\"Mała Mi\" <t...@k...chip.pl> wrote:
>Krzysztof P. Jasiutowicz napisał...
>
>> Czemu się czepiać lekarzy ? Może lepiej kas chorych, sejmu,senatu
>> prezydenta którzy taki system sprokurowali ?
>> Przy pełnej komercjalizacji ochrony zdrowia można oczekiwać
>> (przynajmniej) nie traktowania jak zło konieczne.
>
>A póki co to mamy nie liczyć na ludzkie traktowanie,
>bo ... kasy chorych, sejm, senat itd. :-(
>Ja się nie czepiam, tylko zgroza mnie ogarnia na samą myśl,
>że w razie jakiegoś nieszczęscia mogę trafić na kogoś takiego
>jak Ty, kto powie \"Sorry, ale póki co to z pani żaden klient\".
>Owszem lekarze powinni dobrze, a nawet bardzo zarabiać,
>ale ludzie, dla których pieniążki są sprawą najważniejszą
>na świecie po prostu nie powinni byc lekarzami.
>
>Mała Mi
>


Interesujaca mysl.
Dlaczego to lekarze nie maja bardzo dobrze zarabiac ?
Przeciez wymaga sie od nich bardzo wiele . Blisko ponad 12 lat nauki (po
maturze), zanim zacznie sie cos robic na powaznie. Wymaga sie dwoch jezykow
obcych, wymaga sie pracy na zmiany. Wymaga sie odpowiedzialnosci za zycie
ludzkie. Wymaga sie stalego uzupelniania wiadomosci fachowych, ktore , nota
bene , sie szybko zmieniaja i powiekszaja.

Wymaga sie od lekarza aby byl mily, zawsze usmiechniety, bez nastrojow. Aby
przyjmowal z milym usmiechem wymyslania udzielane mu przez pijaka, narkomana
czy wreszcie kogos kto ma zly dzien.

Aby byl z zycia zadowolony za $300 dolarow miesiecznie (czyli blisko 40 razy
mniej niz ma jego kolega w USA/Kanadzie). Aby mial czas na to aby wypoczac po
pracy , aby byl wyspany i rece mu sie nie trzesly.

W USA/Kanadzie (gdzie nota bene zarobki grupy lekarskiej sa oficjalnie
publikowane na Internecie) lekarze , jako calosc, stanowia druga lub trzecia
(w zaleznosci od miejsca) najlepiej zarabiajaca grupe zawodowa, po CEO i
adwokatach(lub rownorzednie do nich).

Zawod lekarza jest takim samym zawodem jak kazdy inny. Tylko wymagania od
lekarza sa znacznie wieksze niz od innych zawodow. Juz przysiega Hipokratesa
obiecuje lekarzowi, ze bedzie mu sie dobrze w zyciu powodzilo.

To nie lekarze w Polsce ustanawiaja w jakich warunkach im przychodzi pracowac,
szkolic sie. To wlasnie sejm, senat - maja 100 % glos.

I tam nalezy kierowac swoje pretensje. Zwlaszcza przy okazji najblizszych
wyborow.

Pozdrawiam

dradam





-~ Wyslano ze strony - http://www.com.pl ~-
http://polscy-lekarze.com
http://polscy-lekarze.net