| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1141. Data: 2011-01-08 13:35:46
Temat: Re: Nowy Rok
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:9aefe906-844c-4880-856c-670cfda6c472@y31g2000vb
t.googlegroups.com...
On 8 Sty, 01:03, Stalker <t...@i...pl> wrote:
>> To jak oceniasz sposób używania tej strategii przez globa w stosunku np.
>> do ciebie?
>> JAK jej glob użył na tobie? Trafił z bluzgami w dziesiątkę, czy jak kulą
>> w płot?
>No wiesz, nie ma szansy by jakiekolwiek
>Slubne Kochanie spelnilo WSZYSTKIE oczekiwania
>kobiety.
>Swiadome i podswiadome.
>Widac glob doskonale sie wpasowuje w niespelnienia.
czyli tak grupowa Dagny-XL i karykatura-glob-Przybyszewskiego
On ciągnie ją za włosy po podłodze ( płaszczyźnie intlektulanej)
zdziera z niej "odzienie" ( poglądy kk ) a on wyzwolona
z "zakłamania" wyciąga swój rozdwojony język i jak modliszka
pożera swego "wybawce" po czym pęka ztruta tym co pochłonęla
Na końcu cytat z deMello:
"im bardzziej od czegoś uciekasz tym bardziej się z tym .. "
hm....
może to tylko Twoja projekcja i nie jej ale Twoje niespełnienie ?
ps.
przy okazji dla nie zorientowanych głąbów - odkrywających amerykę :)))
<<
Według Przybyszewskiego sztuka jest odzwierciedleniem duszy, spraw
wiecznych, ponadzmysłowych. Ma ona przedstawiać prawdę metafizyczną, jest
najwyższą religią, a artysta jest jej kapłanem. Stachu był propagatorem
"sztuki dla sztuki" czyli tworzenia bez zasad, wolnego. Sztuka zaangażowana,
dydaktyczna, patriotyczna, tendencyjna jest dla prostaków, ubogich duchem,
zostaje więc ona skrytykowana i nazwana profanacją. Artysta jest Panem Panów
i nawet jeśli napisze najwstrętniejsze rzeczy to i tak pozostaje czysty, bo
jego doskonałość nie pozwala mu się skalać. Nie może on tworzyć dla ludzi,
bo wtedy jest to chleb powszedni, a nie sztuka. Nie znaczy to jednak, że
artysta ma się odcinać od narodu, bowiem naród to cząstka wieczności i w nim
tkwią korzenie twórcy.
>>
tylko ten drobiazg - artysta - a tu proza:
<< Im bardziej zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było.>>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1142. Data: 2011-01-08 13:38:26
Temat: Re: Nowy Rok
glob napisał(a):
> Lebowski napisał(a):
> > W dniu 2011-01-08 13:40, glob pisze:
> > >
> > >
> > > Lebowski napisaďż˝(a):
> > >> W dniu 2011-01-08 13:05, glob pisze:
> > >>>
> > >>>
> > >>> Lebowski napisaďż˝(a):
> > >>>> W dniu 2011-01-08 12:35, glob pisze:
> > >>>>
> > >>>>> Lewandowski to od razu przypierdoli�by pa�� przez tw�j zapyzia�y
ryj i
> > >>>>> szybko by� si� patologio skr�ci�a do poznawania gdzie zgubi�a�
sw�j
> > >>>>> zasranych chlew z kt�rego syczysz z nienawi��. Czujesz si� bezkarna
w
> > >>>>> internecie i nie masz t�uku pomylony nic do powiedzenia opr�cz syk�w,
> > >>>>> pr�nych , urojonych . I jak niezrelizowana kurwa z pod latarni drzesz
> > >>>>> si�, bo nikt nie chce kupi� wariatki , pe�nej pychy i nienawi�ci,
> > >>>>> kt�r� tu lejesz z zapyzia�ej chorej mordy. Sama sobie ustawiasz dole
> > >>>>> spo�eczny przemocowe zachowania za twoj� z choroby psychicznej
> > >>>>> agresj�, kt�ra tu wskakujesz nic nie warta kurwo.
> > >>>>
> > >>>> To pokaz mi chociaz jeden post, w ktorym Przewodas nazwal kogos kurwa?
