Natek; <dh91ij$so2$1@news.onet.pl> :

> A Ty mnie znowu przeinaczasz.
> Ale rozumiem, to pewnie też żeby nie było nudno.

No dobrze. Ty tego nie lubisz, nie lubisz ludzi stabilizujących się za
pomocą mowy.

Mea culpa. Niech będzie - wziąłem się i napisałem do pewnej osoby z
pytaniem, "czy wszystko dobrze?". Zero konsekwencji - gada, gada, a i
tak zrobi swoje. :)

Na całe szczęście moja była Sympatia nie wpadła na grupe i nie poczytała
sobie mojej tfurczości - bo w sumie to pewien problem - poznanie mnie
najpierw na grupie [niepokój] a później w realu przynosi korzystną ocenę
mojej osoby, poznanie mnie wpierw w realu [niepokój] a później na grupie
przynosi mniej korzystną ocenę, bo tu znajduje swoją racjonalizację
niepokój.

Flyer