Data: 2011-01-03 18:53:54
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:34:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>
>>> Ale skontwiesh, ze glob nie ma powodów do częstej zmiany nastroju? - z
>>> tego, co przeszedł, to same wspomnienia mają prawo go wykańczać nerwowo. A
>>> tutaj się ratuje przed nimi - rozmową z ludźmi o d... marynie choćby.
>> No to wracamy do sedna, czyli mojego podkreślam _mojego wrażenia_ , że
>> jest niestabilny emocjonalnie.
>
> A, tego nie zaznaczyłaś wcześniej, że to "Twoje wrażenie". Sformułowałaś to
> raczej jak wszechobowiązującą diagnozę.
Na maturze zdaje się nie rozdawali dyplomów z psychiatrii.
>>>>>>>> niekontrolowana agresja,
>>>>>>> Tylko przekleństwa i inwektywy, no hola - agresja to coś więcej.
>>>>>> Oczywiście to 'tylko' przekleństwa i inwektywy. Czego się można było
>>>>>> więcej po Tobie spodziewać.
>>>>> Oczywiście. Bo pod byle budką z piwem zapewne też dopatrujesz się agresji.
>>>>> Ja nie. Ja po prostu wiem, że niektórzy ludzie, w praktyce zupełnie
>>>>> nieagresywni, nie umieją się wyrażać inaczej, niż przy pomocy przekleństw,
>>>>> a czasem po prostu nie są w stanie inaczej wyładowywac swych napięć - ale
>>>>> od tego do agresji jeszcze cała nieskończoność. Nosz kurwa mać ;-)
>>>> Myślę, że globa od panów spod budki z piwem sporo dzieli. I jest to
>>>> akurat komplement dla globa.
>>> No dobrze myslisz - właśnie mi chodziło o naprowadzenie Cię na tę myśl.
>> A ja miałam akurat inne spostrzeżenie. Myślę, że glob powinien sobie
>> umieć radzić z wyrażaniem negatywnych emocji w inny sposób niż
>> inwektywy. Tym bardziej, że to nie jest jakaś 'kurwa' rzucona w
>> przestrzeń, ale skierowana konkretnie ku konkretnym osobom.
>
> Owszem, powinien. Tyle rzeczy sie powinno, a nie robi...
Powalona tym celnym argumentem, nie śmiem już nic więcej napisać w
temacie inwektyw globa.
>>> Bo pod budką z piwem raczej nie spotykam agresji.
>> Takowe już od dawna nie istnieją, a nawet jeśli piszesz o nich w
>> przenośni,
>
> Tak piszę.
>
>> to chyba rzadko bywasz w takich miejscach.
>
> Wystarczy, że bywam na ulicy, w szkołach, w kinie, na dworcu, w dowolnym
> miejscu publicznym - słysze co drugie słowo "kurwa" w normalnej rozmowie
> normalnych ludzi, albo jako wyraz ich zdziwienia czy nieakceptacji,
> machinalnie wypowiadane.
Wypowiadane do rozmówców. Np Ty głupia kurwo, nie rozumiesz, co do
ciebie mówię? W tym właśnie kontekście?
>>>>>>>> na przemian z niczym
>>>>>>>> nieuzasadnioną wesołością,
>>>>>>> Nie widzę braku uzasadnienia wesołości globka. Jest wesoły kiedy trzeba,
>>>>>>> tzn kiedy ma powód.
>>>>>> Można być dla niego buraczaną damą z zadartą dupa, a za chwilkę miło
>>>>>> konwersować. Przecież to takie logiczne.
>>>>> Typowe dla wszystkich zwykłych ludzi, nawet tutaj. Zapomina się urazy. Nie
>>>>> powinno się?
>>>> Urazy ? O czym Ty piszesz? Ja mówię o o przechodzeniu do porządku
>>>> dziennego z wiadra pomyj do słodkiego dziubdziania. Nie to nie jest
>>>> normalne.
>>> Jest. Kiedy się uzyskuje zrozumienie, po wcześniejszym tzw trudnym
>>> docieraniu się.
>> Urazy, docieranie się może daruj sobie te eufemizmy.
> Uraz to może być nawet urwanie nogi albo wybicie oka. Nawet taki uraz można
> wybaczyć, jak się ma powód.
To może napisz mi, bo chyba tu się clou zasadza, co Cię tak konkretnie
ruszyło w przypadku sytuacji globa, że jesteś w stanie naciągnąć każdy
argument jak przymałą marynarkę.
>>>> Po pierwsze nie całe p.s.p. reaguje w ten sam sposób, a po drugie mamy
>>>> obiektywnie większe szanse na kontakt w różnych dyskusjach,
>>>> niekoniecznie zapalnych.
>>> Większe, niż pani sędzina w sądzie?
>> Ile pani w sadzie poświęci czasu na tę konkretną sprawę?
> Nie ile czasu, tylko ile chęci, zaangażowania i wnikliwości.
Sporo mnie niż my tu wszyscy razem wzięci.
>>>>>> Byłaś łaskawa to nawet podeprzeć jak zwykle
>>>>>> przykładem z życia wziętym o złym policjancie i dobrej XL.
>>>>> Bo to dobry przykład. Bardzo dobry. TYPOWY.
>>>> Raczej stereotypowy. Jak wszystko, czego się dotkniesz.
>>> Już Ty mi nie tłumacz, jaka nasza policja jest cacy.
>> Już Ty mi nie każ sądzić, że każde Twoje złe doświadczenie jest
>> normalnym stanem rzeczy w Polsce.
>
> Jasne - bo tylko mnie się zdarzają te "nienormalne"doświadczenia :->
Tobie to raczej ekstremalne ;)
p/s Mam nieodparte wrażenie, że traktujesz mnie w tej dyskusji jako
osobę co najmniej niepełnosprawną. Nic mi nie jest, więc wyłaź z tej
owczej skóry :-)
--
Paulinka
|