> > >>>> Jestes chorym pojebem i to, ze do masz kogos negatywny stosunek
> > >>>> bynajmniej nie upodabnia ciebie do doktora filozofii, a twoje wskazania
> > >>>> na jakiekolwiek podobienstwo dowodza tylko twojego zajoba.
> > >>>
> > >>> Przeczytaj archiwum idioto. Lub rozmow� Redarta z przewodasem , kt�ry
> > >>> nie chce rzucaďż˝ swoich pereďż˝ swiniom.
> > >>
> > >> No to wskaz ten post kurwo, bo chyba rozumiesz po polsku?
> > >
> > > Archiwum, ja nie b�de za ciebie jeszcze przeszukiwa�.
> >
> > Przeszukaj za siebie zebys mogl wskazac, a za mnie nie musisz pojebie.
> > Moze wtedy sie przekonasz, ze jednak byl pewien prog kultury, choc zeby
> > go dostrzec musialbys przeczytac jakas sciage z matury, co to wogole
> > jest kultura.
> > Jak nie chcesz sie przekonac, to spierdalaj i juz nie pisz do mnie.
>
> Już pisałem, kultura to nie jest grzeczność, tylko ci co nie wiedzą
> czym jest kultura pojmują ją jako grzeczność i tej grzeczności
> wymagają gdy gryzą ludzi kultury...ups coś się zmieniło, a raczej
> nigdy tak nie było...wy buraczki uwielbiacie brać w pyska i zawsze
> słusznie braliście w pyska, bo brak tej metody skutkuje że chora ,
> wynaturzona chołota wszystkich z trzęsącej się nienawiści zagryzie.
> Teraz jeszcze kwiczycie i dobrze że kwiczycie, bo widać że dociera, a
> niedługo dostając w pyska wróci wreszcie to co jest normą, czyli jak
> nie udało się w Polsce buractwa cywilizować jak na zachodzie....tak
> będzie...panoczek dobrze daje w pyska, wielki panoczek, tylko dobry
> pon tak w pyska dobrze potrafi dawać.
Dobra jeszcze gorzej dla niektórych się pokaże. Tak więc jeszcze w
dwudziestoleciu jak buraczysko wynaturzone wykrzywiało pyska ,tak Pan
podchodził i wymierzał siarczyście buraczkowi w ryja, aż ten zginał
się w pół ,a następnie podchodził do damy swojego serca , którą karmił
'' cukierkami'' czyli delikatnościami , szarmem, wykwintem itd. Gdzie
tu kurwa nienawiść? Gdzie tu brak kultury? No nie pojmuje gdzie wy tu
widzicie brak kultury, jak tu mamy samą kulturę, taka była norma i
słuszna, bo do bydła dociera tylko przemoc. Na zachodzie dół społeczny
udało się cywilizować. W polsce prawdziwy Pan aby burak go szanował i
był posłuszny walił buraczka w szczękę aż świeczki w oczach buraczkowi
stawały i nawet intelektualiści jakimi byli komuniści, wiochę omijali
bo nie można było wytrzymać ,ich papierowa teoria człowieka prostego
była czystą intelektualną bzdurą, wyprodukowaną przez inteligencją
abstrakcję. Tak więc w polsce nie udało się cywilizować buractwa i
jedynie zdjęto bata, tak więc natychmiast jak zdjęto bata zaczeło
gówno zaprześladowywać ludzi kultury, aż do teraz ....Czego brakuje
bydłu? A właśnie prawo w polsce zawiera różnych przygłupów z prowincji
i jest nadal sytułacja przyzwolenia na ataki na artystów itd. Na
zachodzie nie ma takiej prawidłowości, bo tam zajmuje się każdy tym co
potrafi, mają stabilniejszą cywilizacje i tam robotnik ufa pracodawcy,
a tu robotnik okradnie pracodawcę. Tak więc, jak próżne buractwo jak
performerka nie chciało się uczyć i szczy z nienawiści, to gdyby nie
internet, to bym jej przyjebał aż by kozła fikneła i tego się ludzie
kultury po komuniźmie na nowo muszą się uczyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1143. Data: 2011-01-08 13:51:11
Temat: Re: Nowy Rok
malkontent napisał(a):
> U�ytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:9aefe906-844c-4880-856c-670cfda6c472@y31g2000vb
t.googlegroups.com...
> On 8 Sty, 01:03, Stalker <t...@i...pl> wrote:
>
> >> To jak oceniasz spos�b u�ywania tej strategii przez globa w stosunku np.
> >> do ciebie?
> >> JAK jej glob u�y� na tobie? Trafi� z bluzgami w dziesi�tk�, czy jak
kulďż˝
> >> w p�ot?
>
> >No wiesz, nie ma szansy by jakiekolwiek
> >Slubne Kochanie spelnilo WSZYSTKIE oczekiwania
> >kobiety.
> >Swiadome i podswiadome.
>
> >Widac glob doskonale sie wpasowuje w niespelnienia.
>
> czyli tak grupowa Dagny-XL i karykatura-glob-Przybyszewskiego
> On ci�gnie j� za w�osy po pod�odze ( p�aszczy�nie intlektulanej)
> zdziera z niej "odzienie" ( pogl�dy kk ) a on wyzwolona
> z "zak�amania" wyci�ga sw�j rozdwojony j�zyk i jak modliszka
> po�era swego "wybawce" po czym p�ka ztruta tym co poch�on�la
> Na ko�cu cytat z deMello:
> "im bardzziej od czegoďż˝ uciekasz tym bardziej siďż˝ z tym .. "
>
> hm....
> mo�e to tylko Twoja projekcja i nie jej ale Twoje niespe�nienie ?
>
> ps.
> przy okazji dla nie zorientowanych g��b�w - odkrywaj�cych ameryk� :)))
>
> <<
> Wed�ug Przybyszewskiego sztuka jest odzwierciedleniem duszy, spraw
> wiecznych, ponadzmys�owych. Ma ona przedstawia� prawd� metafizyczn�, jest
> najwy�sz� religi�, a artysta jest jej kap�anem. Stachu by� propagatorem
> "sztuki dla sztuki" czyli tworzenia bez zasad, wolnego. Sztuka zaanga�owana,
> dydaktyczna, patriotyczna, tendencyjna jest dla prostak�w, ubogich duchem,
> zostaje wi�c ona skrytykowana i nazwana profanacj�. Artysta jest Panem Pan�w
> i nawet je�li napisze najwstr�tniejsze rzeczy to i tak pozostaje czysty, bo
> jego doskona�o�� nie pozwala mu si� skala�. Nie mo�e on tworzy� dla
ludzi,
> bo wtedy jest to chleb powszedni, a nie sztuka. Nie znaczy to jednak, �e
> artysta ma si� odcina� od narodu, bowiem nar�d to cz�stka wieczno�ci i w
nim
> tkwi� korzenie tw�rcy.
> >>
>
> tylko ten drobiazg - artysta - a tu proza:
> << Im bardziej zagl�da� do �rodka, tym bardziej Prosiaczka tam nie by�o.>>
'' Sztuka dla sztuki'' koułtunie nie jest chasłem bezsensownym, gdyby
to przerzucić na teraz....to mamy sztuka nie jest komercją, chłopku
małorolny. Bo kołtuneria uważała, że sztuka ma czemuś służyć, a od
służenia, dydaktyzmów to są nauczyciele a nie sztuka, która odkrywa
nowe tereny doznań wrażliwości ludzkiej...Sam zdefiniowałeś siebie
jako obłudnego koułtuna z dołów społecznych...co za kretyn.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1144. Data: 2011-01-08 14:12:21
Temat: Re: Nowy Rok
glob napisał(a):
> malkontent napisał(a):
> > U�ytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:9aefe906-844c-4880-856c-670cfda6c472@y31g2000vb
t.googlegroups.com...
> > On 8 Sty, 01:03, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> >
> > >> To jak oceniasz spos�b u�ywania tej strategii przez globa w stosunku np.
> > >> do ciebie?
> > >> JAK jej glob u�y� na tobie? Trafi� z bluzgami w dziesi�tk�, czy jak
kulďż˝
> > >> w p�ot?
> >
> > >No wiesz, nie ma szansy by jakiekolwiek
> > >Slubne Kochanie spelnilo WSZYSTKIE oczekiwania
> > >kobiety.
> > >Swiadome i podswiadome.
> >
> > >Widac glob doskonale sie wpasowuje w niespelnienia.
> >
> > czyli tak grupowa Dagny-XL i karykatura-glob-Przybyszewskiego
> > On ci�gnie j� za w�osy po pod�odze ( p�aszczy�nie intlektulanej)
> > zdziera z niej "odzienie" ( pogl�dy kk ) a on wyzwolona
> > z "zak�amania" wyci�ga sw�j rozdwojony j�zyk i jak modliszka
> > po�era swego "wybawce" po czym p�ka ztruta tym co poch�on�la
> > Na ko�cu cytat z deMello:
> > "im bardzziej od czegoďż˝ uciekasz tym bardziej siďż˝ z tym .. "
> >
> > hm....
> > mo�e to tylko Twoja projekcja i nie jej ale Twoje niespe�nienie ?
> >
> > ps.
> > przy okazji dla nie zorientowanych g��b�w - odkrywaj�cych ameryk� :)))
> >
> > <<
> > Wed�ug Przybyszewskiego sztuka jest odzwierciedleniem duszy, spraw
> > wiecznych, ponadzmys�owych. Ma ona przedstawia� prawd� metafizyczn�, jest
> > najwy�sz� religi�, a artysta jest jej kap�anem. Stachu by� propagatorem
> > "sztuki dla sztuki" czyli tworzenia bez zasad, wolnego. Sztuka zaanga�owana,
> > dydaktyczna, patriotyczna, tendencyjna jest dla prostak�w, ubogich duchem,
> > zostaje wi�c ona skrytykowana i nazwana profanacj�. Artysta jest Panem
Pan�w
> > i nawet je�li napisze najwstr�tniejsze rzeczy to i tak pozostaje czysty, bo
> > jego doskona�o�� nie pozwala mu si� skala�. Nie mo�e on tworzy� dla
ludzi,
> > bo wtedy jest to chleb powszedni, a nie sztuka. Nie znaczy to jednak, �e
> > artysta ma si� odcina� od narodu, bowiem nar�d to cz�stka wieczno�ci i
w nim
> > tkwi� korzenie tw�rcy.
> > >>
> >
> > tylko ten drobiazg - artysta - a tu proza:
> > << Im bardziej zagl�da� do �rodka, tym bardziej Prosiaczka tam nie
by�o.>>
>
> '' Sztuka dla sztuki'' koułtunie nie jest chasłem bezsensownym, gdyby
> to przerzucić na teraz....to mamy sztuka nie jest komercją, chłopku
> małorolny. Bo kołtuneria uważała, że sztuka ma czemuś służyć, a od
> służenia, dydaktyzmów to są nauczyciele a nie sztuka, która odkrywa
> nowe tereny doznań wrażliwości ludzkiej...Sam zdefiniowałeś siebie
> jako obłudnego koułtuna z dołów społecznych...co za kretyn.
Gdzie koułtunie Przybyszewski napisał coś bezsensu idioto, to był
postulat, że jak tobie się szczyny podobają, to sztuka nie będzie
zaspokajała twoich przyziemnych potrzeb. I to wartościowanie masz do
teraz czyli komercja i antykomercja. Sztuka nie jest komercją, bo
tobie gówna się podobają i nie będzie tworzyŁa rzeczy niewartościowych
bo by przestała być sztuką.. Twoja postawa to zamach chłopka na
Wyspiańskiego, który zamiast chlewik w barwach nieba malować, napisał
wesele. Ale Wesele jest za trudne, więc ty byś chciał, swój chlewik by
On malował , czyli zamiast tworzyć musiałby rysować chlewiki. czyli
Disco polo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1145. Data: 2011-01-08 14:46:32
Temat: Re: Nowy RokDnia 2011-01-08 11:55, niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ig9ff0$5lo$...@s...aioe.org...
>
> Dziewne, ze tak uparcie nie chcesz sie pogodzic z tym, ze Malgoska jest
> po prostu jaka jest.
> Troche ciezko ustalic, czy jestes za durny emocjonalnie czy
> intelektualnie, wiec pewnie prawda lezy po srodku.
> Twoje zapytanie owszem, jest moze nieco eufemiczne ale trafne, natomiast
> adresat kompletnie chybiony.
> ====================================================
========================================
>
> W moim przekonaniu- obaj ze Stalkerem macie podobny "problem" (napisałem
> w cudzysłowie, bo chyba żaden z Was tego u siebie samego nie dostrzega-
> a jak już trochę, to uznaje, że mu to niepotrzebne)- wysokie IQ
> kognitywne, przy bardzo niskim emocjonalnym. Chociaż- mam takie
> wrażenie- że Stalker próbuje się jeszcze przez to swoje IQ przedostać w
> kierunku empatii- i wtedy z całego serca go popieram. Ty jednak
> dokonałeś wyboru, prawda?
To ich wybór, Chironie, więc czemu Tobie to uwiera?
Qra
--
limitowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1146. Data: 2011-01-08 15:34:18
Temat: Re: Nowy Rok
Temat: Re: Nowy Rok
Wiadomość:
Temat: Re: Nowy Rok
Wiadomość:
Wtorek
Że komunizm jest w teorii swojej naukowy -- że te dwa światy, nauka
i komunizm, są blisko spokrewnione -- że więci nauka ma tendencje
komunizującą -- ależ jasne, jak słońce! Tłumaczyłem niedawno
profesorowi Teranowi (w Quequenie), że jeśli młodzież uniwersytecka
lubi na ogół czerwień, to nie za sprawą agitatorów, a tylko wskutek
swojej kultury naukowej. Czczą i wyznają wiedzę; komunizm ukazuje się
im w aureoli scjentyzmu.
Pokrewieństwo -- autentyczne-- z przemożnym duchem nauki jest karta
atutową rewolucji w grze o podbój świata. Jeśli dopłyną do mety, to na
tej naukowej fali, która
wszystko zalewa. Dziwne natomiast jest zachowanie się sztuki w zimnej
wojnie -- jak mogła nie dostrzec, że jej miejsce po przeciwnej stronie
barykady? To naprawdę dziwi -- ma ona przecież we krwi tyle
antykomunizmu -- nieraz łapię się na tym, że choćbym dał się pociągnąć
moim, czasem silnym, sympatiom do pewnych dokonań tam, za
kurtyną, jako artysta muszę być antykomunistą, czyli, innymi słowy, że
mógłbym być komunistą tylko rezygnując z porcji mojego
człowieczeństwa, która wyraża się w sztuce.
Rzeczywiście! Jeśli sztuka jest",czymś najbardziej osobistym", jeśli
jest "własnością najbardziej prywatną, jaką można sobie wyobrazić",
jeśli sztuka to osobowość, to "ja"... Spróbujcież, wyznawcy
kombinatów i kołchozów, powiedzieć Szopenowi, że sonata h-moll nie
jest jego. Lub że on nie jest sonatą h-moll i to w sposób
najbezwzględniejszy, najdzikszy. Och, wyobrażam sobie roztańczonego
pajaca artyzmu uwodzącego,
zakochanego, szalejącego, spragnionego wyższości i wszystkich
luksusów, nie dającego się niczym okiełznać,ująć, określić -- wyobrażam
sobie tego duszka niepojętego a aroganckiego pod nadzorem waszych
reglamentacji, wypełniającego potulnie i pożytecznie funkcje
wyznaczone. Jakież to zabawne: szał sztuki, jej
pożary, na tle statecznej, wyrozumowanej moralności i całego tego
"uspołecznienia".
Wymknęło się Marksowi, że sztuka jest jego nieubłaganym wrogiem
i pozostanie nim zawsze, we wszystkich okolicznościach, niezależnie od
tego, jakim systemem produkcji ją wykarmi. Czy za mało znał się na
sztuce? I czy,jak wszyscy, co nie dość o niej
wiedzą, nie doceniał jej elementarnego, wybuchowego charakteru?
Sądził, że ona jest, lub może być -- cywilizowana, normalna, pozytywna.
Nie rozumiał, że jest wyładowaniem, eksplozją.I że w niej wydobywa się
to właśnie, czego marksizm nie jest w stanie objąć. Zaliczyć trzeba na
konto kornej prawomyślności świętych
doktorów i akolitów czerwonego kościoła romans komunizmu ze sztuką, do
dziś trwający, a tak groteskowo nędzny w swoich płodach.
Z drugiej strony wszakże -- czyż fundusze, wydane na pielęgnację
"produkcji artystycznej" i kulturowa czułość pod adresem artysty nie
opłaciły się sowicie? Dobrane, czy niedobrane było
to stadło, zdołano przez dziesiątki lat stworzyć pozory wspólnego
frontu. Mówiono sztuce : -- Musisz iść z nami. W imię postępu!
Moralności! Humanitaryzmu! Sprawiedliwości! Racji nie brakło. Zasypano
ją racjami.
Artysta zaś dzisiejszy, który stracił instynkt, jest szczególnie
wrażliwy na racje. Tak się dzieje z nim odkąd,
zahukany nauką, utopił swój temperament w intelekcie, a kwiaty począł
wąchać duszą,nie nosem. Czegóż wymagać od naiwnych, a zacnych
skrupulatów "pracujących nad sobą", doskonalących się, analizujących,
konstruujących tę swoją moralność, drżących w obliczu swoich
odpowiedzialności, cierpiących za całą ludzkość, tych badaczy,
nauczycieli, przewodników, sędziów, inspektorów, inżynierów duchowych,
męczenników wreszcie, nawet czasem świętych -- ale nie tancerzy, nie
śpiewaków... Sztuka wysmażana w laboratoriach... ależ czegóż wymagać
od tych jaj na patelni, jakże ten omlet mógłby czemukolwiek się
opierać?
Nie mam na myśli walki politycznej... Precz z polityką, sztuko! Bądź
po prostu sobą. Pilnuj swojej natury, niczego więcej.
Witold Gombrowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1147. Data: 2011-01-08 15:34:49
Temat: Re: Nowy RokUżytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ig9tc4$j8f$...@n...onet.pl...
Dnia 2011-01-08 11:55, niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ig9ff0$5lo$...@s...aioe.org...
>
> Dziewne, ze tak uparcie nie chcesz sie pogodzic z tym, ze Malgoska jest
> po prostu jaka jest.
> Troche ciezko ustalic, czy jestes za durny emocjonalnie czy
> intelektualnie, wiec pewnie prawda lezy po srodku.
> Twoje zapytanie owszem, jest moze nieco eufemiczne ale trafne, natomiast
> adresat kompletnie chybiony.
> ====================================================
========================================
>
> W moim przekonaniu- obaj ze Stalkerem macie podobny "problem" (napisałem
> w cudzysłowie, bo chyba żaden z Was tego u siebie samego nie dostrzega-
> a jak już trochę, to uznaje, że mu to niepotrzebne)- wysokie IQ
> kognitywne, przy bardzo niskim emocjonalnym. Chociaż- mam takie
> wrażenie- że Stalker próbuje się jeszcze przez to swoje IQ przedostać w
> kierunku empatii- i wtedy z całego serca go popieram. Ty jednak
> dokonałeś wyboru, prawda?
To ich wybór, Chironie, więc czemu Tobie to uwiera?
====================================================
==========================================
Czy to rzeczywiście ich wybór? Poza tym- ja_im_tego_nie_bronię. Tylko
pokazuję. I jeszcze uprzedzam, że mogę się po prostu mylić. Dlaczego uwiera?
A czy Ciebie nie uwierają zachowania innych, które kiedyś sama miałaś- i nie
jesteś z nich zadowolona?
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1148. Data: 2011-01-08 17:12:22
Temat: Re: Nowy RokW dniu 2011-01-08 12:13, glob pisze:
>
>
> Stalker napisał(a):
>> W dniu 2011-01-08 01:32, glob pisze:
>>>
>>>
>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Fri, 7 Jan 2011 15:21:06 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> Stalker napisaďż˝(a):
>>>>>> W dniu 2011-01-07 21:36, glob pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Przeczytaj bluzgania przewodasa...robi dok�adnie tak samo jak
>>>>>>> ja.
>>>>>>
>>>>>> Ja bym dopisaďż˝ PRAWIE. A wiemy co robi prawie, nie? :-)
>>>>>>
>>>>>>> Nawet napisa�, �e najwy�ej cio�ki b�d� mnie bra�y za chama. A
to
>>>>>>> jest strategia do ludzi poza kultur� i mo�e rzeczywi�cie nie zawsze
>>>>>>> mnie to wychodzi�o.
>>>>>>
>>>>>> Wiesz, o cz�owieku nie �wiadczy tak do ko�ca fakt, �e u�ywa
JAKIEJďż˝
>>>>>> strategii. Du�o bardziej o nim �wiadczy, to JAK tej strategii u�ywa...
>>>>>>
>>>>>> Stalker
>>>>>
>>>>> To te� zale�y od poziomu oceniaj�cego.
>>>>
>>>> I to jest to! Jak ciďż˝ widzďż˝, tak ciďż˝ piszďż˝. Tylko ze nawet widzenie
kolor�w
>>>> jest indywidualnie zr�nicowane u ka�dego :-PPP
>>>> :-)
>>>
>>> A wiesz Ikselcia zanim odpowiesz S. to tak sobie pomy�la�em;)
>>>
>>> - A je�li pewnego dnia b�d� musia�a odej��.? - spyta�a Ikselcia,
>>> �ciskaj�c Globikowi �apk�. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewni�
>>> jďż˝ Globik. - Posiedzďż˝ tu sobie i na Ciebie poczekam.
>>>
>>> Kiedy siďż˝ kogoďż˝ kocha, to ten drugi ktoďż˝ nigdy nie znika.;)
>>
>> Ojej, jakie to �adne ;-)
>>
>> To jak juz tak si� mi�o zrobi�o, to jeszcze zapytam XL jak ocenia
>> wykorzystanie przez Ciebie strategii "nap..dalania patologicznego
>> buractwa" w stosunku np. do Chirona? Albo Ducha? To jak: znowu trafiďż˝ w
>> dziesi�tk�, czy jak kul� w p�ot?
>>
>> Stalker
> Duch jest w całości patologią. Chiron wykazuje objawy. Każdy z was
> wykazuje objawy patologiczne lub agresję...
Glob, ale je nie ciebie o ocenę prosiłem :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1149. Data: 2011-01-08 17:44:12
Temat: Re: Nowy RokOn 8 Sty, 14:35, "malkontent" <m...@w...pl> wrote:
> U ytkownik "Hanka" <c...@g...com>
> > nie ma szansy by jakiekolwiek
> >Slubne Kochanie spelnilo WSZYSTKIE oczekiwania
> >kobiety.
> >Swiadome i podswiadome.
> >Widac glob doskonale sie wpasowuje w niespelnienia.
> hm....
> moze to tylko Twoja projekcja
Moze.
> i nie jej ale Twoje niespelnienie ?
Moze i moje.
Wszak NIGDY DO KONCA nie poznamy
swojej swiadomosci, tym bardziej zas
podswiadomosci.
A propos swiadomych i podswiadomych:
W nocy szukalam w pamieci Twojego nicka.
Umknal mi, a nie potrafilam go z niczym skojarzyc,
pamietajac jedynie wypowiedzi i ich charakter...
Dlaczego weszlam tu, choc ostatnio raczej nie bywam?
Czy po to, aby tak zwany zbieg okolicznosci, w ktory
nawiasem mowiac nie wierze, spowodowal, ze odpowiesz
na moje slowa, a ja - spadne z krzesla na widok...
...nicka, ktory zgubilam?
Tak, ze istotnie: sa sprawy znacznie ciekawsze niz
napieprzanie globa na psp.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1150. Data: 2011-01-08 17:55:36
Temat: Re: Nowy Rok
Hanka napisał(a):
> On 8 Sty, 14:35, "malkontent" <m...@w...pl> wrote:
> > U ytkownik "Hanka" <c...@g...com>
>
> > > nie ma szansy by jakiekolwiek
> > >Slubne Kochanie spelnilo WSZYSTKIE oczekiwania
> > >kobiety.
> > >Swiadome i podswiadome.
> > >Widac glob doskonale sie wpasowuje w niespelnienia.
>
> > hm....
> > moze to tylko Twoja projekcja
>
> Moze.
>
> > i nie jej ale Twoje niespelnienie ?
>
> Moze i moje.
>
> Wszak NIGDY DO KONCA nie poznamy
> swojej swiadomosci, tym bardziej zas
> podswiadomosci.
>
> A propos swiadomych i podswiadomych:
> W nocy szukalam w pamieci Twojego nicka.
> Umknal mi, a nie potrafilam go z niczym skojarzyc,
> pamietajac jedynie wypowiedzi i ich charakter...
>
> Dlaczego weszlam tu, choc ostatnio raczej nie bywam?
> Czy po to, aby tak zwany zbieg okolicznosci, w ktory
> nawiasem mowiac nie wierze, spowodowal, ze odpowiesz
> na moje slowa, a ja - spadne z krzesla na widok...
> ...nicka, ktory zgubilam?
>
> Tak, ze istotnie: sa sprawy znacznie ciekawsze niz
> napieprzanie globa na psp.
Glob większość rzeczy pisze bardzo ciekawych i bez bluzgów, tylko
wiocha która w michę dostała, tak się jedynie skupiła na tych
bluzgach, czyli na jej słusznym przeze mnie traktowaniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |