu z paszczy dla
Twojego
> widzimisię wyrywać nie będę, bo on lepiej ode mnie wie, czego akurat
> potrzebuje.
> > Napisz, jak będzie miał odchyły z psychiką.
>
> W przeciwieństwie do Ciebie nie będzie miał - jest na odpowiedniej dla
> siebie diecie.
O, wiesz to napewno, że twój kot jest taki wyjątkowy i nie zachoruje, bo je
co chce?
> > Szkoda tylko, że te ścieżki wyznacza mu człowiek. Dziki kot ma zupełnie
> inne
> > upodobania dietetyczne i nie choruje na choroby układu nerwowego.
>
> Masz jakieś urojenia? Na jakie choroby układu nerwowego choruje według
> Ciebie mój kot, pani weterynarz?
>
> Sowa
> i całkiem zdrowy na ciele i umyśle Żur
Gratuluję i oby tak dalej.
Może jednak poczytaj na co chorują koty:
http://www.vetserwis.pl/alfabet.html
http://www.vetserwis.pl/hormony.html
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2004-06-11 17:45:40
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej> Ale co to ma wspolnego z tematem dyskusji, czyli:
>
> - "Niestety prawda jest taka, że tłuszcze są lepszym
> paliwem dla większości tkanek niż węglowodany."
>
> - "Brak na to dowodów naukowych."
>
> - "Dowody są, tylko Pan ich nie zna.
>
> Gepardy - najszybsze zwierzęta na świecie
> wbrew temu co Pan sugeruje nie są na
> diecie wysokowęglowodanowej."
>
> - "Gepardy sa najszybszymi sprinterami, ale w ogolnym rozrachunku
> palme pierwszenstwa dzierza wraz z antylopami, na ktore poluja. Tak dziala
> ewolucja, nie zmienisz tego. Mamy wiec dwa najszybciej biegajace gatunki,
z
> ktorych kazdy odzywia sie zupelnie inaczej."
czy myslisz ze robiac kogiel -mogiel z wypowiedzi innych to zdolasz "utopic"
wlasna gafe? (dodam ze gafa wielkiego kalibru!)
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2004-06-11 17:51:48
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
> To jest zdecydowanie za mala waga. Neurestania za progiem...
drogi Cooler zaczyna "przginac" , nie ma nic mniej nedznego w archiwum?
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2004-06-11 17:52:33
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
> jaka ma przewage??? przypomne ze na 10 polowan geparda tylko 2 koncza sie
> sukcesem....
>
a jaka skutecznosc polowan maja inne kotowate ?
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2004-06-11 17:57:36
Temat: Re: Co koty jadają
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:cacqos$6qt$1@news.onet.pl...
> No i prawidłowo. Co ty znowu o tym spisku?
Zastanawiam się skąd u Ciebie to przekonanie, że "wszyscy wegetarianie
cośtam... i litania pretensji i obelg"
> Skoro piszesz, widocznie tak jest...
Tak, tak, nie inaczej. Oczywiście juz nie pamietasz co było więcej poza
cytatami.
> O, wiesz to napewno, że twój kot jest taki wyjątkowy i nie zachoruje, bo
je
> co chce?
> > > Szkoda tylko, że te ścieżki wyznacza mu człowiek. Dziki kot ma
zupełnie
> > inne
> > > upodobania dietetyczne i nie choruje na choroby układu nerwowego.
Sęk w tym że mój kot jest całkiem zwyczajny i odżywia się całkiem
zwyczajnie. Nie dostaje resztek ze stołu, nie dostaje słodyczy, nie jest
karmiony "chrupkami" dla kotów.
Jada to, co kot powinien jadać, w dodatku jak czegoś nie chce, to nie je i
dostaje co innego.
> Gratuluję i oby tak dalej.
> Może jednak poczytaj na co chorują koty:
> http://www.vetserwis.pl/alfabet.html
> http://www.vetserwis.pl/hormony.html
A przepraszam w jakim celu?
Bo tak dobrze życzysz mojemu kotu?
Ja rozumiem, że do mnie masz jakieś ale, ale źle życzyć zwierzakowi co złego
słowa na Ciebie nie powiedział i nawet nie wie, że istniejesz tylko dla tego
mu źle życzyć, że wszamie czasem trochę szczypiorku albo owsa, to już
przesada. Naprawdę.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2004-06-11 18:12:35
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:cacna9$odn$1@news.dialog.net.pl...
> klamliwa eulalia w wiadomości news:cacm6r$12o2$1@mamut1.aster.pl pisze:
>
> >> Śmieszni jesteście z tym udowadnianiem wyższości roślinożerstwa
> >> nad wszystkożerstwem.
> >
> > smieszne to jest to, ze wyczarowujesz znow cos z niczego......
> > czy ktos w tym watku poruszyl w ogole temat wyzszosci czegokolwiek nad
> > czymkolwiek...??
> > jak narazie tylko ty.....
A nie mówicie czasem o wyższości jednych zwierząt nad drugimi pod względem
prędkości biegu?
> Wlasnie o tym przed chwila napisalem. Krystyna wmawia innym robienie tego,
> co tak naprawde robi sama. Czy wskazanie na ewolucyjna oczywistosc, jaka
> jest fakt rownowagi miedzy drapieznikiem i jego potencjalna ofiara,
rowniez
> pod wzgledem osiaganych przez oba gatunki predkosci biegu, jest
> udowadnianiem wyzszosci jednego zwierzecia nad drugim?
Ale to nie sztuka brać TYLKO JEDEN parametr (porównywalną prędkość biegu)
porównując dwa gatunki żywiące się odmiennie. Jeżeli mówię o przewadze
jednego gatunku nad drugim, to chodzi o ogólną sumę wszystkich innych
możliwości i cech, jakie oba gatunki osiągnęły ewolucyjnie właśnie dzięki
temu CZYM się żywią.
Czy Ci się to podoba, czy nie - taka już jest natura, że organizmy zwierząt
dążą poprzez przystosowanie do udoskonalania swoich możliwości w zdobywaniu
pożywienia i to jak najlepszego odżywczo i energetycznie. Tu nie ma
równowagi, zawsze ucieka słabszy.
Chyba tylko w oczach
> kogos, kto juz jest uprzedzony, postrzega jeden gatunek jako lepszy od
> drugiego, a pisanie o ich rownosci odbiera jako obraze dla swoich
pogladow.
O, sugerujesz mi zwierzęcy "rasizm"? ;)
Uważasz, że wszystkie zwierzątka są sobie równe? Nie ma "lepszych" i
"gorszych"?
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2004-06-11 18:28:04
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
wiadomości news:cacm6r$12o2$1@mamut1.aster.pl...
>
> > Ale to antylopy boją się geparda, a nie odwrotnie. A więc mięsożerny
> gepard
> > ma przewagę nad roślinożerną antylopą. Czyli to twój argument leży w
> > gruzach.
>
> jaka ma przewage??? przypomne ze na 10 polowan geparda tylko 2 koncza sie
> sukcesem....
AŻ dwa, Antylopom NIGDY nie zdarza się upolować geparda :>
> > Śmieszni jesteście z tym udowadnianiem wyższości roślinożerstwa
> > nad wszystkożerstwem.
> > Wegetarianie zresztą też uciekają (w dyskusjach) przed wszystkożernymi,
> > np. wsadzają ich do KF-a, wyganiają z forum, czy z grupy na temat
> > wegetarianizmu, popisują się chamstwem, obgadują, plotkują, wyśmiewają.
> > Jednym słowem - zachowują się jak przysłowiowe (roślinożerne a jakże)
> > bydło...
>
> jednym slowem une te wegetariany to takie som, nie Krycha????
No i co ci zostało, nic... :[
tylko obrażać mało wyszukanymi słowami, a prychaj sobie do woli,
pokaż na co cię stać na tej twojej roślinnej diecie.
> i tym razem bez litosci przypomne jak to nie selekcjonujesz ludzi wedlug
> diety i nie uogolniasz........
Wy SAMI SIEBIE selekcjonujecie. Mnie co najwyżej się to nie podoba,
że koniecznie chcecie być roślinożercami, chociaż naturą ludzką jest
wszystkożerstwo. Wegetarianizm ludzki jest wbrew naturze.
> podlozylas sie juz ze sto razy i pewnie bedziesz podkladac drugie tyle, bo
> to jest silniejsze od ciebie...
>
> bez pozdrowien
> aducha
Powiedziała co wiedziała...
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2004-06-11 18:54:30
Temat: Re: Nowa książka o diecie optymalnej
> Jurku!!!
>
> gdyby gepardy były najszybszymi zwierzętami na świecie wówczas skuteczność
> ich polowania wynosiłaby ok 100%.wraz z takimi możliwościami zdobywania
> pożywienia nastąpiłby niekontrolowany przyrost naturalny gepardów aż do
> momentu w którym zaczęłoby brakować pożywienia a więc nastąpiłoby
wytępienie
> zwierząt na które gepardy polują.
mylisz sie bo;
-zadne(!!!!) drapiezniki nie maja skutecznosc polowania 100%, nawet takim
super mysliwym jak tygrysom czesciej zdaza sie spudlowac niz upolowac. Bez
interwencji czlowieka zaden drapieznik nie jest w stanie wybic doszczetnie
zwierzeta ktore sluza mu za pokarm
-badania w parku Serengeti (rekordowa gestos gepardow na ha) wykazuja ze
gepardy zabijaja olbrzymie ilosci gazel (ich podstatowe ofiary), ale nie ma
to zadnego wplywu na populacje globalna gazel. I taka sytuacja trwa od
dziesiatkow /setek lat. Znacznie grozniejsze dla populacj gazel czy antylop
sa susze
-hiena jest naturalnym wrogiem geparda - tam gdzie jest duza populacja hien
(np park Amboseli) gepardy wystepuja bardzo sporadycznie. Czyli bardzo duzo
gepardow spowoduje nadejscie hien dla ktorych gepard jest dosc latwym
zrodlem pozywienia.
> Jednak gepardy ze względu na swoja małą skuteczność w polowaniach,co wiąże
> się z szybkością i wytrzymałością są gatunkiem któremu grozi wyginiecie.
od kiedy gepardy istnieja na ziemi zawsze tak polowaly, tysiace lat wszytko
gralo i teraz nagle przestalo? Bez jaj. Na zanikanie gepardow wplyw ma
wiele czynnikow o ktorych mowila Sowa i ja w postach powyzej , mozesz rzucic
okiem
> W tej chwili gepardy dokonują selekcji naturalnej poprzez wybieranie ze
> stada osobników chorych i słabych.
>Ograniczona ilość osobników chorych i
> słabych w stadzie antylop powoduje naturalne zahamowanie przyrostu
> naturalnego gepardów.
nie tylko gepardy, wszystkie inne drapiezniki tez. Ofiarami drapieznikow
padaja przede wszystkim jednostki chore, ranne, glupie(!!!! - to cytat z
ksiazki ktora tak irytuje Adasia), lub mlode. Zreszta najwieksza uczte maja
gepardy w czasie rodzenia sie gazel.
> gdyby gepard był szybszy i bardziej wytrzymały mógłby polować na zdrowe i
> silne antylopy z większą skutecznością ,mógłby w ten sposób zdobywać
więcej
> pożywienia a co za tym idzie rosłaby jego populacja aż do momentu w którym
> "wytępiłby doszczętnie wszystkie gatunki, na które polują"
tak samo jak ptaki drapiezne mimo ze szybsze (i to duzo) od wszystkich
innych ptakow - nie powoduja wyginiecia innych ras/gatunkow ptakow (czy
gryzoni), tak samo jak ryby drapiezne(i inne plywajace drapiezniki) wsrod
ktorych jest absolutny rekordzista predkosci przemieszczania sie - nie
powoduja wyginiecia ryb czy innych stworzen plywajacych w oceanach, tak samo
szybkosc geparda nie jest zagrozeniem dla istnienia jakiegokolwiek gatunku
zwierzat na ziemi.
> mam nadzieje ,że teraz zrozumiałeś.
> już bardziej prosto nie potrafię ci wytłumaczyć
Twoje tlumaczaenie nie przekonuje mnie bo:
po pierwsze: twoje tlumaczenie jest naginaniem faktow do teori
po drugie : predkosc geparda jest tylko czescia (mala!!!) calego procesu
polowania.
Poniewaz to co pisze i tak Cie nie przekonuje, to zadaj pytania na grupie
pl.sci.biologia .Bedzie ubaw po pachy!!!!
Jurek
ps: no i najwazniejsze przypominam ze twierdzenie Cooler brzmi :
Gepard NIE MOZE BYC (!!!!!!!!!!!!!) najszybszym zwierzeciem bo ..itd.
Jezeli znajdziesz chociaz jedno zrodlo ktore to potwierdzi , otwieram nowy
watek z gigantycznymi przeprosinami dla wszystkich ktorzy sprzeciwili sie
mojej(powiedzmy) wersji ze gepard jest najszybszym zwierzeciem ladowym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |